Moja wizyta u pięknej kurtyzany sprzed dwóch lat ...

Kiedyś, mając jakieś 20 lat, byłem sfrustrowany. Nie udało mi się poderwać żadnej dziewczyny, co doprowadzało mnie do szału. Rok studiów nic, drugi już zaczynał się, Oleńkę dopiero poznawałem. Stwierdziłem po którejś nieudanej randce, że lepiej jak sam rozwiąże problem prawictwa. Włączyłem stronę odloty.pl i znalazłem sobie atrakcyjną panią, 3 lata starszą ode mnie. Wysoka brunetka, prawie 180 cm wzrostu, małe piersi, bardzo długie nogi, duże i brązowe oczy. Zadzwoniłem, ustaliłem termin i poszedłem. Powiedziałem prawdę, że jestem brzydki i chce mieć pierwszy raz z głowy. Zgodziła się. Przyszedłem. Dziewczyna mieszka w kawalerce w Gdańsku na Zaspie. Przyszedłem (chociaż trochę się zagubiłem). Przyszedłem. Była normalnie ubrana, w taki domowy dresik, wyglądała fajnie. Jak mnie zobaczyła, stwierdziła, że nie jest ze mną tak źle. Od razu było widać, że to jakaś kokietka, bo ja chciałem wystawić rękę do przywitania, a ona przywitała mnie całusem w policzek. Zaprosiła mnie pod prysznic, a sama poszła się przebrać. Chcecie wiedzieć, co się dalej działo?