Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Matias Zammer 83

Złamała mi serce

Polecane posty

Gość Matias Zammer 83

Poznałem fajną dziewczynę. Właściwie to ona pierwsza zaczepiła mnie na sympatii.pl. I tak zaczęliśmy rozmawiać ,nawet po parę godzin dziennie .Po tygodniu spotkaliśmy się na żywo i było bardzo miło. Potem były kolejne spotkania , sms , rozmowy .Wszystko przychodziło powoli bez pośpiechu. Pierwszy dotyk ,pierwsze pocałunki ,wspólne oglądanie filmów, przytulanie. Przyznam ,że zaczeło mi na niej coraz bardziej zależeć. Przynosiłem jej kwiaty bez okazji ,byłem dobry i czuły .Nie byłem przy tym nachalny, nie widywaliśmy się codziennie .W tygodniu z 2 razy i na weekend .Starałem się jej nie narzucać ,wysyłałem max z 2 czasami 3 sms dziennie .Ale zauważyłem po pewnym czasie jedną rzecz, po wspaniale spedzonym dniu, kiedy widzieliśmy się następnym razem ,ona była jakaś inna, cicha, smutna , podenerwowana. Dopytywałem się co się dzieje aż w końcu powedziała ,że boli ją jeszcze poprzedni związek, że cierpi z powodu jeszcze nie zagojonej rany po byłym , który ją zranił a którego bardzo kochała. Starałem się jej pomóc , wspierałem ją .Po mniej więcej 1.5 miesiącu uświadomiłem sobie,że zależy mi na niej i ,że coś do niej czuję .Powiedzialem jej o tym ale ona twierdziła,że pomimo że jej się podobam ona na razie nie umie się zaangażować z powodu bólu z przeszlości .Ja starałem się dalej , były drobne prezenty bez okazji, wspólne wyjścia do kina czy nad wodę .I za każdym razem schemat się powtarzał-najpierw miło spędzony dzień a następne spotkanie coraz gorsze .Ona zawsze była małomówna, nieśmiała ,niczym zamknięta księga .Po 2 miesiącach doszło do pierwszej kłótni,powiedziała ze nie chce się wiecej spotykać .Nie odzywaliśmy się do siebie kilka dni.Potem jakoś zgadaliśmy się na gg ,wyjaśniliśmy sobie trochę rzeczy .Przyjechałem znowu do niej,rzuciała mi się na szyję i zaczeła płakać jak bardzo tęskniła ,był super dzień .Następnego dnia znowu historia zatoczyła koło . Mieliśmy wiele wspólnych zainteresowań ,obydwoje trochę nieśmiali .Ona była bardziej radykalna w swoich poglądach na wszystko.Zresztą na naszej ostatniej rozmowie przed naszym rozstaniem trochę rozmawialiśmy o życiu.jej poglądy były skrajnie negatywne ,na wszystko na sens życia, zdrowie czy świat.Nie krytykowałem jej ale starałem się jej przedstawić inne zdanie, pozytywne .Potem napisała do mnie czy chce do niej przyjechać bo ma mi coś do powiedzenia , podejrzewałem o co chodzi.Powiedziała mi ,że nie widzi tutaj żadnej przyszłości między nami i że się tylko męczy ze mną ,itp .Mnie to kompletnie rozbiło,ale zachowałem spokój ,spytałem się czy jest pewna ,odpowiedziała,ze tak pożegnałem się z nią spokojnie i wyszedłem zalamany .Nie pytałem się o nic, nie prosiłem o drugą szansę czy wyjaśnienia. To było w minioną sobotę .Dopiero teraz ledwo dochodzę do siebie,tak cały apo pracy lezałem jak struty i nic nie robiłem.Strasznie cierpię bo zakochałem się w niej i starałem się bardzo .Bylem tak dobry ,że chcialem jej przysłowiowego nieba przychylić.Powoli zaczynam coś robić ale każde wspomnienie o niej boli . Nie byłbym załamany gdyby np na samym początku nie chciała się wiecej spotykać ,uznalbym, że ok nie spodobałem się jej i tyle. Ale my widywalismy sie prawie 3 miesiace.Były pocałunki,bliskość ,pieszczoty a nawet kontakty intymne tyle ,że bez seksu. No i zakochałem się .Jeszcze pół biedy jakby okazało się ,że to co mówiała ze nie umie sie zaangazować w nowy zwiazek bo cierpi było prawdą .A tutaj patrzę a ona uaktywniła konto na sympatii.pl dała nowy opis i zdjecia i juz szuka sobie nastepnego,to mnie strasznie zabolało .Tak było dobrze ,tak bardzo się starałem a ona złamała mi serce .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaki jeeden....
Rozumiem Cię stary bo rok temu przechodziłem to samo, ja tą dziewczynę poznałem na czacie, trwało to wszystko 4 miesiące, była zapewnienia o wielkim uczuciu, o tym, że jestem dla niej najważniejszy i inne takie dyrdymały, które później okazały się kłamstwem. Niestety nie ma na to sposobu (niektórzy twierdzą, że na złamane serce dobra jest nowa miłość ale ja tego sam nie testowałem). Będzie Cię to boleć, nie wiem na ile Ty jesteś silny ale u mnie skończyło się to depresją i lekami, miałem nawet myśli samobójcze ale teraz już jest dobrze:) Zobaczysz, że z czasem (mimo, że teraz pewnie w to nie uwierzysz) ale ta sytuacja będzie Tobie zupełnie obojętna i będziesz to wspominać jak to, że miesiąc temu padał deszcz. Cóż trudno mi odpowiedzieć na pytanie dlaczego tak zrobiła, może byłeś za dobry jak to kobiety czasem określają, a może zwyczajnie nie byłeś w jej typie, albo byłeś fajny na pocieszenie a teraz szuka kogoś innego. Trzymaj się i zobaczysz, że za jakiś czas będzie dobrze, poznasz kogoś odpowiedniego kto Cię nie skrzywdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaki jeeden....
a gdybyś miał ochotę pogadać to daj swojego maila albo numer gg. Mi wtedy pomogły rozmowy ze znajomymi za które chyba nigdy w życiu im się nie odwdzięczę, dlatego wiem jak rozmowa może w takiej sytuacji pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matias Zammer 83
Najgorsze jest to ,ze tak już po ponad miesiącu znajomości ,słyszałem od niej ,że szkoda że mnie wcześniej nie poznała,że się jej podobam ,itp . Tylko ,że boli ją jeszcze rana po poprzednim związku .I wszystko to okazało się kłamstwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koleżanka Basia :)
No bo widzisz... chyba trafiłeś na taką dziewczynę, która chciała mieć po rozstaniu kogoś do przytulania, zapomnienia... wypłakała się na Twoim ramieniu... trochę ból po wcześniejszym rozstaniu się zmniejszył.. a Ty byłeś pod ręką.. ona to wykorzystała... ale wiesz co... nie zmieniaj się.. bądź nadal czuły, staraj się jak poznasz dziewczynę nową... mimo bólu, który jest teraz, nadejdzie taki czas, aż poznasz taką, która doceni Ciebie, to jak się starasz.. nie jedna chciałby mieć takiego faceta... a teraz głowa do góry, uśmiechnij się, jesteś fajnym facetem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaki jeeden....
Dlatego nie powinieneś rozpaczać. Niestety, kobiety (nie wszystkie) tak jak i faceci (nie wszyscy) potrafią grać, udawać i czasami bardzo ranić. Takie jest niestety życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matias Zammer 83
Dzięki za odpowiedzi .Żeby o niej zapomnieć,chciałem od razu zacząć sobie szukać nowej dziewczyny.Ale mszę jeszcze trochę poczekać aż dojdę do równowagi .Nie chcę na nową osobę przenosić swoich problemów.Zwłaszcza ,że po zalogowaniu się na sympatie.pl wyskakuje mi jej profil ze zdjeciem-w wynikach wyszukiwnia i jak ją widzę to strasznie boli.Dlatego na razie zawiesiłem swoje konto. Dzisiaj jest pierwszy dzień kiedy czuję się przynajmniej trochę lepiej , myślę że czas zagoi moje rany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koleżanka Basia :)
Nie szukaj nowej dziewczyny teraz... bo możesz postąpić tak jak ta dziewczyna co Cię rzuciła.. zajmij się sobą :) moje jakieś nowe hobby ? :) może czas nadrobić zaległości z przyjaciółmi ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klasyk kolego
"ale wiesz co... nie zmieniaj się.. bądź nadal czuły, staraj się jak poznasz dziewczynę nową.." - jakie to standardowe gadanie każdej laski. A ja Ci coś powiem kolego, z doświadczenia, z życia. Powinieneś wyczuć pewne symptomy od samego początku. A tak po prostu: w momencie, którym Ci powiedziała 1 raz o byłym, powineneś dać sobie spokój, olać to ciepłym moczem, pobolałoby ale by przestało szybciej. A tak wpadłeś w pułapkę, zacząłęś pociesząć bla bla bla, zrobiłeś BŁĄD. Tak już jest i tyle, nie da się z kimś zbudować zdrowej relacji, bez rozwiązanych problemów z przeszłości. Musisz to zakodować i podejmować męskie decyzje, trzeźwo myśleć. Wiadomo, zawsze jest ta NADZIEJA, wyobraźnia, na milion sposobów tłumaczysz sobie, że warto. Nie warto. Tak samo jeśli chodzi o jakieś głębsze uczucia, trzymaj je na wodzy, tak długo jak się da, chroń się, czułość, miłość, przyjaźń - to zostaw dla kobiety, która już "będzie Twoja". Trzymaj uczucia na wodzy i tyle, kobiety nie są warte tego ;). Tak to już jest i tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do taaki jeeden....
jesteś tą głupią ciotą co poznałąm na czacie? Masz imię na b?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do taaki jeeden....
ja cie znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaki_jeeden
do taaki jeeden.... jesteś tą głupią ciotą co poznałąm na czacie? Masz imię na b? Widocznie poznałaś kogoś innego, moje imię zaczyna się na inną literę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna456789
to, ze ona nie umie się zaangażować w nowy związek akurat rozumiem. Moze ciagle myśli o byłym. Do Ciebie nic nie ma, tzn nie zrobileś nic złego. Pewnie gdybyście się spotkali w innym momencie zycia wszystko potoczyłoby się inaczej, może by się w Tobie zakochała. Nie możesz mieć do niej pretensji. To czego nie rozumiem to ten profil na sympatii i zdjęcia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matias Zammer 83
No własnie,tez bym zrozumiał ,że cierpi po poprzedniej milosci i nie moze sie zaangazowac ,ale po zerwaniu ze mną od razu uaktywniła konto na portalu randkowym, dała nowe zdjecia , nowy opis i szuka nastepnego. I jeszcze jedno,ludzie jak sie spotkaja, to po pierwszej czasami po 2 randce wiedza czy dana osoba im odpowiada i albo chcą sięwiecej spotykac albo nie .A my sie dalej spotykalismy,relacja sie pogłębiała, intymność itp ,,wszystko było pięknie ,z tym ze wlasnie ona miala co drugie spotkanie zepsuty humor ale tlumaczyla sie cierpienie z przeszlosci. Ktoś jednego dnia ,mowi Ci ze zaluje ze cie wczesniej nie poznal, ,lezy przytulony godzinami,pocalunki,intymne pieszczoty a potem nagle chlod i tak w kolko.a potem jeszcze te zerwanie nagle i szukanie soie nowego -nie rozumiem tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MadSkillz
Witam,czy ktoś mi pomoże?..mam 29 lat...moja kobieta z którą byłem przez prawie 8 lat złamała mi serce z dnia na dzień...nie mogę sobie poradzić...to mój numer GG 8080220 pozdrawiam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeju jeju
MadSkillz - a co sie stalo , ze tak po 8 latach raptem ? Zaloz nowy- swoj temat i bedziesz mogl porozmawiac .Niestety nie mam gg .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość booggrrrdghj
Na necie nie ma normalnych idob...zapamietajcie to sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłem z dziewczyną ponad 2 lata. To ona się rozstała ze mną mimo mojego nalegania i ciągłych prób kontaktu kazała przestac mi wydzwaniac i zaczeła mówic coraz bardziej przykre rzeczy. Dodam że od około pół roku zaczeło się psuc między nami, ale przed świętami udało się jakoś załagodzic i znowu były wspólne święta itp. Po nowym roku chciała przerwy ale się nie zgodziłem bo twierdziłem że jak się kocha to po co przerwa:) no i tak przez około miesiąc ciągłe kłótnie i w końcu ona powiedziałą stop. Jestem osobą o dosyc zmiennym charakterze czasami bywałem bardzo miły i uczynny, ale czasami potrafiłem byc też bardzo wredny i wypomniec wszystko. Zawsze byłem o nią strasznie zazdrosny. Zawsze też po kłótni potrafiłem przejśc do porządku dziennego i normalnie się odzywac nie było nawet cichych dni:) U mojej połówki to się gromadziło aż eksplodowało. Byłem totalnie załamany. Dowiedziałem się wtedy o rytualiście perun72@interia.pl i zamówiłem u niego urok miłosny. Dziewczyna wróciła a wraz z nią moje szczęście. Układa się nam teraz świetnie i mam nadzieję że zostaniemy ze sobą na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes dobrym mezczyzna a kobiety dobrych mezczyzn rania i wykorzystuja to u nich normalne. Trzeba byc dupkiem inaczej zwiazek nie wypali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćhhi88gghi8
Niekoniecznie,może dziewczyna cały czas sie wahała,nie była pewna,miotała sie ze skrajnosci w skrajnosc i w koncu doszła do tego że nie potrafi Ciebie szczerze pokochać..jest wielu dobrych facetów na swiecie czy to znaczy że powinni miec grono wielbicielek?jesli nie ma tzw chemii nic nie zdziałasz na siłe co nie oznacza ze kobiety wolą złych męzczyzn..nie mozesz nikogo zmusić do miłosci i bycia z Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co tu dużo pisać. Niedowiarków i tak nie przekonam, mi się udało odzyskać miłość mojego życia. Pomógł mi w tym rytuał Archanioła Haniela z http://magia-anielska.pl a i nie warto używać czarnej magii bo niesie negatywne konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto komu złamał serce ? ? i dlaczego ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×