Jak sobie radzicie Jak wsystko takie drogie

ja bym wolałą chodzić pół głodna niż sie zapychać byle czym :O ludzie głodowali od wieków i to nie jest nic strasznego

ja np. nie chodze glodna, jem moze nawet ciut za duzo. ale jezeli sie kupuje jedzenie dobrej jakosci zamiast smieci, nie zapycha kluchami i bulka tarta, to mozna wlasnie jesc MNIEJ, a lepiej sie tym najesc. wtedy posilek na dluzej starcza, dodaje sil, zdrowia i energii. a ze byla mowa o chlebie .... lepiej sie najesz 1 kromka pelnowartosciowego chleba, niz 2 kromkami byla jakiego lub (jak ltos wczesniej pisal - luksusowa) bulka ;) tak samo jest z tym, co na chleb - jezeli bedie to naturalny ser i naturalne mieso, lepiej sie najesz niz jakas zmoczona i wyjalowiona "szynka" lub pasztetem z odpadkow i wypelniaczy ....

ps. na poczatku powyzszego wpisu mialam na mysli, ze moze wg. niektorych z was to jem male ilosci .... i, ze sie powtorze, jak mawiala moja babcia: "co drogie to tanie, a co tanie to drogie" ;)

co do chleba - pewnie że bardziej się najem jedząc kromkę razowca, takiego prawdziwego, twardszego, niż tego tańszego niby razowca (tego puchatego, lekkiego) lub zwykłego chleba pszennego, który też jest za puchaty. Takim chlebem nawet dwoma kromkami się nie najem.