ma ktoś pomysl?

hej, jestem praktykantką w 4kl podstawówki. Muszę jutro poprowadzić lekcję na temat znaków, które nas otaczają. Czy ma ktoś jakiś pomysł, jak zaaranżować taką lekcję by zainteresować dzieci? Będę oceniana przez polonistkę dlatego chciałabym wypaść jak najlepiej ale nie wiem jak sie za to zabrać

Ale jakich znaków? Drogowych, znaków na niebie, znaków czasu? Jakich?

wszelkich znaków. temat lekcji brzmi "Znaki- symbole porozumiewania się."

Czwarta klasa to jeszcze małe dzieciaki. Musisz w prosty sposób im to zaprezentować. Najpierw może zacznij od tego, żeby one same coś wymyśliły, a potem będziesz to rozwijać. Może w takiej kolejności (od najprostszej do trudniejszej) - znaki drogowe - drogowskazy np. w górach - oznakowania sklepów, stacji benzynowych, banków, szpitali itd. - oznakowanie na produktach (np. trujący, wybuchowy, dla diabetyków) - znaki dawane przez ludzi innym osobom, czy zwierzętom (tresura) - znaki migowe - język migowy Ja nie znam się na nauczaniu dzieci, ale tak na logike myślę.

wyjscie ewakuacyjne, lubie na fb, itd. Wydrukuj to na kartkach i rozwies na tablicy. kaz dzieciakom omówic co znacza te znaki i gdzie się je stosuje. zadaj pytanie który widza najczesciej.który wyraża pozytywne emocje a który negatywne. Które ostrzegaja a które informuja. mozesz kazac dzieciakom pogrupowac te znaki.

możesz tez im na zajęciach kazac wymyślić jakis znak informujący o czymś. W grupach albo osobno i zeby omówili co on znaczy. jak dobrze zyjesz z nauczycielem to mozesz im zadac cos takiego do domu .

dzieki dziewczyny

przynies znak drogowy na lekcje i sie nim pierddolnij