Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rfkdfvldkglfdkvg

Zmarł mi dziadek, który był właścicielem samochodu, czy w takim

Polecane posty

Gość rfkdfvldkglfdkvg

przypadku będzie problem ze sprzedażą go? Ja jestem w dokumentach współwłaścicielką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfkdfvldkglfdkvg
będe miała kase na kiecki, jak kupie to wam dam foty juupiiiiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jestttt
to są zawiłe sprawy, najlepiej tego nie ruszac wcale, chyba, ze dziadej zmarł wczoraj albo przedwczoraj wtedy pędź z dowodem do wydziały komunikacji i przepisuj auto na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czym pomykał twój dziadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bazyli:d
bede pamietal o fotkach;P🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będzie problem
Zmarł mój mąż, ja również byłam współwłaścicielem auta, aby sadów nie uraczyć pracą, zrobiliśmy małe szacher - macher, córka przed śmiercią męża została "obdarowana" tym autem.Brat mojego męża wcielił się we właściciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfkdfvldkglfdkvg
To nie o to chodzi... ja nim jezdzilam, to moj samochod. Ale dziadek jest wlascicielem, zebym miala znizki przy ubezpieczeniu. Chce do sprzedac i nie wiem co mam teraz zrobic ? (mam 22 lata)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfkdfvldkglfdkvg
A dziadek zmarł w lipcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfkdfvldkglfdkvg
mi się wydaję że auto przechodzi na Ciebie w takim przypadku, chyba że był testament i kto inny odziedziczył majątek po dziadku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhfghfg
sorry za nickk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfkdfvldkglfdkvg
nie wlasnie nie bylo zadnego testamentu.. tylko, ze dzisiaj znajomy mi powiedział, że niby samochód odziedziczyła jego córka (moja mama). I musze iść z tym do notariusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety, nie
dziadek był włascicielem, kto nim jeździł nie wazne, samochód będzie właczony w masę spadkową, czy jak sie to nazywa. Przed Tobą droga sądowa, jeżeli nikt z rodziny nie będzie roscił prawa do tego pojazdu szybko załatwisz sprawę, ale jeżeli inne wnuki dowiedzą sie, może być różnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfkdfvldkglfdkvg
Jestem jedyną wnuczką. To ja już sama nie wiem.. W takim razie mam iść z tym do sądu? A nie jest tak, że to moja mama go ''odziedziczyła'' i musi się tylko zrzec praw albo przepisać go na mnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety, nie
najprawdopodobniej tak, o ile Twoja mam nie ma rodzeństwa, bo jak ma to sprawa bardziej skomplikowana. Jeżeli Twoja mam jest jedynaczką, to sprawa jest prosta, Twoja mama się zrzeka, Ty zostajesz włascicielką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfkdfvldkglfdkvg
Ma brata, tylko tu jest znowu skomplikowana sprawa bo ten jej brat jest z pierwszego małżeństwa od dziadka. Ale to chyba nie ma znaczenia ? Więc co w takim przypadku? Brat mojej mamy też musi się zrzec ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety, nie
to nie są takie proste sprawy... Ja też jestem właścicielką czegoś, co całkowicie córki jest. Ale w relacji - matka-córka również w jakiś sposób się zabezpieczamy przed innymi osobami mającymi prawo do spadku. Córce wypisałam in blanko darowiznę na to coś, co jest tylko jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety, nie
trudno mi powiedzieć, ale najlepiej udaj się do prawnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety, nie
Wiesz, u mnie sprawa chyba mniej skomplikowana, moje 2 córki wiedzą co jest ich - jedna dostała wyposażone mieszkanie, druga odziedziczy dom. Wartość mniej więcej jednakowa. Obie od kilkunastu lat mieszkają za granicą. Na moje nazwisko kupują działki w Polsce. Nie sądzę. aby o tę nie swoją schedę pobiły się, ale strzeżonego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety, nie
I niestety, w dniu śmierci mojego męża wiele takich spraw papierkowych musielismy załatwić. ba, opróżnienie kont z gotówki, wszelkie "darowizny" musielismy załatwić przed uzyskaniem aktu zgonu. Smutne to, ale prawdziwe. Nie jestesmy aż tacy bogaci, a córki mieszkajac od lat za granica nie mogą stawiać się na żądanie sądu.Mnie niczego nie usiłowały zabrać, nadal dysponuję majatkiem, którego dorobilismy się wspólnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuuuuuliaaaaa
to co było dziadka (pół auta?) należy do masy spadkowej, dziedziczą to dzieci dziadka, w wypadku ich braku wnuki czy kto tam jeszcze... żeby wszystko było ok należy przeprowadzić postępowanie sądowe gdy umarł moj ojciec, został po nim mały fiat :-), pół malucha było mamy, a dzieci (trójka) miała do podziału drugą połowę 'auta' śmiech na sali, ale to wszystko musiało się odbyć w sądzie , nie pamiętam jak to było, ale musiałam iść do notariusza zapłacić za pełnomocnictwo- mama była pełnomocnikiem i w moim imieniu zrzekała się spadku po ojcu, siostra to samo - też pełnomocnictwo(mieszkamy po 500 km od domu rodzinnego) i w sumie nie pamiętam na kogo jest maluch ma mamę czy na brata w każdym razie więcej zachodu było niż warto- ale tak musiało być żeby papiery były w porządku najlepiej idź się spytać radcy prawnego, są tańsi niż adwokaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfkdfvldkglfdkvg
Kurde takie to skomplikowane, że aż mi się odechciało.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2345tyfd
22:34 [zgłoś do usunięcia] rfkdfvldkglfdkvg mi się wydaję że auto przechodzi na Ciebie w takim przypadku, chyba że był testament i kto inny odziedziczył majątek po dziadku nie ma czegoś takiego, że auto automatycznie przechodzi na kogoś ( a już na pewno nie na nia, bo ona nie dziedziczy po dziadku ) . Sprawę muszą załatwić dzieci dziadka czyli mama i wujek ( nie ma znaczenia czy z pierwszego, drugiego czy całkiem spoza małżeństwa, ważne że syn w papierach ). jeśli sprawa jest jasna, a między matką a wujkiem nie ma sporów kto co i w jakiej części , to nie trzeba załatwiać tego w sądzie, można u notariusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfkdfvldkglfdkvg
ok, dzięki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2345tyfd
pocieszę cię tylko że nawet gdy jest jeden spadkobierca to ten spadek nie przechodzi na niego automatycznie, trzeba występować o stwierdzenie nabycia spadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×