Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ginekologiczny problem

ginekologiczny problem

Polecane posty

Gość ginekologiczny problem

Witam, czy któraś z was może miała podobnie i może mi poradzić? Otóż od ponad 2 lat leczę się na zmianę na grzybicę bądź infekcję bakteryjną, objawy zawsze były takie same-biała wydzielina, swędzenie, pieczenie, ból podczas stosunku, a po uczucie dziwnego ucisku w pochwie przez następny dzień. Odstawiłam plastry, robiłam posiewy na których nie wykrywano żadnych grzybów i bakterii, wzięłam chyba wszystkie dostępne leki na rynku, tamponów także nie używam. Lekarzy zmieniałam kilkakrotnie i nic nie pomogło, probiotyki stosuje doustne i dopochwowe. Ostatni posiew wyszedł jałowy, miałam do wybrania lek o nazwie fluomizin i lekarz kazał obserwować i w razie konieczności przyjść. Po wybraniu leku nadal miałam białą wydzielinę, ale taką gestą, coś o konsystencji budyniu bez zapachu i bez swędzenia,ale do lekarza nie poszłam bo dostałam okresu, po zakończeniu okresu znowu pojawiła się biała wydzielina, tym razem jednak bardziej rzadka, wiec zapisałam się do lekarza,ale na wizycie dowiedziałam się,że to normalna wydzielina i nie będę dostawać żadnych leków. Jednak gdy wcześniej chodziłam do innego lekarza to przy takiej wydzielinie stwierdzał,że to grzybica i dostawałam leki. Stąd też teraz nie wiem co robić, zapisałam się do kolejnego lekarza aby to zweryfikował,ale wolny termin jest dopiero na 8 października. Czy ktoś miał podobnie? Zawsze wydawało mi się,że jeśli jest się zdrowym to nie ma żadnej białej wydzieliny i to w dużych ilościach, tylko jest przezroczysty śluz ewentualnie delikatnie mętny. Czy któraś z was ma taką wydzielinę białą i obfitą normalnie?Czy taka wydzielina jest u niej przez cały okres trwania cyklu? Jakoś ciężko mi uwierzyć,że to normalna wydzielina po tylu latach leczenia, wstydzę się pieścić z moim partnerem bo cały czas myślę o tym,że go wybrudzę... No i do tej pory przy takich objawach byłam leczona,a teraz okazuje się że to niby normalne. Przepraszam,że tak długo,ale już mnie wykańcza ta choroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magicznaformula
Zmień faceta. Serio. Albo wymienisz na lepszy model, albo wyleczysz tego i zmusisz do higieny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginekologiczny problem
Mój partner nie ma problemów z higieną, nie muszę go zmuszać do mycia się. Poza tym on był także leczony razem ze mną kilka razy i stosowaliśmy abstynencję podczas której nie było absolutnie żadnych zbliżeń, a infekcje wracały więc to nie przez niego. Proszę o poważne wypowiedzi, bo wiem że pełno tu dzieci i nastolatków, które cieszy pokazywanie własnej głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginekologiczny problem
a jakim badaniem można ją wykryć? Bo jeżeli zwykłym ginekologicznym i cytologią to nigdy nic takiego mi nie wyszło. A co najdziwniejsze to cytologię ma zawsze I lub w nagorszym wypadku raz miałam II grupę mimo tych ciągłych przypadłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginekologiczny problem
miałam także usg dopochwowe miesiąc temu i na nim również wyszło,że wszystko jest super w środku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginekologiczny problem
czy ktoś jeszcze może się wypowiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takumnie
Czy twój facet też się leczy? Bo jeśli nie to nie ma sensu żebyś ty ciągle cierpiała i kupowała nowe leki. Do tanga trzeba dwojga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yfjfykygk
robilas posiew i antybiogram? sluz jest normalny, niektore kobiety maja go malo, niektore maja bialy, gesty,ciagnacy jak kurze białko. Daj pochwie odpoczac, dopoki nie piecze i nie smierdzi nie panikuj,a jesli wstydzisz sie faceta to cos jest nie tak, ten sluz jest po to zeby cie nawilzac, facet powinien sie ciszyc ze twoje cialo na niego reaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginekologiczny problem
Tak jak pisałam wyżej mój partner także był leczony oraz robiłam kilka razy posiewy w których nie zostały wykryte żadne grzyby ani bakterie. No właśnie śluz wydaje mi się,że powinien być ciągnisty i przezroczysty bądź mętny, a nie koloru białego i cieknącego ze mnie jak woda, lub zatrzymującego się w pochwie. A facet nie wstydzi się mnie i nie brzydzi, tylko mnie samej jest niezręczne bo ciągle odnoszę wrażenie,że to nie jest normalna wydzielina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiid
Miałam podobny problem. Z tym, że, nie wiem jak Ty, ja biorę tabletki anty. I u mnie właśnie one powodują te upławy. Nie chcialo mi się do końca wierzyć ginekologowi, ale raz złapałam taką dość solidną infekcję, którą leczyłam rok, tak jak Ty- wzięłam chyba wszystkie leki z dostępnych na rynku. Objawy swędzenia, bólu i ogólnego dyskomfortu minęły, ale upławy były nadal takie same - białe, mleczne, raz gęste, raz rzadsze. Poddałam się, poszłam na badania posiewowe i co? wyszło że jedyną bakterią, jaką mam w sobie są pałeczki kwasu mlekowego. Czyli lepiej być nie mogło. I taki właśnie śluz - w mniejszych bądź większych ilościach mam codziennie i już mnie to nie niepokoi. Nie napisałaś jednak, czy bierzesz tabletki, albo gdzieś mi to umknęło, jeśli tak to być może to jest przyczyna...? Ktoś wyżej napisał o badaniu na HPV. Jestem nosicielką trzech wysokooonkogennych wirusów, upławy miałam jeszcze zanim się zaraziłam. Więc być moze to ma z tym jakiś związek, ale jak widać niekoniecznie... Życzę zdrowia, pozdrawiam ciepło w ten chłodny wieczór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginekologiczny problem
Ja stosowalam przez 2 lata plastry antykoncepcyjne,ale odstawilam je pol roku temu bo tak zalecil mi ginekolog sugerujac ze to one moga byc przyczyna ciaglych infekcji.I niby dwa razy po odstawieniu plastrow udalo mi sie wyleczyc,ale po miesiacu infekcja znowu wracala.A jak wyglada to badanie na HPV?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginekologiczny problem
Do ginekologa chodze praktycznie co miesiac przez infekcje i nigdy nic mi zaden nie wspominal,ze podejrzewa u mnie hpv.Cytologia w ciagu tych dwoch lat najpierw wyszla mi I grupa,a ostatnio II,ale lekarz powiedzial ze to normalne u kpbiet wspolzyjacych no i podczas pobierania cytologii mialam infekcje. Czy jest wiec sens wydawania 200 zl na test?No i czy po ewentualnym wykryciu wirusa dostaje sie jakies leki czy cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiid
Z tego co pamiętam, to wygląda to jak cytologia. Zwykły wymaz. Znaczy się, pewnie z punktu widzenia ginekologia jest to inna procedura, ale z perspektywy fotela - tak jak mowię :) wynik też w miarę szybko, zależy gdzie dają do laboratorium, ja czekalam jakoś ponad tydzień. Czy robić test - nie wiem, jak uważasz. Ja miałam brodawki, wiedziałam więc że mam już któryś typ niskoonkogenny, ale bałam się, że mogę mieć też wysokoonkogenne. Zrobiłam sobie więc test tylko pod kątem tych typów wysokiego ryzyka (brodawki szczęśliwie zwalczyłam za pierwszym razem) I wyszło, że mam aż 3 wirusy, więz nie żałuję tej decyzji. żyję teraz świadomie. Jeśli wykryją u Ciebie wirus nie dostajesz żadnychj leków, bo tego nie da się wyleczyć, jedynym lekarstwem jest tu profilaktyka, czyli cytologia regularnie, żeby nie dać się zaskoczyć. I tyle. Co do plastrów. Rzeczywiście może tak być, tabletki, plastry, to wszystko zmienia nam florę bakyteryjną, czasem organizm sobie z tym nie radzi. Poza tym te formy antykoncepcji osłabiają naszą odporność, wypłukują witaminy, np witaminę B (ja mam takie niedobory chwilami, że aż nie moge na siebie patrzeć, sucha skóra, popękane kąciki ust, zajady, swędzi mnie wszystko, oczy, nos i inne infekcje). Próbowałaś jakoś podnosić sobie odporność? Witaminy, wysypiać się, jeść, nie stresować się? Może Twój organizm nie ma już siły i trzeba mu trochę pomóc? Ech nie wiem, ja widzę po sobie, że jak troche o siebie zadbałam to znikło wszystko i nawet dobrego humoru mam więcej... Przesyłam dobrą moc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiid
Jeszcze jedna ważna sprawa. Jak już wcześniej pisąłam miałam infekcję, z którą walczyłam dzień w dzień przez rok. Nie chcę sugerować, że nie dbasz o higienę, bo dbasz na pewno, ale mój lekarz zwrócił mi uwagę na jedną rzecz, której od tamtej pory pilnuję, i widzę, że to też się przyczyniło do mojego "cudownego uzdrowienia" w które już wtedy przestałam wierzyć. Często bakterie pochodzą z układu pokarmowego, tzn z odbytu. Konieczne jest więc, żeby po załatwieniu się podcierać się od przudu do tyłu i myć się po każdym oddaniu stolca (wiadomo że za często myć się nie można, ale można to jakoś zorganizować, żeby np załatwiać się przed kąpielą rano, czy wieczorem, albo używać w ciągu dnia chusteczki nawilżane jeśli będzie potrzeba). Zmieniać częściej wkładki higieniczne. Używać Lactacyd - ma pałeczki kwasu mlekowego. Od czasu do czasu zakładać sobie lactovaginal, albo połykać lacibios femina. Wybacz, że zwracam na to uwagę, może robisz to wszystko tak jak napisałam, ale w razie czego - chciałam po prostu ostrzec i pomóc. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginekologiczny problem
Tez nie wiem czy robic ten test,zadnych brodawek ani innych objawów nie mam.Zapytam o te kwestie przy najblizszej wizycie lekarza,ale jak znam lekarzy z mojego miasta panstwowych to mnie zignoruja. Czy dbam o siebie?Staram sie,lykam witaminy,probiotyki a takze stosuje dopochwowe probiotyki.Co do wysypiania i stresu to roznie bywa.Odzywiam sie normalnie,staram sie ograniczac slodycze ale niczego sobie nie odmawiam. Co do higieny uzywam plynu plivafem zaleconego przez lekarza,podcieram sie jak piszesz i podmywam,mam osobne reczniki ktore czesto wymieniam. A czy to wina plastrow to nie wiem skoro pol roku po odstawieniu nadal mam nawroty. Mialam ostatnio podejrzenie zapalenia szyjki macicy,ale w usg dopochwowym wszystko wyszlo tak jak powinno. Jest jedna rzecz,jestem dosyc wtsoka a waze 48 -49 kg i lekarz powiedzial mi ze powinnam wazyc przynajmniej 50 ale zawsze bylam drobna,jem normalnie i chocby nie wiem co to nie prztyje za bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiid
o, to widzę podobnej postury jesteśmy, ja co prawda średniego wzrostu 165, ale 47 kg, najwięcej ile ważyłam to chyba 52. I nie pójdzie do góry choćbym nie wiem jak chciała. Też mi lekarze na to zwracają uwagę, ale taka natura. Jem wszystko, czasem nawet za dużo. Ale fakt faktem jestem dość słaba jeśli chodzi o odporność, rzadko choruję poważnie, ale mam często drobne infekcje, lekkie, ogólne spadki odporności. I być może moja waga itd też się do tego przyczynia... Ech, nie jestem specjalistą, nie potrafię Ci doradzić. Słyszałam też takie teorie, że słodycze, sery, takie rzeczy zwiększaja podatność na grzybicę. Ale ile w tym prawdy nie wiem. Może wybierz się jeszcze za jakiś czas na badania posiewowe. Dowiesz się z czym masz do czynienia i lekarz wymierzy odpowiednią broń. Wiem jak to jest jak już ręce opadają, ale mam nadzieję, że pewnego dnia, będzie tak, że pójdziesz na wizytę z myślą, że ech znowu coś nowego a okaże się, że wszystko minęło, że dostaniesz dobre wyniki i pozostanie Ci tylko dbanie żeby utrzymać ten idealny stan. życzę Ci tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginekologiczny problem
Widzę, że jesteśmy bardzo podobne,:) Też niczego sobie nie odmawiam, a najwięcej to ważyłam 53 kg i każdy mówił że jestem okrągła.hihi Chorować także nie choruje, raz w życiu w tamtym roku dopadła mnie angina,a tak poza tym to drobne przeziębienia w zimie-jak większość. No właśnie ostatnio poszłam do ginekologa z pewnością że znowu coś mi dolega bo jest ta biała wydzielina, a ona mówi mi że jest dobrze i tak powinno być, ale ja nie wierzę jakoś no bo do tej pory były leczone takie objawy. Wizyte mam dopiero w połowie października, państwowo więc trzeba swoje odczekać i zobaczymy co powie inny lekarz,bo ostatnio byłam prywatnie,ale niestety nie stać mnie na wizytę co 3 tygodnie plus leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginekologiczny problem
Widzę, że jesteśmy bardzo podobne,:) Też niczego sobie nie odmawiam, a najwięcej to ważyłam 53 kg i każdy mówił że jestem okrągła.hihi Chorować także nie choruje, raz w życiu w tamtym roku dopadła mnie angina,a tak poza tym to drobne przeziębienia w zimie-jak większość. No właśnie ostatnio poszłam do ginekologa z pewnością że znowu coś mi dolega bo jest ta biała wydzielina, a ona mówi mi że jest dobrze i tak powinno być, ale ja nie wierzę jakoś no bo do tej pory były leczone takie objawy. Wizyte mam dopiero w połowie października, państwowo więc trzeba swoje odczekać i zobaczymy co powie inny lekarz,bo ostatnio byłam prywatnie,ale niestety nie stać mnie na wizytę co 3 tygodnie plus leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydaje mi się ze to
wina twojego partnera ze tak masz, miałam to samo.Jak zmieniłam to znikło jak ręką odjął.On był badany?miał robiony wymaz spod napletka? Był leczony razem z Toba?A może też to jest normalna twoja wydzielina! jedne kobiety sa suche inne maja mokro.Rozumiem ze teraz sie nie zabezpieczasz i dlatego jest to tak uciążliwe dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydaje mi się ze to
a swoją droga biała mleczna wydzielina jest zupełnie normalna na 2 tyg. przed miesiączką-po owulacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginekologiczny problem
Pisałam wyżej, że partner był leczony a infekcja pojawiała się nawet pomimo braku kontaktów seksualnych, więc to na pewno nie jego wina. Zabezpieczamy się prezerwatywą, o ile w ogóle można powiedzieć że mamy jakiekolwiek życie seksualne,bo przez te infekcje to praktycznie się nie kochamy bo ciągle mi się wydaje że coś jest nie tak i nie jestem zdrowa, także naprawdę to nie jest problem w partnerze. Nie wiem co rozumiesz przez to,że jest to dla mnie uciążliwe bo się nie zabezpieczam.To jest uciążliwe ze względów psychicznych, ciągle mam uczucie że coś jest nie tak i że przez takie przewlekłe infekcje mogę nie mieć w przyszłości dzieci, niszczy to też moje życie intymne, że nie wspomnę o uczuciu dyskomfortu z bielizną itp. Taka wydzielina jest normalna,ale nie przez cały czas trwania cyklu co u mnie występuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×