Nierozumiem czekania z seksem do ślubu, to głupota

To że dostaniecie rozgrzeszenie przed ślubem nic nie znaczy. Owszem, będzie wam to odpuszczone. Ale odpuszczenie grzechu nie równa się z odpuszczeniem kary za ten grzech. Jeśli sami nie poddamy się pokucie, jeśli mamy być zbawieni, będziemy musieli odpokutować. Czy tego chcemy czy nie. Dlatego wiele małżeństw przeżywa różne frustracje i problemy w małżeństwie. Jest to poniekąd kara za grzechy. Czasami grzechami rodziców obarczane są dzieci. Różnie bywa, czasami dopiero w czyśćcu doznamy bólu. Po co brać sobie to jarzmo. Życie wg prawa Bożego nie jest ciężkie, wymaga odrobinę wysiłku i dobrego chcenia.

Wszystkiemu winna indoktrynacja fałszywymi dogmatami religijnymi w wielu religiach. Większość z nich uczy, że seks jest grzechem, jest czymś, czego każdy człowiek powinien się wstydzić, jest to coś brudnego i nieczystego, a ludzie uprawiający seks to grzesznicy. Według wielu religii seks został stworzony jedynie w celu rozmnażania się i stosunki seksualne powinny się odbywać jedynie w celu prokreacji - tylko w małżeństwie. Dla mnie to conajmniej dziwne. I o ile zgadzam się z wielomakwestiami wiary to sprawa seksu przedmałżeńskiego to dla mnie kiepski żart. Walka z naturą i miłością. Wzbudzanie jakiejś winy nie wiem po co.

allium: Ale o czym Ty piszesz? Mało się czyta np. o kryzysie wieku średniego? Albo tematy z cyklu- zostawił mnie z dwójką dzieci... ? Poza tym piszemy o rozwodach, ale jaki masz procent małżonków, którzy nigdy nie zdradzili? Tylko zdrada np. nie wyszła na jaw. I nie robią tego bo: np. żona źle gotuje, źle wychowuje dzieci, jest niemiła albo nie dba o nich. Robią to bo ich pociąga inna kobieta, z którą jest lepiej w łóżku.

allium I pewnie są mega szczęsliwi że ich pożycie jest ŚREDNIE? Nie rozumiem dlaczego nie można zrobić wszystkiego by tak nie było? zrozumiesz jak bedizesz w związku z mężem więcej niż kilka lat :)

Niech każdy katolik odpowie sobie na pytanie Czy dla Boga seks przedmałżeński jest grzechem czy nie jest. Jeśli odpowiecie że nie wiecie to proponuje poczytać Biblie. Jeśli odpowiecie że nie a to robicie jesteście obłudnikami.

rozwiązłość jest takim samym grzechem jak inne , nie jest u usprawiedliwieniem . Czy w składanej przysięgędz jest tam jakieś " ale " ?

Cytat z jednej z katolickich stron. Pytanie: Co Biblia mówi na temat seksu przedmałżeńskiego? Odpowiedź: Nie ma żadnego słowa w języku hebrajskim czy greckim, które w Biblii dokładnie odnosiłoby się do seksu przedmałżeńskiego. Biblia bezsprzecznie potępia cudzołóstwo i rozwiązłość seksualną, ale czy seks przedmałżeński uznawany jest za rozwiązłość seksualną? Zgodnie z fragmentem z 1 Koryntian 7.2 odpowiedź brzmi„tak: „Jednak ze względu na niebezpieczeństwo wszeteczeństwa, niechaj każdy ma swoją żonę i każda niechaj ma własnego męża. W tym wersecie Paweł stwierdza, że „lekarstwem na rozwiązłość seksualną jest małżeństwo. 1 Koryntian 7.2 stwierdza przede wszystkim to, że ludzie nie potrafią kontrolować swoich zachowań przez co często popadają w grzech rozwiązłości seksualnej, dlatego powinni raczej zawierać związki małżeńskie. Wtedy będą mogli zaspokoić swoje potrzeby (pragnienia) w moralny sposób.

allium Jestem mężatką od 15 lat:) I mamy genialny seks. Nigdy nie był średni:)

Wszysko zależy zatem od osoby która tekst interpretuje. DOSADNYCH słów na temat seksu przedmałżeńskiego NIE MA. Jesli ktoś zazwał by mnie rozwiązłą seksualnie to bym go wyśmiała:D Bo miałam tylko jednego partnera.

gratulacje :)

co za świat co za ludzie: Ale masz grzech Ty nierządnico jedna ! :) allium: Serio pytam Cię teraz jako kobietę, nie wykładnię Biblii. Co jest w tym złego- w bliskości, czułości z partnerem, w tym też fizycznej? Nie piszę tu o seksie w kontekście uciech wieku młodzieńczego, wielu partnerów itp. Chodzi mi o życie z tą jedną osobą i to wieloletnie.

ALLIUM Dzięki:) Więć widzisz u mnie się wszystko dobrze skończyło. Uprawiałam seks przedmałżeński. Ale z miłości i dopiero wtedy gdy byłam pewna,że on bedzie moj do konca zycia,że zostanie moim męzem. I serio ale ciezko mi uwierzyc ze to był grzech.

a czemu ta czułość i bliskość , w tym fizyczna nie może być zaspakajana w małżeństwie tylko poza nim ?

RAZR-chyb aamsz zryty beret

Polly84 Odpowiedź na argumenty, proszę: 3)Zresztą nie wiem w czym seks ma przeszkadzać- 24 h na dobę go nie uprawiamy.CZYŻBYS SPADŁĄ Z MARASA NIE SŁYSZĄŁA O TOKSYCZNYCH ZWIĄZKACH GDZIE JAK TO KOBIETY MÓWIĄ, SEKS JEST SUPER A POZA ZTYM "ŻYĆ SIE NIE DA"? 4)Kto poczeka do ślubu, masz o wiele większe prawdopodobieństwo, że cię później nie zdradzi- argument z d..., co daję Ci niby to większe prawdopodobieństwo? Dodatkowo może wyjść przykra kwestia niedopasowania temperamentów... CZŁOWIEKA CHARAKTER POZNAJE SIE W SYTUACJACH WYMAGAJACYCH A NIE JAK MU WSZYTSKO DOBRZE NAOOKOLO. 5)Seks jest czynnikiem bardzo mocno wiążącym dwoje ludzi, ale niestety krótkotrwało. - Seks jest dopełnieniem miłości, więc o co chodzi z tą "krótkotrwałością"? DEBILE MYLA "KOCHAM KOGOŚ" Z "JESTEM ZAKOCHANA" SEKS BARDZO POMAGA W TYM DRUGIM. 6)Czekanie do ślubu sprawia, że NAPRAWDĘ ma się noc poślubną i NAPRAWDĘ ma się "miesiąc miodowy". Dzieki temu ślub staje się prawdziwym wydarzeniem a nie tylko formalnością bez wyrazu.- jeśli ślub przed Bogiem jest dla Ciebie formalnością bez wyrazu... JEŚLI KTOŚ WIERZY SZCZERZE W BOGA TO I TAK CZEKA DO ŚLUBU 7)Po ślubie zaczyna się prawdziwie nowy etap w relacji, co jest niezwykłym plusem bo kazda pozytywna nowość w relacji przedłuża ją, urozmaica i umacnia. - gorzej jak ten etap zawali nagła wiadomośc np. że partner jest ogromnym fanem np. seksu analnego, a partnerka go nie uznaje. I zaczynają się lamenty... NAGŁY FAN SEKSU ANALENEGO CZEKAJĄCY DO ŚLUBU? PROSZĘ... 8)Ludzie którzy czekają do ślubu z seksem statystycznie bardzo rzadko się rozwodzą - bo po prostu są ze sobą szczęśliwi.- a z jakich statystyk korzystasz? HAHAH WSZEDZIE PRÓCZ LEWICOWYCH PUBLIKACJI. 9) Seks po ślubie jest bardziej relaksujący, bo jesli zdarzy się nieplanowane dziecko to nie ma tragedi. - piszemy o dojrzałych relacjach, więc chyba metody antykoncepcji troszkę już znamy... a zdarzyć to się może katar, a nie dziecko. ANTYKONCEPCJA PO PIERWSZE NIe JEST 100% A PO DRUGIE LUDZIE CZĘSTO ŹLE JĄ STOSUJĄ Rozluźnienie jest szcególnie ważne dla kobiet mających kłopoty z orgazmem.- na każdym etapie związku- jak wrócisz z kościoła z papierem to rozumiem, że z automatu masz w pakiecie rozluźnienie? OCZYWIŚCIE, W KOŃCU LUDZIE PO COS BIORA TEN ŚLUB.

z jednym partnerem po jakimś dłuższym byciu razem jeszcze ok ale nie jakieś walenie się z nie wiadomo iloma kolesiami albo jakieś ukł. typy ff itp. Jeśli oboje ludzi łączy miłość to co innego.

jeszcze nic się n ie skończyło , jeszcze długie życie przed wami , a grzech jest jak perz - myślisz ,ze go już wypleniłaś a on wyda owoc w najmniej oczekiwanym momencie . I tylko Jezus jest wtedy ratunkiem .

Teraz pracuję w gabinecie ginekologicznym jako połozna asystentka lekarza. I różne rzeczy widzę. Młode dziewczynki które już mają choroby weneryczne, starsze kobiety które cierpią z powodu nieudanego seksu - naprawdę skala przypadków jest różna. Nie wszystkie wiedzą co jest dla nich dobre i stąd takie a nie inne problemy. Wiara jest wyznacznikiem, pewną pomocą ale nie zawsze! Ja wierze w dobrego Boga ktory nie kara za miłość.

"aha, czyli jak ja z moim sypiam przed ślubem, to znaczy, że po ślubie będę zdradzać? Dość dziwne to rozumowanie." Jasne, w końcu seks pozamałżeński nie jest ci w ten sposób obcy.

Łooomatkoo allium- bo miałam na głowie milion różnych spraw, a nigdy nie chciałam pakować się w małżeństwo po np. roku znajomości. Jestem z tego gatunku, że wszystkiego muszę być pewna i poznać coś na 100 % żeby podejmować decyzje.

Lecę robić obiadek:) Pozdrawiam wszystkich:)

skoro milion rożnych spraw jest dla ciebie ważniejsze od miłości i małżeństwa - to kiepskie świadectwo im wystawiasz .

Mam 60 lat ale będę czekał do ślubu.

dziewczyny. ja z moim facetem kochałam się po pierwszej randce- a jesteśmy razem 10lat:) Do tego doczekaliśmy dziecka, więc sprawdzilismy się na kazdej płaszczyźnie. Seks jest dla ludzi, a niektórzy z Was upatrują jego brak jako gwarancję na udany związek. Tak nie jest. Zajebisty seks potrafi lepiej zcementować zwiazek niż długie rozmowy o przemijaniu :)

"a wierze w dobrego Boga ktory nie kara za miłość." A stosujesz Jego definicję miłości czy swoją? Bo to dziwne mówic o jakimś Bogu i jeszcze deklarowac że się w niego Wierzy a jednoczesnie robić wszystko po swojemu. To po chooj taka wiara. Po chooj np gadac do współmałżonka że go się kocha itp i chodzic na inne doopy jednocześnie?

co to dopiero po slubie, najczęściej potem zdradzaja swoich mężów, bo dręczy je pytanie, JAK BY TO BYŁO Z INNYM? Wstrzemięźliwość przed ślubem nie jest ŻADNĄ gwarancją wierności.

no proszę - uprawiasz seks na pierwszej randce raz piszesz , ze to mąż , raz ze ślubu nie macie i ciekawe czemu chłop sie ożenić nie chce ? domyślasz sie może ?:D

sa pary monogamiczne wierne - co s e biora slub nawet koscielny po 20 latach -i zyja lepiej niz wielu malzonkow

Wstrzemięźliwość przed ślubem nie jest ŻADNĄ gwarancją wierności. za to rozpusta - jest gwearnacją niczym u Boscha :D

tego jakich partnerów się wybiera.