Rozwód z orzeczeniem o winie czy bez

Mąż wniosł pozew o rozwód. Przebywa za granica, gdy byliśmy razem naduzywał alkoholu, leczył się w poradni AA bez skutku niestety. Było tez pobicie, interwencja policji. Za granica związał się z inna kobieta, co ukrywa. Nie kontaktuje się nawet z rodzicami w Polsce. W pozwie napisał : bez orzekania o winie. Co radzicie? Zażądać stwierdzenia jego winy?

?

oczywiście że tak!! jak będzie z jego winy to bedziesz mogla od niego dla siebie zasadzic alimenty

Ważniejsze jest to że on, ten winny gdy będzie orzeczona jego wina, w przyszłości nie będzie mógł od ciebie uzyskać alimentów, jak mu się nie będzie chciec pracować lub stoczy sie i będzie bez środków do zycia...to zostaniesz obciążona alimentami dla niego jeśli rozwód był bez orzeczenia jego winy, albo twoje dzieci...chcesz tego? i nie tylko przez 5 lat po rozwodzie, bo w skrajnych przypadkach niedostatku nawet po wielu latach sąd ma prawo obciążyc alimentami byłego małżonka ze względów społecznych. Rozwód z orzeczeniem winy...zabezpiecza ciebie przed nim.....i o to chodzi ...pomijam twoje prawo do alimentów bo nie sądzę żebyś je chciała od niego. Chcesz się przed nim zabezpieczyć...to nie rezygnuj z orzeczenia winy jego winy przy rozwodzie , jeśli masz argumenty na jego winę., a masz je jak piszesz.

Powinnam wziąc adwokata czy sama sobie poradzę w sądzie?

zależy jak sobie radzisz w sytuacjach stresujących. Ja mam orzeczenie o winie, ale sprawa wcale nie była prosta. Osoba, która wnosi o orzeczenie wydłuża postępowanie sądowe, a co za tym idzie źle wpływa na statystyki i nie jest mile widziana, nawet jeśli nie jest winna rozpadu. Dla mnie decydujący był jeden czynnik. Mój ex wiecznie stąpa po cienkim lodzie. Nie chciałam płacić alimentów na niego. To był zasadniczy powód. Obecnie oficjanie jest bezrobotny, bo łatwiej jest nie płacić na dziecko, co nie przeszkada mu jeździć najdrożyszym na rynku autem, które oficjanie nie jest jego. Jeśli nie boisz się, że nagle będzie chciał od Ciebie alimenty, to dałabym spokój. Jeśli zdecysujesz się walczyć, daj znać. Chętnie pomogę ;)

czy mam szansę na uzyskanie alimentów od męża. Nie mowię ze teraz, ale różnie w zyciu bywa. I czy będzie możliwe wyegzekwowanie ich od niego jeśli pracuje za granica? Zastanawiam się nad wzięciem adwokata, ale to sporo kosztuje.

tak, masz szanse, jeśli mieszka w kraju, z którym Polska ma podpisane stosowne umowy. Czego właściwe oczekujesz? Alimentów na siebie czy bezpieczeństwa i spokojnego życia

Przezylismy razem kilkanascie lat. Cenię sobie spokój, który mam teraz, ale finansowo powodzi mu się znacznie lepiej niż mnie. Myślę, ze powinnam wystąpić o alimenty.

jeśli nie macie dzieci, to uważam, że nie powinnaś, ale to sprawa etyki i sumienia. Jeśli będzie orzeczenie o winie, to masz szanse na alimenty do końca życia, nawet, jeśli masz pracę,wystarczy, że Twoje warunki finansowe uległy pogorszeniu.

dziecko skonczyło 18 lat. Nie płacił na nie alimentów. Uniosłam się ambicja, nie wystąpiłam do sądu o alimenty, sama pokrywałam koszty związane z utrzymaniem dziecka. Jego pomoc polegała na przysyłaniu dziecku ok. 400 zł raz na kilka miesięcy.

na rozprawie sędzia pyta czy zgadzasz się na rozwód, bo możesz się nie zgodzić, a potem czy zgadzasz się na rozwód za porozumieniem stron. Jeśli nie Sąd orzeknie winę, Twojego męża, Twoją lub Waszą wspólną. W przypadku rozwodu za porozumieniem stron macie prawo do alimentów przez okres do 5 lat od orzeczenia rozwodu. W przypadku orzeczenia winy masz prawo do alimentów "dożywotnio" o ile nie zawrzesz kolejnego związku. Tu wystarczy, że pogorszy się Twoja sytuacja finansowa. Sprawa z orzeczeniem o winie toczy się latami, więc warto wystąpić o zabezpieczenie alimentów już na 1 rozprawie. Jeśli Sąd pozytywnie rozpatrzy Twój wniosek alimenty będziesz dostawała w trakcie postępowania rozwodowego. Możesz wnosić o alimenty do 3 lat wstecz. Jeżeli dziecko nadal się uczy w systemie dziennym, to należą u się alimenty, nawet, jeśli jest pełnoletnie.

w Warszawie prawnik bierze od 400 do 500 zł za obecność na rozprawie. Za prowadzenie sprawy dodatkowo 5-6 tys zł

kilka lat? Dlaczego tak długo? Jak długo trwała twoja sprawa?

hej moja sprawa trwala 2 lata ito podobno niedlugo, a myslalam ze juz zejde z tego swiata nerwowo

ciezko to psychocznei zniesc, duzo sie dowiesz nieprawdy i klamst o sobie itp. Ale widze ze warto bylo walczyc, bo moj byly juz na pol etatu zaczal pracowac zeby na dziecko malo placic. wiec pewnie jeszcze ja bym musiala na niego placic. CHAM jeden.

miałaś adwokata? Ile cię to kosztowało?

nie mialam adwokata bo nie stac mnie bylo . nic mnie to nie kosztowalo

cale koszty poniosl byly maz, a teraz sie szarpiemy o alimenty na dziecko

a mój już wynajął adwokata i boje sie że sama nie dam rady

MOJ TEZ MIAL adwokata i przegral

adwoakt to nic ne znaczy. Musisz miec DOWODY!!! Czemu rozwod?

na początku napisałam.

dowody- interwencja policji kilka lat temu. Chyba można uzyskać dostęp do tego raportu? Nie wiem czy ja mogę o to wystąpić czy adwokat?

to tez sie liczy ze Cie zaostawil i wyjechal za granice!! A dzieci?

dziecko jest dorosłe. Obiecywał że mnie ściągnie do siebie. Tak mnie zwodził przez ponad 2 lata.

tylko z jego winy wg mnie, skoro jest powod

zdrada? Nie wiem czy to się kwalifikuje jako zdrada. Moze powiedzieć że się z nia związał bo był tam sam i ustało pozycie. W kazdym razie ukrywa ten zwiazek.

tzn. pisze o zdradzie, bo też często występuje jako powód rozpadu małżeństwa.

czemu tam d oniego nie pojechalas?