Zakompleksiony facet

Związek z takim facetem ( nieważne czy jesteście parą, czy małzeństwem czy też tylko chodzi o internetową znajomość) to porażka. Kompleksy i jego problemy zawsze zatruwają zdrowe podejście do życia, ciągle coś komplikują i często nie wiadomo o co mu wogóle chodzi. Nie potrafi rozmawiać tylko analizuje w sobie te swoje niskie poczucie wartości. Dziewczyny, nie polecam takiego związku!

trafilam na zakompleksionego i tam mi zryl banie, ze 2 lata dochodzilam do siebie. nigdy wiecej facetow emocjonalnie ulomnych.

za 8 cud świata i jest przemądrzały brawo

a wole. takim przynajmniej nie bedzie umnieszal mojej wartosci po to, zeby samemu sie lepiej poczuc. nie bedzie urzadzal scen zazdrosci, nie bedzie szpiegowal, nie bedzie uciekal w milczenie, obrazal sie i dasal. laski, uwazajcie na tzw. ciapy. sa duzo grozniejsi, niz "uwodziciele"

ja wolę lowelasa,nie ważne ,że mnie bedzie zdradzał lu bił,ważne by nie był ciapa

hahah, predzej bedzie bil taki zakompleksiony, a nie lowelas.

wiolisz faceta co uważa się za 8 cud świata i jest przemądrzały brawo Nie popadajmy w skrajność. I jedno i drugie nie jest dobre. Facet musi znać swoją wartość, być pewny siebie, w ten sposób potrfi cieszyć się ze zwiazku z kobietą. Wystarczy że kobieta będzie odrobinę atrakcyjniejsza i juz zaczyna się jazda: zazdrość, podejrzenia, jakieś fochy, dziwne akcje, milczenie... Dobrze ktoś napisał powyżej, Taki facet potrafi "zryć banię". Z pewnym siebie meżczyzną zwiazek jest łatwy, bezproblemow, radosny i przyjemny. Tkwiłam przy zakomplesionym facecie pieć lat. Na początku czekałam aż nabierze pewnosci siebie, zrozumie że chcę z nim być, dawałam mu czas. A on nadal robił jakieś jazdy.. i do końca nie był pewien moich uczuć i czy na mnie zasługuje.Bez sensu.

Dziewczyny lubią facetów amwayowców - jestem wspaniały jak mój szampon

To ja, Narcyz się nazywam Przepraszam i dziękuję - ja tych słów nie używam Jestem piękny i uroczy - popatrzcie w moje oczy Jestem przecież najpiękniejszy, a na pewno najskromniejszy

zazdrośnicy to zwykle alkoholicy - tzw. zespół Otella. Normalny facet nie jest zazdrosny o swoją dziewczynę, przecież jeżeli odejdzie do innego to jej strata .

jeżeli wyjdzie prawda po latach to czym się będziesz przejmował? Dziadek wali babcię w głowę łyżką boś ty cnoty nie miała?

Kamil ? Babcia (obecnie) w kasku posuwa , a guzy ma na plecach :DDD

"Związek z takim facetem ( nieważne czy jesteście parą, czy małzeństwem czy też tylko chodzi o internetową znajomość) to porażka. Kompleksy i jego problemy zawsze zatruwają zdrowe podejście do życia, ciągle coś komplikują i często nie wiadomo o co mu wogóle chodzi. Nie potrafi rozmawiać tylko analizuje w sobie te swoje niskie poczucie wartości." Wampir emocjonalny i manipulant . Czy wiesz , że 85% populacji ma zaniżone poczucie własnej wartości? Rzeczywistość, jaką sobie wykreowali zmienia postrzeganie siebie na wiele lat. Składową są niskie zarobki, brak pracy, asertywność równa "0". Dotyczy to zarówno kobiet jak i mężczyzn !!

"jeżeli wyjdzie prawda po latach to czym się będziesz przejmował? Dziadek wali babcię w głowę łyżką boś ty cnoty nie miała?" W związek się inwestuje uczucia. Jak będziesz trollu w związku to zrozumiesz. Poza tym nikt nie lubi być okłamywany i oszukiwany.

Wampir emocjonalny i manipulant . Być może... Ale na nikim innym mi tak mocno nie zależało jak na nim. Smutne to.

pewnie zależy jakie to kompleksy i czy w ogolę mają jakieś rzeczywiste uzasadnienie.

Jakieś tam kompleksy ma chyba każdy - nikt nie jest idealny, a ludzie zazwyczaj zdają sobie sprawę ze swoich niedociągnięć i czasami zdarza im się nad nimi trochę ubolewać. Prawdziwy problem pojawia się wtedy jak ktoś cały czas jęczy, użala się nad sobą, oczekuje pocieszenia i wszędzie dopatruje się zdrady. to jest tragedia dopiero....

akurat ze zdradą problem jest nieco bardziej skomplikowany - nie trzeba mieć wcale kompleksów ażeby dopatrywać się zdrad. Czasem wystarczy trafić nie nieodpowiednią osobe.

Nie miał powodów do zazdrości. W tym związku to j zawsze czyłam się mniej pewniej, nie byłam pewna czy za chwilę znów nie będzie chcial zakonczyć naszej znajomości. I to co mnie najbardziej zabolało... Nie wystarczałam mu, odkryam, że w tym samym czasie "przyjaźnił" się z inną. Całą noc nie spałam, wiem jak to jest gdy serce pęka.

Olac takich . Tragedia.

Prawda.

to wszystko przez kobiety bo one dokonują ostatecznego wyboru kogo chca, facet musi sie wiecej wysilic aby poznac kobiete

ja też byłem takim debilem przez większość mojego życia, na szczęście sam zawalałem sprawę z naprawdę cudnymi dziewczynami, więc chyba a bardzoich nie męczyłem. Teraz mam 33 lata, wspaniałą żonę (która ze mną wytrzymuje) , córeczkę, dom, na tym forum nie pisałem z osiem lat, ale przeszłosc dalej mnie męczy

Czasem taki zakompleksiony facet to wina rodziców i tego, jak go wychowali. Więc ja uważam, że warto dać szansę takiemu facetowi i pomóc mu nabrać pewności siebie.