Zmiana zamieszkania a L4 leżące

Cześć Wam :) Mam taki dylemat a mianowicie mój chłopak był w ZUS-ie (w swoim województwie) popytać o zmianę zamieszkania w czasie zasiłku oraz L4 ciążowe. Powiedzieli mu że bez problemu mogę zmienić miejsce zamieszkania. Wystarczy że pismo w swoim ZUS-ie (gdzie obecnie jeszcze mieszkam) złoże o zmianę miejsce zamieszkania. Tylko zapomniał dodać że to L4 mam leżące. Pytam czy to może coś wpłynąć na to co mu powiedzieli. Nie chce znowu tam łazić bo ma daleko więc postanowiłam tutaj zapytać. Wydaje mi się że nie powinno to sprawić kłopotu. Ważne bym była w domu i leżała. Jak myślicie?? Dziękuje i pozdrawiam Domcia :)

Masz przebywać w miejscu zamieszkania ewentualni np gdybyś trafiła do szpitala. Skoro zgłosiliście że teraz przebywasz gdzieś indziej to problem rozwiązany. Na ten adres będą przychodzić pieniądze i tam ewentualnie może zgłosić się kontrola.

Nawet jeśli L4 jest "leżące" masz prawo iść do sklepu po zakupy żywnościowe, do lekarza...

Miarka i Z Kokardą nie macie obie racji niestety. Autorko odpisałam ci na to pytanie na innym topiku - sprawdź sobie,

Dziwne bo tak mnie poinformowali w zusie. Często była u rodziców jak byłam w ciąży i problemów nie było. Daj linka do tego drugiego tematu.

odpisałam autorce że może być pod innym adresem nawet jak ma zwolnienie leżące, tylko musi poinformowac o tym ZUS i mieć potwierdzenie złożenia takiego pisma. Wiem że niektóre zusy jeszcze tego tak nie pilnują, ale zobaczcie jaka jest nagonka na ciężarne na zwolnieniach, po co sobie robić problemy, lepiej wszystkiego dopilnować. Aha i na zwolnieniu lekarz wpisuje wam adres PRZEBYWANIA a nie zameldowania, więc możecie mu podać dowolny adres pod którym będziecie przebywać

Ale przecież napisałyśmy to samo. Jej chłopak poinformował Zus że przebywa w innym miejscu.

napisałam zamieszkanie czyli przebywanie a nie zameldowanie.

oj Miarka przepraszam, źle przeczytałam - masz oczywiście rację :)

Spoko:-) ważne żeby autorka miała spokoj

Tu głównie mi chodzi że wyprowadzę się do mojego chłopaka (ok 400 km) czy krzywo nie popatrzą że tak daleko pojadę Wiadomo że czasem kombinują żeby tylko zasiłek wstrzymać :/