Rozpoczynam studia.

Rozpoczynam studia 29.IX.2012 r. jest inauguracja roku akademickiego, niestety, nie będę mogła na nim być ponieważ mam być chrzestną w ten sam dzień. Czy jeśli będę nieobecna to będzie to stanowić jakiś problem? Uroczystość jest o 9 rano, a Chrzest o 15. Mieszkam 20 km od uczelni? Myślicie, że ewentualnie się wyrobie?

nikt nie chodzi na ingauracje, serio;p

Czujesz taką wielką potrzebę słuchania przemówień?

inauguracja to nie tak jak rozpoczecie roku, nie sprawdza Ci obecnosci, badz na peirwszych wykladach bo to wazne a pozniej rob co Ci sie zywnie podoba(tak, tak wygladaja studia) witamy w swiecie studentow

Tak, jak nie przyjdziesz na inauguracje jest koniec studiów, poza tym wyrok pozbawienia wolności 2 lata w zawieszeniu

Poważnie? :p

tak, jesli nie zobacza Twojej mordeczki wsrod tlumu to wykreslaja Cie od razu z listy studentow

ja też nigdy nie byłam- studiowałam fizjoterapie, moja siostra studiowała stomatologię i też nigdy nie chodziła. na inauguracje nikt nie przychodzi poza wykładowcami i gośćmi

nie bylam na inauguracji tam nie ma obecnosci nie peniaj :o

To dobrze, bo bałam się na Chrzest nie zdążę, a mam być chrzestną :)

Tylko nie zeesraj sie ze strachu

nie patrz na inauguracje, idz na chrzest, przez 5 lat czy 3 jeszcze bedziesz musiala rezygnowac z paru waznych rzeczy na koszt studiow, a teraz sie tym kompletnie nie przejmuj, udanej imprezy rodzinnej :)

Jeśli nie wybrali Cie żebyś wyszła po odbiór indexu na środek podczas inaguracji to nie musisz iść, ja żałuje że poszła, strata czasu :P (dla pewności, jeśli by Cie wybrali to by do Ciebie zadzwonili).

Przynajmniej masz powód. Powodzenia wiking życzy. :)