Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

oogabooga

Spotkania taty z dzieckiem - jak często?

Polecane posty

Pytam bo mam taką syuacje, że mąż spotyka się z dzieckiem 2 razy w tygodniu. Jak zaraz po rozstaniu się pytałam czy chciałby sie widzieć z dzieckiem, to mówił, że nie może bo spotyka się ze swoją dziewczyną. A teraz zaczął mi marudzić, że może jakieś weekendy ale ostro powiedziałam Stop. Nie wiem czy dobrze bo zastrzegłam, że żadnych spotkań z jego ukochaną i on się do tego stosuję, ale mam na względzie dobro syna Co radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość codziennie !
co mu masz ułatwiać życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej my mamy dobry całkiem układ i mały dobrze zniósł nasze rozstanie i myślałam, że te 2 dni w tygodniu są ok. Syn też przesadnie za tatą nie tęskni (byłam z nim u psychologa). cały czas się waham - to w końcu jego tata - z tym, że keidy mój (jeszcze) mąż się nagle rozmyśli (nie za bardzo można mu ufać) a mały będzie na niego czekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha i chciałąam zaznaczyć że na początku proponowałam mu weekendy plus te dwa dni popołudniu - ale właśnie wtedy weekendów nie chciał bo jest zajęty - a teraz chce bo co? Ma czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze gwoli wyjasnienia ja nie broniłam nie bronię i nigdy nie będę broniła widywania się syna z jego tatą (nie używam dziecka jakop przetargu). Chodzi o to, ze jak próbowałam powiedzieć że więcej dni powinien z nim spędzać to się zaparł, a teraz znowu, że tak no i jak mam to rozumieć? Nagle poczuł więź? Boję się, ze kiedyś zawiedzie naszego syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córka ma 7 lat. Właściwie to ona decyduje, kiedy chce jechać do taty. Czasem jest to co weekend, a czasem raz na kilka miesięcy. Jej ojciec się dostosowuje po prostu. Uważam, że nie ma co na siłę dziecka pchać, jeśli ono nie czuje takiej potrzeby. Nie mamy wizyt ustalonych przez sąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×