Chcę zmienić swoje życie!

Mam 46 lat i 29 letni staż małżeński....nie mam rozwodu! wychowuję 12 letniego syna i 7 letnią wnuczkę.GEny dały znać o sobie i córka tak jak jej tatuś ma "gdzieś swoje dziecko.Jestem prawnym opiekunem wnuczki....Czy uważacie że z takim miłym dla mnie bagażem mam szanse na uczciwego partnera....

Wyrusz ze mną na wyprawę, szlachetny włóczykiju!

Epicki!.....??????

A w czym ten uczciwy partner miałby ci partnerować? W rąbaniu drewna? Bo przecież uczciwy człowiek nie rżnie mężatek.

mam na myśli partnera-przyjaciela ,nie potrzebuję partnera do rąbania drzewa....jakby co potrafię to sama zrobić!ja nie czuję się mężatką od kilku lat ,nie mam rozwodu gdyż mnie na niego po prostu nie stać i tyle!

Jednym słowem - nazywajmy rzeczy po imieniu - poszukujesz przydupasa. To odpowiedź na twoje pytanie brzmi oczywiście: NIE. Bo uczciwi ludzie mają OBOWIĄZEK MORALNY trzymać się od ciebie z daleka. Rozumiesz?

nie!!!!!żle mnie zrozumialaś-eś

Czego nie!!!! rozumiesz?

nie słuchaj go ciekawy temat założyłaś każdemu brak ciepła i bliskości powodzenia ,pozdrawiam

trafnie to ujęłaś Pruselio

Coś pękło choć do mnie otule cie płaszczem namiętności pozwolę wylac wszystkie łzy które w sobie nosisz skradne Twoje serce ciało i dusze a przez resztę życia nic robic nie muszę To jest stereotyp faceta

Oczywiście,że masz szansę. Każdy potrzebuje bliskiej osoby, i każdy niesie za sobą jakiś bagaż doświadczeń,ale to nie przekreśla ludzi.

ale masz zobowiązania, ale może to i lepiej... w tym wieku możesz spotkać tylko panów po przejściach, albo obarczonych byłą rodzina, albo bimbających na wszystko' I tak źle i tak nie dobrze. Licz na własne siły, a jak jakiś człek się przytrafi najpierw dobrze go poznaj.

Jak ci brak ciepła i bliskości to usiądź gołą d... na piecyku szamotowym! Zauważcie że autorka pytała o UCZCIWEGO partnera. To tak jakby szukała uczciwego złodzieja.

JaCiPowiem !!!jetseś pusta czy mnie się wydaje????może zbyt młoda....

A co tu ma młodość do rzeczy? Uważasz że jak jesteś stara to cię już przyzwoitość nie obowiązuje? Wyrosłaś z niej? Czy ci sie złuszczyła i poodpadała z czasem, zostawiając same zmarszczki i dziury jak po ospie?

więc jeżeli jesteś młoda...to rozumie dlaczego tak piszesz i nie komentuje!

Wpadło mi ostatnio w ucho określenie: tępa strzała. Jest takie obrazowe i dynamiczne w swojej statyce. I jakoś mi tu BARDZO pasuje.

Oj, gimnazjaliści się nudzą... Każdy ma prawo do szcześcia - Ty również. Powodzenia

Każdy ma prawo do szczęścia, ale nie każda ma prawo do dawania dupy "uczciwym partnerom". Mężatki tego prawa NIE MAJĄ!

JaCiPowiem!myślę ,że lepiej przygotuj się na kolejną lekcję...i nie udzielaj się w tematach o których nie masz pojęcia!Bije z Ciebie młodzieńcze reakcje które wyczuwam. Twoje pokolenie jest bardzo skłonne do tego o czym piszesz więc nie dziwie się że z taką łatwością Ci to przychodzi!

My tu nie roztrząsamy kwestii moich lekcji. My tu roztrząsamy zadane przez ciebie pytanie: "Czy mężatka ma moralne prawo szukać przydupasa? Czy człowiek który z taką mężatką się zada może być uczciwy?" I tylko tępe strzały, o wątpliwej kondycji moralnej, mogą na te pytania odpowiedzieć TAK. A już kilka ci tak odpowiedziało. Czy wiesz już kim są te "panie"? A co do tłumaczenia w stylu: "życie mnie do tego zmusiło", to spytaj pierwszą z brzega panne przydrożną, dlaczego stoi w przecince na tym dukcie leśnym. Odpowie tak jak ty: "życie mnie plaplapla...." Czy cokolwiek z tego do ciebie dotarło? Cz\y masz w mózgu tylko jedną myśl natrętną: bolca!Bolca!!BOlca!!!BOLCa!!!!BOLCAAAAA!!!!!!!!!

sorry autorko,ale najpierw sie rozwiedz a pozniej szukaj uczciwego partnera...

Partnera nie szukam!Pytanie w temacie było bardziej teoretyczne....Jeżeli uda mi się odejść od męża w świetle prawa nie będę wolna gdyż na rozwód mnie nie stać!

coś pękło! Mam 46 lat i 29 letni staż małżeński....nie mam rozwodu! wychowuję 12 letniego syna i 7 letnią wnuczkę.GEny dały znać o sobie i córka tak jak jej tatuś ma "gdzieś swoje dziecko.Jestem prawnym opiekunem wnuczki....Czy uważacie że z takim miłym dla mnie bagażem mam szanse na uczciwego partnera....""" Czyje geny ...na pewno dały znać o sobie? A ile jest kasy za tą prawną opiekę nad wnuczką . Jako babcia ...to też i obowiązek alimentacyjny względem wnuczki. A kto był odpowiedzialny za wychowanie tego dziecka? A kto wcześniej wychowywał matkę tej wnuczki? A kto ją wychowywał i ''''' wychował """" ? Kto Tobie przyznał ten obowiązek? Ty mając męża szukasz partnera? Ten świat....już nie może dłużej istnieć. To się musi źle skończyć. Ale ona szuka usprawiedliwienia i jeszcze jest przekonana ,że to usprawiedliwienie jej się należy. Pocieszę Cię . Są tu na tym forum takie panie \ praktycznie , cały czas te same\ co na pewno będą Cie usprawiedliwiać i pocieszać. Aczkolwiek nie jednokrotnie nie z przekonania ale z pocieszenia samych siebie.

Okazuje się że i bieda może być pożyteczna. Może n.p. zabezpieczać przed łajdactwem

JaJaCiPowiem jesteś jakiś porąbany typ. Widać z twoich wypowiedzi że piszesz te bzdury pod rożnymi nickami

też tak podejrzewałam !

to i koniował na bezrobociu:-)