co sądzicie o takiej przyjazni?

...

przyjaciolka ma czas, ale spotyka sie ze mna raz na 2-3 ms, wakacje spedzilysmy w miescie- ani razu nie bylysmy na imprezie, poznala faceta pol roku temu, jest obcokrajowcem, w ogole go nie przedstawila, twierdzi ze za duza bariera jezykowa nigdy nie bylo to dla mnie problemem, nie znam jezyka niemieckiego a przeciez jest mowa ciala, jest ona, proste zwroty znam, moj brat ma zone hiszpanke, nigdy nie bylo to problemem dla niego, wspolne wakacje, smiechy chichy, z biegiem lat nauczyla sie troche polskiego, ja troche hiszpanskiego, jednak nie od razu przykra sprawa, bo ja jej mojego chlopaka od razu przedstawilam, narzekala ze nie ma pary, dlatego czuje sie jak kolo u wozu a teraz ma to sie izoluje dodam ze przyjaciolka ciagle podkresla jaka jestem dla niej wazna, jak mnie uwielbia, kocha etc stad moje zdziwienie