Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kocham wyzwania

chce wyjechac za granice a moj facet nie

Polecane posty

Gość kocham wyzwania

mimo, ze on nie ma tu pracy dobrej, jego firme dopadl kryzys, i musi szukac pracy. Nic tu nie ma. Ja mam w PL lepsza sytuacje, mam umowe o prace, mieszkanie, zarabiam wystarczajaco aby godnie zyc, odkladam 1000 zl miesiecznie, ale mam wielkie pragnienie mieszkac w innym miejscu, podrozowac, uczyc sie jezykow., Moj facet nie zna nawet angielskiego dobrze, nie chce pracowac fizycznie. Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgfdgfdgdf
to go zostaw i powiedz mu ze nie moze Cie ograniczac jesli kocha to przyjedzie za Toba jesli nie to przynajmniej sie bedziesz realizowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala a.
wyjedz, w tym kraju nie ma perspektyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham wyzwania
on jest tak przywiazany do tej swojej Polski, mamy nie chce zostawiac, firmy ktora zaraz mu zlicytuja, to samo z mieszkaniem, fachu dobrego tez nie ma. Nie zaryzykowal i nie robi tego co kocha. A ja? ok, mam stala prace, ale nie realizuje sie w niej,niby srodowisko miedzynarodowe,ale ja osobiscie rzadko mam na razie okazje uzywac obcych jezykow. Pracuje rowniez w weekendy. Nie korzystam z zycia. Chcialabym za rok-dwa wyjechac,daje sobie czas na przygotowania i przemyslenia, naprawde mam nadzieje, ze moj kochany uparciuch zrozumie, ze czasami warto isc pod gorke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodapieknamauroda
mysl o sobie i swoim szczesciu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham wyzwania
Tu się troszkę mijamy. Dla niego temat mieszkania za granicą nie istnieje, ja bym chciała bardzo spróbować. Nie podejmę decyzji z dnia na dzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak?
I jak? Wyjechałaś? Razem z nim czy osobno? Bardzo jestem ciekawa, jak potoczyły się Twoje losy :) mam nadzieję, że wszystko ok. Ja stoje teraz przed podobnym dylematem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mój temat. Z postępów to tyle, że podjęłam decyzję o wyjeździe, uczę się i przygotowuję, wiem że wyjadę, źle mi tu w PL... Wyjazd w przeciągu roku planuję. A mój chłopak? Nie wiem, pojadę sama a co z nim zobaczymy... Nie chcę się rozstawać, bardzo nie chcę:( Nie mam wyjścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś załozyłam temat o wyjeździe. Śmiesznie, bo Ty podbiłaś mój stary temat akurat dziś:-) Jak widzisz, temat ciągle żywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
gówno tam wyjedziesz - tylko pieprzyć po próżnicy potrafisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjjkkkllllgffg
A po co autorka chce wyjeżdżać jak ma dobrą pracę? Przecież może sobie wyjechać na wakacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racja jest po Twojej stronie, ale jak mu nie przemówisz do rozumu to próbuj sama. Na stałe chcesz wyjechać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i co z tego, jeśli poczuję się dobrze w PL to zostanę Nie mam super pracy. Zarabiam dobrze bo nadrabiam nadgodzinami. Nic rewelacyjnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli masz marzenia i ambicje wyjedz- uwierz mi/ nawet z kiepska praca zagranica mozna zyc lepiej niz z lepsza w Polsce zycie jest duzo latwiejsze. I nie patrz na faceta, bo faceta mozna zmienic, czas minie i moze byc za pozno na wyjazd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mi się ułozy to na stałe. Raz już byłam i bardzo mi się podobało, a kraj Polakom nieprzyjazny i za dużo rodaków. Jeśli nie wyjadę to ze względu na chłopaka:( Może coś wymyślimy, jakiś kompromis. Powodzenia wszystkim, nie wiem dlaczego tak ciężko jest w Polsce. Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi zwykła praca w sklepie będzie odpowiadała na poczatek. Cokolwiek. Uczę się języka. Robię prawo jazdy. Za pół roku podejmę decyzję, na razie to i tak za wcześnie. Zobaczymy... Napisze na pewno kiedyś:_)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pragne tego samego
absolutnie nie patrz na niego. Skad jestes? Chetnie bym wybrala sie z toba. Tez kocham wyzwania. Tutaj nic mnie nie trzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnn67cudny torcik
zwykla wsklepie????ahhahahha tutsj to szczyt marzen/uk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracuję pod Warszawą, mieszkam jeszcze kilkadziesiąt km dalej. Podaj maila, napiszę do Ciebie jutro, teraz już zmykam. Miłego wieczoru;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pragne tego samego
mazsy@wp.pl . Napisz do mnie. Uwierz mi, ze ja tez sie tutaj zle czuje w pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż :) jest jedna rada :) zostaw w cholerę tego nieroba i szukaj faceta któremu żadna praca niegroźna...a tak co? Przyjdą cieżkie czasy i Ty pojedziesz kopać szparagi bo Twój facet przecież pracą fizyczną sienie zhańbi...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej czy ktoś zainteresowany tym tematem tu jeszcze zagląda ?? :) Autorko minęło troszkę czasu może się odezwiesz ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalalla
Mam podobny problem. Jestem z chłopakiem 5 lat, od 3 rozmawialismy ze jak skoncze szkole chce wyjechaac za granice do rodziny. zgadzal sei mowil abym skonczyla szkole. teraz gdy nadszedl ten czas mowil ze gdy skonczy mu sie umowa wyjedziemy , znalezlismy dokumenty umowe i sie okazalo ze sie konczy za 3 miesiace wiec moglby ze mna wyjechac jednak teraz zaczyna kombinowac i wymysla cos o przedluzeniu rozmowy i ze nie bedzie odmawial jezeli zaproponuje mu szef. pracuje za najnizsza krajowa nie moze nawet wynajac stancji zeby razem mieszkac, ja juz nie wiem co robic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobną sytuację, ja bardzo chcę wyjechać za granicę, zacząć nowe, wspólne życie a mój narzeczony, pomimo braku perspektyw na dobrą pracę w Polsce, nawet nie chce słyszeć o wyjeździe bo nie chce zostawiać matki...dodam, że on ma 35 lat i nadal z nią mieszka. Nie jechalibyśmy w ciemno bo mam przyjaciółkę, która mieszka i pracuje pod Londynem i jest w stanie załatwić nam pracę od już. Każda moja próba rozmowy, kończy się ogromną awanturą i tekstem " to bierz walizki i wyp..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobną sytuację, ja bardzo chcę wyjechać za granicę, zacząć nowe, wspólne życie a mój narzeczony, pomimo braku perspektyw na dobrą pracę w Polsce, nawet nie chce słyszeć o wyjeździe bo nie chce zostawiać matki...dodam, że on ma 35 lat i nadal z nią mieszka. Nie jechalibyśmy w ciemno bo mam przyjaciółkę, która mieszka i pracuje pod Londynem i jest w stanie załatwić nam pracę od już. Każda moja próba rozmowy, kończy się ogromną awanturą i tekstem " to bierz walizki i wyp..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobną sytuację, ja bardzo chcę wyjechać za granicę, zacząć nowe, wspólne życie a mój narzeczony, pomimo braku perspektyw na dobrą pracę w Polsce, nawet nie chce słyszeć o wyjeździe bo nie chce zostawiać matki...dodam, że on ma 35 lat i nadal z nią mieszka. Nie jechalibyśmy w ciemno bo mam przyjaciółkę, która mieszka i pracuje pod Londynem i jest w stanie załatwić nam pracę od już. Każda moja próba rozmowy, kończy się ogromną awanturą i tekstem " to bierz walizki i wyp...".Męczy mnie praca i życie w Polsce nie jestem tu szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie nie przeszkadza ci facet to jedz ze mna .Ja szukalem dziewczyny na wyjazd ale wszystkie tylko gadaja a potem sie nie odzywaja. Jak jakas chetne to piszcie wyruszam w ciagu najblizszych tygodni nowezycie777@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wy durne baby myslicie ze za granica to kim bedziecie? zawsze ZAWSZE wszedzie bedziecie uwazane za przyblede ze wschodu... wam sie tylko wydaje ze zaczniecie zycie swiatowe na poziomie ale prawda jest taka ze mieszkancy zach europy zawsze beda was miec za gorszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Durne baby":) dodam, że znajdą się też "durni" mężczyźni podobnie myślący. Nie chodzi o to, żeby wieść jak to ująłeś/aś "światowe życie", ale przynajmniej normalniejsze. Wiem co mówię, mieszkam w Anglii już jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do dziewczyny, której narzeczony nie chce wyjechać razem z nią...bo matka. Jasne ja rozumiem, że rodzice są ważni, ale w pewnym wieku trzeba zacząć układać sobie życie po swojemu, nie pod matkę... Dziewczyno zostaw go, co Ci po takim chłopie, który w wieku 35 lat nie potrafi rozstać się z matką i zacząć układać sobie życie po swojemu ze swoją kobietą i jeszcze na dodatek każe Ci pakować walizki i wyp... Żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×