Co mam zrobić

Podkochuje się w własnym szefie, co mam zrobić by mnie zauważył ? Dla mnie to nie jest śmieszne ani trochę jeszcze chwila i zwolnię się z tej pracy bo nie mogę tak dłużej. Beznadzieja.Jeśli jest tu ktoś co mógłby coś modrego doradzić to proszę.

Szef ma żone?! Jest wogóle tobą zainteresowany?! Zakochalas sie w nim czy tylko ci sie podoba?

Napisz do niego list wazne wyslij zwykła poczta i napisz mu o sobie co czujesz i wogóle i czekaj na jego reakcje najwyżej wyleja cie z roboty

mieszka sam, ale rozwodu nie ma, miał kochankę ponoć się rozeszli. miałam nadzieję, ze jestem za stara na miłość. Pojechał na urlop a ja czekam kiedy wróci to chyba jest CHORE ! Jest 20 lat starszy i strasznie zasadniczy widziałam jak patrzy na mój tyłek, powiedział coś ze 3 komplementy. Okropne to jest mieć na kogoś taka ochotę i nie móc nic powiedzieć.

Zostań jego kochanka i oboje bedziecie zadowoleni ale nie wróże wam długiego i szczęsliwego pożycia. Sorry ale to bez sensu. Powiedz mu ze masz na niego ochote prosto z mostu. Napewno nie odmówi.

Sprawdzałam i internecie zasady co wolno co nie szefowi nawet nie wolno powiedzieć, ze fajnie wygląda, a ten nic tylko przychodzi siada naprzeciwko i opowiada jaki on to jest stary, a co ja mu mam na to powiedzieć jak drzwi zawsze otwarte a obok siedzi jego córka. Kiedyś nie wytrzymam i palne taka głupotę, ze mnie sam wyleje za brak dyscypliny.

Ja bedzie marudzil ze jest stary itd to mu powiedz ze lubisz dojrzalych, pusc oko i zajarzy o co chodzi. Później sam zaproponuje jakis objad i wtedy sie rozkręcicie. A jak nie to napisz mu jakis liscik i dopilnuj zeby tylko on go przeczytał.

Zastanawiam się czy widać to pomnie, mojego męża nie ma od dwóch lat w domu co się wiec dziwić, ze mam ochotę na mężczyznę z którym przebywam na co dzień choć lekko nie mam bo jest upierdliwy jak stara baba wszystko musi mieć zapięte na ostatni guzik, jak mi zwraca uwagę to sobie myślę ale wstyd, a potem po jakimś czasie przyłazi i rozmawia jak gdyby nigdy nic.

Myślałam o tym już nie raz. Tyle, że co jak nie skorzysta ? Będę musiała odejść a to dobra praca. I koło się zamyka zbyt ja lubię.

Gdyby to we mnie tlił się płomień namiętności względem wodza naszego klanu, tenże rozkruszyłby mój czerep na dwoje. Toteż wikinga nie pytaj.

Masakra... Powiedz mu wprost o co chodzi i juz... Jak nie skorzystka to predzej czy później bedzie żalowal. Nie musisz mówic mu tego przy córce tylko go zaczep np na korytarzu czy na parkingu. Poluj na niego a okazja sie przydarzy. Powodzenia.

Epicki weź napisz coś w moim języku co ? będzie miło :)

Diamant to dopiero by było :) tu trzeba szczerości albo alkoholu :)

Jam prosty wiking...nie erudyta. Słowami władają czcigodni, krusi starcy , którzy lata strawili na przewracaniu kart wielkich tomiszczy. Ja władam młotem, nie słowem.

U mnie podobnie :) tez mnie kręci, ale nie dla psa kiełbasa :)

Są tu mężczyźni, którzy maja problem ze znalezieniem kochanki ? :)

Rozrabiara a szukasz kogoś ?

Szukam, szukam i nic ;(

Chcesz to mozemy sie poznac

Mieszkam w okolicach Krakowa. Czy warto ?

Maile itd , tez moze byc milo .......

Potrafisz ?:) hmmm, to fakt czegoś brak.

Daj adres mailowy :)

TU ? ale ja nie umiem go potem skasować

Pod data wpisu masz cos takiego ..zglosc do usuniecia ..... Jak odpisze na maila to wtedy skasuj ....

Napisałem ....

Witam Wszystkich ponownie. Dalej to samo nic, jedyne co mi pozostało to czytać posty innych zastanawiając się czy tylko mi tak bije. Proszę napiszcie może ktoś był w podobnej sytuacji i teraz żałuje swojej szczerości. Wiem jedno atmosfera jest już tak zagęszczona, że nie mogę dalej udawać albo mnie wywali z roboty, albo... no właśnie.