Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość koooolllaaa

leczenie schorzeń własnym osoczem

Polecane posty

Gość koooolllaaa

cześć, mam pytanie. mam krzywe biodra, przez to jeden ze stawów mi się ściera i to powoduje kolejne komplikacje. do tej pory była możliwa tylko operacja i wstawienie sztucznych implantów w moje biodro. ostatnio jednak lekarz opowiedział mi o nowej metodzie wstrzykiwania własnego osocza bogatopłytkowego w różne miejsca ciała w celu regeneracji. wiem, że ta metoda jest stosowana w medycynie estetycznej, ale żeby prostować tym biodra?? wiecie coś o tym? czy ktoś z was stosował takie praktyki? bardzo będę wdzięczna za pomoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamimowciemi
wiesz, ja lekarzem nie jestem, ale skoro naprawia kondycje skory, to moze naprawi tez staw, nie? na logike - moze zajmie to wiecej czasu, ale skoro dziala, to dziala, nie? ale, ale - nie wymadrzajac sie - czy jest tu jakis lekarz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martulkaaaa_________
ja bym się raczej cieszyła, że chcą wypróbować taką mało inwazyjną metodę, nie sponsorowaną przez koncerny farmaceutyczne ;) jeszcze nie tak dawno temu wiele chorób leczyło się przez wstrzykiwanie świeżo pobranej krwi domięśniowo, w ten też sposób podnoszono odporność, teraz te metody są prawie nieznane, zamiast tego lekarze przepisują leki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koooolllaaa
wiesz, można się cieszyć, tylko pytanie czy mi taka seria zastrzyków coś da, czy może narobi biedy? w internecie dużo o tym piszą w zasadzie i nie spotkałam się z niepochlebnymi opiniami, zresztą sama klinika ma bardzo dobrą renomę, więc nie mam powodów nie wierzyć. no ale z drugiej strony wydaje mi się to dość dziwne, że człowiek sam się może uleczyć ;) widzisz martulkaaa, bardzo możliwe jest, że moje myslenie spowodowane jest tym co napisałaś. możemy zdziałać wiele sami, a przypisuje nam się chemię w tabletkach. często, jak się okazuje, niepotrzebnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martulkaaaa_________
myślę, że nawet nie domyślamy się, z jak wielu dolegliwości nasz organizm sam się uleczył, przecież system odpornościowy stale walczy z różnymi chorobami i im zapobiega - a te zastrzyki tylko poprawią jego działanie wydaje mi się, że takie zastrzyki mają setki razy mniejszą szansę, żeby Ci zaszkodzić, niż gdyby to były zastrzyki z jakiegoś chemicznego lekarstwa, ja bym próbowała bez wahania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koooolllaaa
jest w tym racja, niewątpliwie :) w końcu to część mnie, więc skoro do tej pory nie robiła mi krzywdy, to w innej części ciała też nie powinna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bożenka1963
No dziewczyny, ja bym się nie zastanawiała ani przez chwilę. Nie znam przykładów działania osocza w ortopedii, ale sama jestem doskonałym przykładem dobroczynnego działania osocza na twarzy. Zamiast pakować sobie pod skórę jakieś wypełniacze zdecydowałam się na wstrzyknięcie osocza w celu wygładzenia zmarszczek i moje drogie - efekty są zniewalające! Skóra sama się uelastyczniła, wygładziła, w zasadzie wyglądam o jakieś 15 lat młodziej :) Z tego co wiem osocze bogatopłytkowe działa tak, że tkanki się odbudowują, regenerują itd. zatem w mojej ocenie bardzo prawdopodobne jest, że Twój staw też się naprawi po zabiegu, czy kilku. Moim zdaniem powinnaś próbować! Na pewno sobie nie zaszkodzisz!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wykorzystywanie osocza w ortopedii jest bardzo popularne i często stosowane w regeneracji. Natomiast ważne jest aby wykonał to dobry specjalista. Do Naszej kliniki przychodzą sportowcy - być może nie z tak poważnymi sprawami - bardziej chodzi o nadwyrężenia kolan i łokci i rzeczywiście po dwóch, trzech zabiegach znów podnoszą sztangi. Zatem coś w tym jest ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koooolllaaa
no to nieźle, rzeczywiście... w sumie, to majątku to nie kosztuje więc może i warto spróbować.. wiadomo, że lepsze to niż skalpel. sandrine, a do "waszej kliniki", czyli gdzie? ja jestem pod opieką Dermamedu we Wrocławiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela1981
moja mama leczyła tym schorzenie łokcia - doskonałe rezultaty. polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koooolllaaa
w przyszłym tygodniu mam zabieg :D troche sie stresuje, ale lekarz mowi, ze bedzie dobrze! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalina.xlo
a u jakiego lekarza byłaś w dermamedzie? wybieram się tam z problemem kolana. słyszałam o tej metodzie, ale jeszcze nie rozmawiałam z lekarzem. możesz kogoś polecić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koooolllaaa
hej, wiesz co ja byłam u doktora Surowiaka, ale z tego co wiem, to każdy z pracujących tam lekarzy jest świetny, więc nie masz co się obawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michelle1973
oo!! ja też mam podobne problemy! tyle że z kolanem. coś mi się tam ściera i lekarz powiedział, że mogę to rozwiązać właśnie tą metodą. że jest fantastyczna i bardzo zdrowa dla organizmu, bo naturalna. widzę same chwalące opinie. może się zdecyduję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koooolllaaa
jestem po pierwszym zabiegu, wrażenie dość dziwne, ale czuję się okej. lekarz mówił żebym obserwowała z każdym dniem zmiany. mam nadzieję, że moje problemy wreszcie się rozwiążą :))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalina.xlo
elegancko :) skoro masz tak pozytywne wrażenia, to w przyszłym tygodniu rejestruję się do doktora Surowiaka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martulkaaaa_________
dlaczego dziwne wrażenie? samego zabiegu, czy po?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena40
Ja zdecydowałam się na osocze po długiej analizie. Zastanawiałam się i w końcu doszłam do wniosku ,że praktycznie nie może mi zaszkodzić , jeśli coś co płynie w moich żyłach. I tak udałam się na zabieg umówiony w Klinice Medycyny Urody w Warszawie. http://www.medycynaurody.pl/odmladzanie.html jestem zaskoczona efektem po pierwszym razie. Mam wyznaczone jeszcze 3 zabiegi . Już wkrótce napisze co dzieje się z moja skórą, po całej serii zabiegów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała_mimi
Nie wiem jak bardzo regeneracyjne na stawy działa osocze. Na pewno tego typu schorzenia leczy się komórkami macierzystymi. O tej metodzie opowiadała mi przynajmniej moja lekarka dr Urszula Brumer. Z resztą tu możecie sobie na ten temat poczytać http://www.drbrumer.pl/8_komorki_macierzyste. Jeśli chodzi o osocze to idealnie sprawdza się przy odmładzaniu twarzy czy też regeneracji słabych i wypadających włosów. osocze bogatopłytkowe zawiera czynniki wzrostu, które w momencie kiedy są uaktywnione i niewstrzyknięcie w skórę w tym obszarze oszukują niejako organizm, dając mu do zrozumienia, że tu jest rana, choć defakto jej tam nie ma, ale fibroblasty powinny się tu namarzać i produkować dużo kolagenu i elastyny. I tak osocze odmładza skórę i regeneruje włosy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sedonka25
W związku z tym tematem mam pytanie-czy tę metodę można zastosować u starszych osób (powyżej 80-tego roku życia) ze wskazaniami do wymiany biodra? Bardzo proszę o opinie osób, które ją zastosowały. Dziekuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słyszałam wiele dobrego o tej formie leczenia, szczególnie iż przynosi bardzo szybko konkretne efekty. Od dłuższego czasu mam problem z ostrogą piętową. Koleżanka radziła mi zgłoszenie się do kliniki w Tychach, która nazywa się Dea Salus. Byłam i jestem już zapisana na zabieg z zastosowaniem PRP. Bardzo już się ciesze, tym bardziej, że chodzę na wizyty do tamtejszej poradni ginekologiczno-położniczej i jestem bardzo zadowolona.;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może warto dowiedzieć sie o zabieg komórkami macierzystymi? widziałam że niektórzy z tego korzystają akurat zgłębiłam temat bo w rodzinie tez mamy podobny problem, z tego co sie dowiadywałam to warto iść do sprawdzonych placówek, które mają certyfikaty i akurat znalazłam Klinikę Medycyna Urody (jeśli chodzi o komórki macierzyste) tyle wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara85
czy ktoras z Pan moze powiedziec czy bol jest do zniesienia w trakcie zabiegu PRP ( metoda osocza bogatoplytkowego) . Bede miec wstrzykiwane w piete i nie wiem czy da sie wytrzymac ten bol :-( i czy przypadkiem nie zrezygnowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata_po zabiegu kolana
jestem po 3 zabiegach w kolano, tzn w wiązadło rzepki i staw kolanowy; bolało strasznie, ledwo dałam rade; ostatni zastrzyk miałam 2 dni temu, efektu na razie nie ma, kolano jak bolało tak boli, ponoć mam czekać ok. 2-3 tyg., no wiec wyczekuje z niecierpliwoscią....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam wstrzyknięcie osocza 1 miesiąc w oba kolana na razie nie widzę wyraźnej poprawy boli mnie coś z tyłu kolana,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość specu
Dzisiaj miałem wstrzykiwane osocze bogatopłytkowe w oba kolana. Ale jedno mnie zastanawia. Czy wy chodzicie od razu normalnie po tym zabiegu? Bo mi lekarz nic nie mówił. W internecie czytałem, że nawet wychodzi się o kulach i odpoczywa kilka dni. Ludzie przede mną wychodzili normalnie z zabiegu. Ja wróciłem rowerem ale bardzo delikatnie jechałem, żeby nie przeciążać kolan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość monika
Też się zastanawiałam, bo mój lekarz też za wiele ostrzeżeń nie dawał. Tylko żeby mi nie przyszło do głowy łazić na zakupy. Sam zastrzyk absolutnie nic mnie nie bolał. Ból i opuchlizna przyszła dopiero drugiego dnia. Teraz jest dzień trzeci i dalej boli. Do wytrzymania, ale chodzę o kulach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiak66
Ja miałam wstrzykiwane osocze bogatopłytkowe w kolano na początku stycznia. Dwa tygodnie poruszałam się wyłącznie o kulach zgodnie z zaleceniami lekarza, minęło ponad sześć tygodni a ja nadal po schodach schodzę tylko przy pomocy kul, bo podobno tak trzeba. Samo podanie nic nie bolało, potem uczucie takiego rozpychania w tym kolanie no i boli jakby mniej, ale cudowne uzdrowienie to to nie jest. Podobno te komórki namnażają się przez pół roku więc jeszcze mam nadzieję, że będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość monika
Pewnie zależy też, co nam w te kolana jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×