Ile po rozwodzie, rozstaniu z partnerem weszliście w kolejny związek?

jestem 9 miesięcy po rozwodzie ale nie mieszkaliśmy ze sobą już rok zanim do niego doszło tylko jakoś to tak długo trwało tak więc rok i 9 mies jestem sama, mam córeczkę, nie powiem zdarzyło spotkać mi sie na swojej drodze kogoś kto mi się spodobał ale albo szybko przechodziło mi albo okazywało się że to nie to itd. z jednym facetem tylko troszkę dłużej się spotykałam ale to też nie miało przyszłości czy przykro mi że nam nie wyszło? nie bo wiem że to nie było to, czy czuję się czasem samotna? rzadko ciężkie mam życie, dużo problemów z dzieckiem i finansowych ale jakoś nie czuję parcia na faceta, nie szlocham po nocach że nie mam się do kogo przytulić bo mam córcię mam wrażenie że jeszcze długo będę sama, troche mnie to przeraża bo momentami jestem bardzo anty nastawiona na facetów, związki, miłość taka niezależna feministka

Hej! Ja jestem w zwiazku ale chyba gorzej sama niz Ty... Mam dwoje dzieci i meza od ktorego chce odejsc ale sie boje..boje sie wlasnie klopotow finansowych i tego ze zabierze mi dzieci..Boze jak ja Ci zazdroszcze ze mialas odwage... A ile masz lat jesli mozna spytac?

mam 24 lata i też bałam się bardzo.. dużo wycierpiałam zanim podjęłam taką decyzje i nie żałuje! mimo że mam problemy to radze sobie i jest mi dużo lepiej bez niego nawet finansowo bo toneliśmy w długach, muszę oszczędzać ale na podstawowe potrzeby mi wystarcza więc się nie przejmuje tak bardzo ale czasami chciałabym pozwolić sobie na coś więcej, kupić dziecku nowe meble itp

on Ci nie zabierze dzieci, o to nie musisz sie martwić

witaj w klubie, też jestem samotną mamą - ja co prawda rok, ale od 3 roku dopiero mieszkam sama z synkiem. I też nie szlocham po nocach. Hmm jakoś mi nie tęskno żeby znowu się z kimś użerać (bo tak mi się teraz związek kojarzy). Jestem zadowolona, wszystko mam w domku tak jak chce :) A od pazdziernika idę do szkoły. Robota jest, więc jak narazie żyć nie umierać. W końcu święty spokój :D

to kwestia indywidualna dla kazdej kobiety naprawde róznie ludziom sie układa ja byłam sama po rozwodzie (rozstaniu) 2 lata potem weszłam w powazny zwiazek ale bardzo sie bałam teraz tez jestem ostrożna juz nie ufam tak jak kiedys ale jest to lepszy zwiazek, dojrzalszy, sama sie duzo zminiłam po swoim rozwodzie na lepsze

Ja spotkalam swego 4 miesiace po rozstaniu :-)

ja 9 m-cy i jestesmy juz 3 lata ze soba

niech na razie Twoim szczęściem będzie córcia, na wszystko przyjdzie czas:) ja po 4 letnim związku dopiero po roku zaczęłam się spotykać z moim obecnym facetem