Jest tu jakaś kobieta która poznała faceta w Anglii i zakochała się??

Musze wyjechać i chce tam kogoś poznać:)

Głupie pytanie, facetów jak mrówek - wszędzie pełno, w Anglii też :D

bo liczy na takiego co zarabia w euro i ją ia ustawi na miejscu

Podobno tam ludzie się zmieniają:):)

ale obecnie jestem na etapie dochodzenia do wniosku że to nie ma sensu... pamiętaj że tutaj palacze mogą sobie legalnie popalać... może trafiłam po prostu w takie towarzystwo, ale nie znam tu żadnego kolesia który by tego nie robił... a poważnemu dorosłemu związkowi to nie pomaga... chyba że chcesz przyjechać się wyszaleć to polecam...

Moja koleżanka, wyjechała, mieszkała tam od ok 3 lat, w tamtym roku poznała faceta - też z Polski, ale tam mieszka, teraz są zręczenie i czekają na dziecko ;) więc zdarza się i tak, ale chyba trzeba mieć po prostu szczęście ;) Bo np inny mój znajomy mieszka tam parę dobrych lat i żadnej dziewczyny nie poznał, żeby jakiś związek stworzyć, tylko jakieś chętne na 1 noc ;)

mam nadzieje ze poroni albo to dziecko umrze

jak dajesz szybko dupy, to bez problemu sobie kogos znajdziesz

mieszkam w anglii juz 4 lata takze moge sie swobodnie wypowiedziec. tak wiec, charakter faceta zalezy od srodowiska wiec takze pracy. jezeli pojdziesz pracowac w warehousie and gdzie przy fizycznej robocie to wiec ze wiekszosc facetow bedzie taka jak napisala "jestem ja". beda pewnie palic rozne rzeczy, imprezki same w glowie, tylko 'gimnazjum' skonczone i zero wiedzy na jaki kolwiek temat. jezeli jednak znajdziesz sobie faceta ktory ma dobra robote to nie znaczy ze tez nie bedzie palil i lubil imprezowac... jedyna roznica to to ze bedzie mial wiedze. powiem Ci jedno. z tego co zauwazylam to agnlicy maja w klowach tylko co tygodnie imprezy, non stop. imprezy, wodka i zabawy... dziewczyny nastolatki zachodza w ciaze bo tak lubia poimprezowac. wiem ze to zdaza sie tez w polsce ale uwierz, ja przynajmniej moge porownac i w anglii jest o wiele gorzej. do tego jezeli chcesz zbudowac wieloleni zwiazek, to zapomnij. wiekszosc malrzenstw rozwodzi sie po kilku latach. no i najwazniejsza rzecz - jezyk. nie mowie ze nie potrafisz mowic po angielsku, bo w to nie watpie. ale uwierz, mimo ze ja jestem tu juz 4 lata, to zawsze bedzie jakies slowo ktorego nie bede wiedziala. wyobraz sobie teraz taki zwiazek z anglikiem. nie bedziesz mogla z nim swobodnie porozmawiac o wszystkim.

''jezeli jednak znajdziesz sobie faceta ktory ma dobra robote to nie znaczy ze tez nie bedzie palil i lubil imprezowac... jedyna roznica to to ze bedzie mial wiedze'' ja dodałabym jeszcze że będzie miał więcej kasy na przepalenie i przepicie....

ja jestem z anglikiem od prawie dwoch lat. to najlepszy zwiazek jaki mialam. on prawie wogole nie pije, czasami jedno piwo (ja pije sporo). podczas tych dwoch lat widzialam go podpitego tak mocniej tylko raz (ja go wyciagnelam na impreze). nie ma w glowie tylko imprez, zadko wychodzi na imprezy (ja zazwyczaj 2-3 razy w tygodniu) on woli zostac w domu i pograc na playstation czy obejrzec film. co do palenia to ja czasem sobie zapale skreta, on troche kreci nosem na to bo nie lubi narkotykow. wiec nie mozna uogolniac ze wszycy sa tacy sami bo to jest zbyt proste myslenie i glupie samo w sobie.

Czemu większość dziewczyn ocenia wszystkich jedną miarą? W każdym kraju są różni ludzie, nie widzę sensu takiego oceniania.