Chwalący się sąsiad,znajomy itd... -co z nim zrobić:)

Mieszkamy z mężem w bloku,jesteśmy młodymi ludzmi po studiach,z bardzo dobrych rodzin,chcemy się budować na wiosnę więc ten blok niebawem opuścimy:) mieszkanie obok na naszym piętrze mieszka też młode małżeństwo i BARDZO CHWALĄCY SIę chłopak,co chwila gdy się mijamy-jak to w bloku przy okazji przysłowiowego "Co słychać" lub "cześć" słyszmy : 1)jakie to on dostał wysokie premie w pracy-tutaj podaje dokładnie ceny,zaznaczam że nikt sie go o nic nie pyta:) 2)na jakie to on delegacje zagraniczne jest wysyłany-dokładne nazwy miejscowości i hoteli,ceny itd,, 3)jakie to on auto zamierza kupic w salonie(my doskonale wiemy że na kredyt) 4)jakie to on robi obroty w swojej firmie -dokładne sumy 5)mężowi mojemu osobno chwalił się z kim to on nie zdradzał swojej żony za granicą.... My jesteśmy ludzmi z zamożnych,inżynierskich i nauczycielskich rodzin ale w głowie nawet nie mieści nam się takie zachowanie,co więcej nie wiemy co na to odpowiedz jak zareagować.I tak ograniczyliśmy z nim kontakt tylko do klatki schodowej bo początkowo koniecznie chcieli się z nami zaprzyjaznic:) Smieszne jest to ale z drugiej strony na tego typu chwalenie się nie wiadomo jaką ciętą ripostę mu odeprzeć?? Najciekawsze jest to że wiemy ze żródeł pewnych że wielu osobom te rzeczy mówi,Ludzie którzy go znają podśmiechiwują się z niego....co więcej niekoniecznie wszystko jest prawdą.Gościu poza tym pokazuje brak poziomu gdyż: 1)dziwnie traktuje swoją kobiete nie dając jej nawet 30 zł-musi się biedna kobieta prosić 2)zero zainteresowania swoją 3 letnią córeczka-co wiecej twierdzi że odpoczywa jak dziecka z żona nie ma w pobliżu.... Jak zareagowac na taki brak poziomu?Śmieszy nas trche ten facet ale jest poniekąd irytujący nieraz....???macie jakies pomysły?? najceikawsze jest to że my moglibysmy sie pochwalic mieszkaniem bez kredyty,corocznymi wakacjami za grancia czy planowaną budową -ale po prostu nie potrafimy i kompletnie nam to nie w głowie,wręcz nas to śmieszy.Macie takei doświadczenia???

ZAMOZNYCH NA U CZY CIEL SKICH RODZIN jesteście to cięta riposta powinna przyjsc łatwo, ze też nauczyciele są zamozni, hmmm.....

i wy jesteście na poziomie :D nie wiem co tobą kieruje jesteś zazdrosna czy co facet pewnie nic nie miał w życiu dlatego się cieszy i okazuje swoją radość albo się dowartościowuje tym chwaleniem a tobie właśnie brak poziomu a wiesz dlaczego bo mu zabraniasz tego chwalenia jak byś mu zazdrościła że jest szczęśliwy ze swojego życia to ty masz problem nie on

czepiace sie moich słów i mojej sytuacji a prosiłam o analize zachowania kogo innego..Nie miejsce i pora na wyspisywanie gdzie i kiedy dorobili sie moi rodzice ani na udwadnianie obcym ludziom na pierwszym lepszmy forum skąd pochodze,gdzie pracuje ja czy moja rodzina-moge tylko powiedziec że moge spac spokojna o przyszłosc:)nauczycielska strona (połowicznie)to rodzice mojego męża...obiema odpowiedziami potwierdziliscie że ludzie z poziomem zerowym oprócz mojego sąsiada Piotrka jest duuuuuzo więcej :)

moge tylko powiedziec że moge spac spokojna o przyszłosc tego nikt nie może tak do końca powiedzieć

Wiesz, twoj sasiad moze zachowuje sie jak burak, ale mam wrazenie, ze to ty miedzy wierszami chwalisz sie jaka z ciebie arytokracja wrecz

całkowicie błędnie zidentyfikowalicie moją osobę:) Nic bardziej mylnego,widać na próżnoi szukac tu jakiejkolwiek porady-nie to miejsce Pozdrawiam serdecznie wszystkich p.s. dla tych niedowiarków odnosnie mojej przyszłoci POTWIERDZAM-TAK,NIE MUSZE SIĘ MARTWIĆ O PRZYSZŁOĆ FINANSOWĄ:) i jestescie chyba jednynymi osobami poza mężem którym to mówie pozdrawiam jeszcze raz :)