macie jakiś pomysł na lekcje o jesieni dla klasy 4

z jezyka polskiego? bedziemy omawiac wiersz "Jesien idzie" A.Waligórskiego

Nam za to nie płacę tylko Tobie więc się wysil

mi tez nie płacą, bo jestem praktykantką:O

ja zawsze najwiecej uczylam sie na lekcjach "niezwyczajnych". Najlepiej jakby byl jakis park czy skwerek kolo szkoly, wyszlibyscie na dwor, usadzilbys/abys ich na trawie i omawialibyscie wiersz :) bez notowania i pierdol, tylko tak wiesz artystycznie.

A to mało tego w necie?

no wlasnie malo:O Samoska dobry plan! tylko, ze jutro ma padac :O

blagam pomocy :(

i bardzo dobrze, gdy zmokną i się rozchorują, to będą tę lekcję długo pamiętały, dzieciory wredne :p

jeslkolei, co mozn w niej lubic, czego nie, co mozna robic, jak sie chronic przed przezuiebieniami, co robia zwierzeta, kolory jesieni, co dojrzewa, owoce, grzyby,jak ta pora wyglad w innyvch czesciach swiata itd itd

o kurcze blaszka, omawiacie teraz w szkołach wiersze Andrzeja Waligórskiego ? pięknie, daj linka do tego wiersza

to kaz im wziac parasole ;) jesien w koncu!

omawiajcie to na zasadzie nie co autor chcial powiedziec, tylko jak np mozna to odniesc w sensie doslownym do pogody. A dopiero potem zadawaj im pytania co sie kryje miedzy wierszami ;) i zawsze najbardziej sie angazowali ludzie w lekcje jak nauczyciel mial autorytet ale przede wszystkim jak byl entuzjastycznie nastawiony i staral sie zainteresowac, a nie patrzyl z gory

piekny wiersz nawiasem mowiac ;) przekaz piekny.

Andrzej Waligórski był zawsze bardzo pogodnym i wesołym facetem, więc jego wiersze i opowiadania trzeba opowiadać na wesoło, co z tego że jesień bywa smutna, wesoło musi być !

aha

Raz staruszek, spacerując w lesie, Ujrzał listek przywiędły i blady I pomyślał: - Znowu idzie jesień, Jesień idzie, nie ma na to rady! I podreptał do chaty po dróżce, I oznajmił, stanąwszy przed chatą, Swojej żonie, tak samo staruszce: - Jesień idzie, nie ma rady na to! A staruszka zmartwiła się szczerze, Zamachnęła rękami obiema: - Musisz zacząć chodzić w pulowerze. Jesień idzie, rady na to nie ma! Może zrobić się chłodno już jutro Lub pojutrze, a może za tydzień Trzeba będzie wyjąć z kufra futro, Nie ma rady. Jesień, jesień idzie! A był sierpień. Pogoda prześliczna. Wszystko w złocie trwało i w zieleni, Prócz staruszków nikt chyba nie myślał O mającej nastąpić jesieni. Ale cóż, oni żyli najdłużej. Mieli swoje staruszkowie zasady I wiedzieli, że prędzej czy później Jesień przyjdzie. Nie ma na to rady.

upup