Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Borys - Śląsk

Podobno teraz średnia stażu małżeńskiego to 7 lat

Polecane posty

Gość Borys - Śląsk

Ja jestem w separacji ale biorę rozwód i żyję ze swoją nową kobietą na "kartę rowerową" :) Nie trzeba nam żadnego ślubowania przed księżulkiem czy urzędasem w USC ! Pozdrawiam rozwodników!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kara - Śląsk
Żyję z jednym rozwodnikiem na "kartę woźnicy" (on ma kartę rowerową) ;) I wali mnie to że on mnie wali z pominięciem wszelkich norm moralnych i społecznych. Pozdrawiam kobyły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubusiowa 123
ja bylam zona 18....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja byłam mężatką..............
............2 lata. o 2 za długo🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mario1980_KR
Ślub kościelny to głupota! nigdy sie nie ożenię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaJaCiPowiem
A jaki ślub to mądrota?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie jest dobrze ze
slubem ( niekoscielnym) juz 40 lat. Wiec nie ma reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jjaaaa
7 lat to i tak długo , kawał czasu :D 40-letni staż - gratuluję , to jest miłość :) ale w tych czasach ludzie już nie potrafią tak kochać jak kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaJaCiPowiem
A co to jest ślub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też rozwodnik
Ja byłem w związku małżeńskim równe 5 lat.Moi żonaci kumple "wytrzymali" odpowiednio 4,7 i 10 lat a jeden co się ochajtał w tamtym roku już się rozwiódł. Nie wiem co to się dzieje,mam trochę znajomych i rozwód za rozwodem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też rozwodnik
Ja byłem w związku małżeńskim równe 5 lat.Moi żonaci kumple "wytrzymali" odpowiednio 4,7 i 10 lat a jeden co się ochajtał w tamtym roku już się rozwiódł. Nie wiem co to się dzieje,mam trochę znajomych i rozwód za rozwodem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaJaCiPowiem
A co to jest ślub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
W moim przekonaniu do braku trwałości związku małżeńskiego doprowadza emancypacja , feministyczne poglądy ...czyli brak kobiety w kobiecie coraz większa dyskryminacja mężczyzn oraz potwierdzający to beznadziejny kodeks rodzinny zwłaszcza w dziale dotyczącym alimentów. i opieki nad dzieckiem w przypadku rozwodu. Gdyby mężczyzna w sądach rodzinnych\ Kodeks Rodzinny\ był traktowany równoprawnie...to z pewnością ilość rozwodów niewątpliwie by zmalała . Dla dobra małżeństw, dzieci rodziny i reszty społeczeństwa. W przypadku równoprawnego traktowania w sądach rodzinnych i równoprawności zawartej w kodeksie rodzinnym i innych aktach prawnych , każda ze stron 100 razy by się zastanowiła nad podjęciem rozwodu licząc się z konsekwencjami. Niestety system prawny jest tak skonstruowany ,że uprzywilejowuje kobiety. Z krzywdą dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwodka 307
tak macie racje.... co sie dzieje dookola same rozwody,ludzie nie potrafimy sobie radzic z problemami. ja tez jestem po rozwodzie,wytrzymalam 7 lat i jak to mowia 7 za duzo mam kolezanki ktorym tez sie nie uklada,i dojrzewaja do decyzji rozwodu,nie jest to latwe ale po co sie meczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ant......
Coś w tym jest. Małżeństwa moich i mojego partnera rodziców też się rozpadły. Mamy przez to uprzedzenia do ślubu - żyjemy na kocią łapę od ośmiu lat. Czasami mam wrażenie że gdy zdecydujemy się na papierek to wszystko pęknie jak bańka mydlana. A tak - jest nam ze sobą dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iueiq
w moim otoczeniu tez same rozwody:O ale tak to jest jak dziewczyna lapie faceta na dziecko lub wychodzi za maz "byle wyjsc"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko
a w moim nie, ja jestem 14 po ślubie, moje najbliższe przyjaciółki odpowiednio: 13, 10, 8 lat. żadna z nas nie planuje się rozwodzić ;-). ogólnie wokół mnie mało rozwodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19latka
ja 19 lat po slubie, też nie planuję rozwodu choc rzeczywiście po 7 latach kryzys był - mnie się cośtam ubrdało, że zycie powinno być jak w serialach- na szczęscie w porę się ogarnęłam- a i mąż zmienił się, praca nie jest już dla niego najważniejsza. Myślę, że sekretem dobrego małżenstwa jest szacunek i przyjaźn - bo z tą miłością to wiecie....:-) Ja np jestem kochliwą osobą ale pozostaje to w moich myslach tylko- a dobrze jest jak jest:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19latka
a, i z moich znajomych to tylko jedna kolezanka jest po rozwodzie i jeden znajomy reszta nic takiego nie planuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko
i jakoś tak dziwnie, ci nieliczni co już się rozwiedli, albo są w trakcie ... zazwyczaj żałują. usłyszałam taką opinię, że każda kolejna baba, czy każdy kolejny chłop :-P ma te same wady co poprzedni + swoje własne ;-). u nas kryzys - taki konkretny był dopiero w zeszłym roku, po 13 latach, ale się ogarnęłam i jest zajebiście :-). i naprawdę marzy mi się, patrzeć wraz z moim mężem na nasze wnuki i prawnuki (jak się uda :-P).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakaalicjakakaka
Moj facet rozwiodl sie po 6 latach malzenstwa ale byli ze soba razem 7 lat. Jego byla zostawila go dla wlasnego szefa i powiedziala ze to dlatego ze kobieta zmienia sie co 7 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko
o kurcze ;-), to musiałabym mieć już 3 męża :-P nie, to nie na moje zdrowie ... :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękna kobitka z dużego miasta
Kryzysy są normalnym zjawiskiem w małżeństwach ale czasem lepiej zakończyć związek niż się męczyć w nieskończoność z nadzieją że kryzys minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssfsfgsdf
ja żyję na kartę pływacką od prawie 9 lat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszyscy moi znajomi po ślubie dalej są szczęśliwi w swoich związkach bez zdrad ani innych głupot. (staże tak ponad 10 lat) ja żyje bez ślubu z moim mężczyzną już 11 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8392
ja ze swoim bez slubu juz 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelina :::::
U mnie w tym roku minie 20 lat:) Bywało różnie ,było i źle i bardzo źle:( KIlka razy myślałam o rozwodzie. Na szczęście potrafiliśmy się dogadać i teraz jest super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×