sex z przyjacielem

Przyjaciel zaproponował mi sex. Jestem chętna, ale mam pewne wątpliwości. Czy to źle, że nie czuję do niego bardzo mega olbrzymiego pożądania? Pytam, bo już wcześniej coś takiego czułam do kogoś innego, odmówiłam i teraz bardzo żałuję Przyjaciela bardzo lubię Nie spodziewałam się tylko, że mi zaproponuje. Czasem miałam wrażenie, że na niego lecę, ale nigdy mi nie dał konkretnego znaku:| Dziwnie się teraz czuję. Z jednej strony mam ochotę, z drugiej nie. Co jest grane? Na tamtego widok topniałam, z obecnym tak nie ma Powinnam się martwić?

seks to już nie będzie przyjacielem tylko kolesiem z seks układu

a napisz dokładnie jak ci to zaproponował? Bo musze porozmawiać ze swoimi przyjaciółkami :D

spytał się czy bym chciała naszą znajomość przesunąć dalej. Wyznał mi, że od 1,5 roku ja go kręcę i jakie są moje uczucia do niego. On mnie kocha, ja mam wątpliwości. Tu jest problem!

zrob to z nim... napalona jestes teraz?

spytał się czy bym chciała naszą znajomość przesunąć dalej. Wyznał mi, że od 1,5 roku ja go kręcę i jakie są moje uczucia do niego. On mnie kocha, ja mam wątpliwości. Tu jest problem!

mówił może porucham

jak jestes przy nim to myslisz jakiego ma? masz czasem mokro?

Jak jest przy mnie, jak słyszę jego głos to ok. Ale jak jesteśmy daleko to mija. Najbardziej jestem chętna, gdy jest w pobliżu albo gdy go słyszę. Na co dzień zdecydowanie mało kiedy.

masz czasem ochote wlozyc mu reke w majtki?

mam na niego ochotę, jak jest przy mnie, słyszę jego głos - zawsze! gdy go nie ma - nie wiele razy mam chętkę, a jak coś poczuję, to nie taka silna.

to daj do zrozumienia ze chcesz tego... pozwol sie dotykac, piescic...

robimy to, ale nawet w tedy nie jestem tak rozpalona jakbym chciała...:( Nie wiem dlaczego:( Przy poprzednim nie wiele było trzeba, a ten się może produkować i tak mam wrażenie, że z tego nic nie wyjdzie:(

to wes jego reke i masuj sobie muszelke.. pokaz jak ma to robic

robi, robi... Ale to i tak na nic:( nie działa na mnie za bardzo ani jego widok, chociaż jest bardzo przystojny.

a duzego ma? no to chyba se lepiej go odpusc