ostatnio trochę myślałem nad tym wszystkim co mnie otacza

i doszedłem do wniosku że to nie ma sensu to co bym chciał, że nikomu nie można ufać, trzeba myśleć tylko o sobie, a resztę mieć gdzieś, bo nie są tego warci, a jak w końcu zdadzą sobie z tego sprawę to już jest za późno, jak to powiedział ktoś kiedyś: nadzieja matką głupich, silny wygrywa a słabi spadają z przepaści jak w starożytnej sparcie, i drugie: umiesz liczyć licz na siebie

podaj mi ten kod w tamtym temacie :( PROSZĘ!

faktycznie, dokonałeś epokowego odkrycia :D

nie masz nic sensownego do napisania to nie pisz

ty pierdolony szmatławcu przegrancu pieprzony lizodupe projektu whedif pierd.ol sie

może nie epokowego ale miałem zakłamany pogląd na świat, że jak się jest dobrym itp to to wróci a wcale tak nie jest zło zawsze zwycięża na dobrem, bo ma więcej kart niż dobro, zawsze zło może oszukiwać a dobro nie, itp itd jak się ma miękkie serce to trzeba mieć twardą dupę, ale czas to zmienić, trzeba zostać chujem i nikim się nie przejmować, bo jak się człowiek stara, dba i martwi o kogoś to na dobre mu to nie wychodzi

a może to moje projekty są? a co!!, nie wolno mi?!

wypier.dalaj w podkokach nedzny medzydupo po co pier.dolisz facet jestes czy piz.da poyyebbb

QQ noob

to nie ja :(

Co ty bredzisz? Może to naiwność, ale dobro wraca.

mam takie samo odczucie

Choć sama postępuję wg zasady: umiesz liczyć licz na siebie to mylisz się, że "trzeba zostać ch*jem i nikim się nie przejmować" dobro wraca, uwierz mi :) tylko trzeba na to poczekać :) z perspektywy czasu sam stwierdzisz, że było warto :D głowa do góry, już teraz musi być tylko lepiej

pierd.olony przygłup wy.pizdaj stad :O ciota zafajdana :O wielki przegraniec

­­­­­­­­­­­ TY PIERD.OLONY UJU ZAKOMPLEKSIONY IDIOTO ­­­ ­­­ ­­­ PŁYN NIEUDACZNIKU

właśnie tak ludzie się odpłacają za pomoc lub jej brak QQ noob QQ

no nie wiem,ja czułabym sie nieszczęsliwa gdybym innych krzywdziła,nie potrafię i nie będe sie na siłę zmieniać. Sprawia mi radość jeśli komuś pomogę,nie ważne czy to odwzajemni czy nie. Świat jest na tyle zły że nie potrzeba kolejnej złej osoby,żeby zło nie wygrywało nie można samemu go czynić. To dlatego dobro przegrywa bo źli częściej są silni,dobry człowiek musi więc być jeszcze silniejszy

Ja dopiero niedawno doświadczyłam tego na własnej skórze.. Teraz rozumiem, że nie mozna na nikogo liczyć.. zostawia cie. predzej czy pózniej. gdy nadejdą kłopoty.. myślisz ze masz przyjaciół, dobrych znajomych? Tylko Ci się tak wydaje.. "spieprz wszystko zobacz kto zostanie.."

jesli robisz dobro dla własnego zysku i oczekujesz po tym ze tobie bedzie sie dzieki temu powodzic to sie nie ma co dziwic ze srasz takie głupoty :) ale rozumiem jestes młody, niedoswiadczony, teraz masz wielce buntowniczą postawe do swiata bo dopiero zaczynasz z byciem dobrym i oczekujesz zmian we włąsnym zyciu ale... ogarnij się :D