Do osób, które posiadają podzielniki ciepła w domu

Hej, czy jest tu ktoś, komu jeszcze spółdzielnia nie przyszła spisać pomiaru z ostatniej zimy? Zaczyna się powoli sezon grzewczy a u mnie jeszcze nikogo nie było. Sąsiadów nie zapytam, bo ich nie znam, zresztą jednego nie widuję już od kiku miechów, drugi to jakiś dziadek, trzecia to roztargniona babcia. Zastanawiam się, co zrobić w tej sytuacji. Fakt, nie było mnie przez 9 dni w sierpniu, bo byłam na wakacjach, ale to jest zawsze kilka terminów w kilkudniowych odstępach czasu, że chodzą spisywać. Poza tym chyba by mi zostawili jakąś karteczkę? Kurde, specjalnie oszczędzałam na ogrzewaniu i nie chcę, żeby mi dowalili rachunek "domyslny" :o bo wtedy to sie nie wypłace :o w ogóle te podzielniki ciepła to jakiś poroniony pomysł :o

U nas dwa lata temu zamontowali podzielniki z odczytem radiowym. Więc przy odczycie nawet nie wchodzą do mieszkania:) Może u ?Ciebie też sa takie licniki, jeśli nie to zadzwoń do spółdzielni i zpaytaj co z odczyte...

radiowy, nikt nie przychodzi do mieszkania, a rozliczenia były przy czynszu w lipcu. Może coś przegapiłaś?

skonsultowania swojego problemu czy sąsiedzi w ogóle żyją Potem się słyszy że taka porządna kamienica a przez kilka miesięcy kogoś robaki żarły i tylko przez chwile komuś się wydawało że chyba coś śmierdzi.

heh, do mnie w ogóle nie przychodzą żadne rozliczenia od jakiegoś czasu... chyba powinnam się tam wybrać jednak na razie nic nie śmierdzi więc pewnie wszyscy sąsiedzi żyją ;)