Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nowa na Kafe_29

Koniec związku po 6 latach

Polecane posty

Gość prawda...........
przeciez ty jestes zwyklym ruchadlem :) z jednym juz 3 lata meiszkalas i dupska mu dawalas, a teraz kolejny to samo, tez mu dupska dawalas, ale bez meiszkania razem. jak sie sama nie szanujesz to jak facet ma cie szanowac no sama pomysl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaakkkaaa jedna 30
ze mna to na pewno jest cos "nie tak", inaczej bym nie tkwiła w takim czyms tyle czasu. czy czuje sie gorsza? niewarta innego lepszego faceta? chyba nie. nie wiem gdzie tkwi we mnie problem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaakkkaaa jedna 30
"same robimy z siebie kozła ofiarnego". ja uczucie bycia nieszczesliwą wrecz u siebie pielegnuje a ono mnie od srodka zabija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9 lat..
taka jedna, tak myślałam i tylko potwierdziłaś że to z nami jest cos nie tak, niestety:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaakkkaaa jedna 30
daj spokoj, wszyscy na okolo ukladaja sobie zycie a ja swoje zatrzymałam w miejscu. zaluje ze nie mam dziecka. czuje ze jak tak dalej pojdzie, to nigdy nie zostane matka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9 lat..
Też myślę o dziecku i w sumie to mogłabym je mieć z nim.Ale jak starać się o dziecko gdy czujemy się jak w poczekalni? Nie chcę w takim" układzie" bo do zwiazku tu daleko, mieć dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9 lat..
taka jedna a ty rozmawiałaś z nim jak dalej sobie wyobraża wasz zwiazek? Czy ty jeszcze chcesz walczyć czy już tak jak ja czujesz się wypalona i unikasz nawet temeatów o ślubie i dzieciach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaakkkaaa jedna 30
ja juz odpusciałam. starałam się przez rok ratować to co było miedzy nami, on wtedy miał swoje sprawy zawodowe na głowie i nie chciał sie za nasze problemy brac. teraz on czuje ze mnie traci i stad ten listopad. ale ja juz slyszałam ze w lipcu mial sie wprowadzić... mi juz wszystko jedno. tylko tn smutek mnie od wewnatrze gryzie...jak pomysle ze mam w takim stanie zyc dalej to odechciewa mi sie zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×