Wstydliwy problem, już się boje, czekam na ten horror

Wczoraj zauważyłam w swoich odchodach owsiki, całe mnóstwó, chciaż wcześniej nie było żadnych objawów owsicy. Noc to był koszmar, bo w nocy samice wychodzą i składają jaja na skórze, czułam jak po mnie chodzą, kilkanaście razy w nocy biegłam się myć. Byłam dziś rano na dyżurze lekarskim, wzięłam tabletke od tego świństwa, zrobiłam to wszystko co powinno się robić w wypadu owsicy ale wiem, że znowu to wszystko powtórzy się tej nocy, bo nawet jeśli lek jest skuteczny, to martwe robale też muszą się wydostać. Dla większości to obrzydliwe, ale do przeżycia. Niestety ja mam fobię, robi mi się słabo na widok robaków. Tak bardzo się boje momentu kiedy zachce mi się kupe (a znając mój zegar biologiczny to kwestia 2 godzin) i nocy. Wczoraj cały czas płakałam z obrzydzenia do siebie. Nie wiem jak to przetrwać :-(

e co to za problem:D zaraz będzie po kłopocie:P

ale ja tak bardzo brzydze się siebie w czasie tej choroby...one się kręciły po mnie całą noc. Sama myśl o tym mnie przeraża. Gdyby nie rodzina to byłabym skłonna z tego strachu się zabić. Jest mi duszno kiedy widze jakiegokolwiek robaka, a miec je w sobie i na sobie to już koszmar...