Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość shelovesdoctor

nie lubię dzieci

Polecane posty

Gość lara flynt
Marika dziecko to rodzina! Pies nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Labradory to są czubki! Takie małe dzieci do końca swoich dni. Moje jak były małe też wariaty na potęge, teraz mówie codziennie obowiązkowe zmęczenie do upadłego i mam spokoj. Moj facet chciał zabradora czarnego, a wyszło totalne przeciwieństo bo najpierw amstaff potem pitbull;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dr P. B.
Lepiej płacić alimenty niż wychowywać bachora, takie moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie smieszy ze niby dorosle
moj pies potrzebuje mnie teraz bardziej, w kazdym razie fiycznie, niz moje dzieci , wiec na pewno poswiecam mu wiecej uwagi i wysiłku, to normalne. Kocham dzeci ale psa tez kocham- choc wiadomo, ze inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie moje psy są moją rodziną, dziecko tez by nią było oczywiścoe. Ale u mnie w domu rodzinnym i ja jako dziecko byłam rodziną i nasze psy też nią były. Też były domownikami. Zapewne jakby już to dziecko mi sie trafiło to było by jak z moja mama, kochałabym ponad zycie, ale nie spuszczałabym sie nad nim jak co po niektóre mamusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dr P. B.
Marika a ruchasz sie też z tymi psami? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lara flynt
Bo człowiek się przywiazuje do zwierzaka, to normalne. Ale zawsze powinien pamiętać, że to zwierzak, nie substytut człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie smieszy ze niby dorosle
dla mnie pies tez jest czlonkiem rodziny. Jestem za niego odpowiedzialna, wiem,ze nie oddam go nikomu i nie opuszcze w zadnym wypadku. Dzieci poszly w swiat i sobie radza ( po to je wychowyałam) a pies sobie sam nie poradzi, zateskniłby sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak widze dzieciaka ,ktory drze gebe w sklepie albo w autobusie a matka nic z tym nie robi to po nosem takie bluzgi rzucam na dziecko i matke ,ze pieklo murowane.Ostatnio wysiadlam z autobusu ,bo weszly dwie matki a ich dzieciaki tak darly mordy,ze nie dalo sie usiedziec.Ja bardzo chcialam labradora teraz sie boje czy dam rade,ale kocham ja ona jest kochana ,ale taka nieznosna ,ze masakra.Ja ide do toalety ona za mna wykapac mi sie nie da ,bo piszczy pod drzwiami od lazienki.wariatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie smieszy ze niby dorosle
i jednak raczej bardziej mnie boli krzywda zwierzat , bo z dzieckiem ( no chyba,ze faktycznie jest zubelnie bezbronne) zawsze sie ktos ujmie,pomoze, za zwierzeciem o wiele rzadziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lara flynt
I bardzo dobre podejscie. Nasz pies dożył prawie 17 lat i też był ratowany na wszelkie możliwe sposoby, chociaż weterynarz dordzał . Zrobiliśmy to dopiero w ostateczności. Teraz została kicia i świetnie koegzystuje z Maluszkiem.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uwielbiam jak mamusie pilnuja swoje dzieci w stosunku do kontkatow np z psami. Dasz rade labradory nie sa takie ciezkie w wychowaniu. To szczenior jeszcze to piszczy;p ja na szczescie z moimi problemów wychowawczych nie mialam, dzieci kochają ponad zycie, w koncu ktoś je wygłaszcze inny;p Tylko gorzej jak dziecko nie wie jak sie zachowac w stosunku do psa, a juz takie sytuacje sie zdarzały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lara flynt
Mordę to ma twój labrador, nie dziecko. Taka jesteś znerwicowana, ze ci płacz dziecka przeszkadza to leki jakieś bierz. Ciekawe czy się nie darłaś jak byłaś małą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ja tez nie lubie tych dzieci co się drą i nie sluchają. Kiedys miałąm sytuacje, pies na smyczy, dziecko z 6 lat, za piłką biegło i matka krzycz z 5 razy nie biegni pies, stój zatrzymaj sie a dzieciak biegnie no ale biegnie ten dzieciak biegnie matka dalej krzyczy, dziecko wbiegło na psa, pies na szczescie w kagańcu tylko dzieciaka przerwócił, matka z gębą na mnie, obok ojciec, który jeszcze matke zjebał ze dziecka nie pilnuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, jest różnica między płaczem małego dziecka, które mi osobiście nie przeszkadza, a rykiem i darciem gęby dziecka 5 letniego na cały skle bo matka nie chce mu kupić lizaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nerwice masz chyba Ty, i jestech chyba mocno sfrustrowana, a Twoje dziecko pewnie male jeszcze jest dlatego takie podniecenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lara flynt
Komuś pewnie przeszkadza piszczenie i szczekanie twojego labradora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lara flynt
Nie pisałąm tamtego posta do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie smieszy ze niby dorosle
male dziecko na ogol niczmu nie jest winne, bo skad ma wiedziec, jak sie zachowac, winni śa rodzice, którzy to wiedziec powinni. To troche jak z psami - nie ma zlych i agresywnych z natury psów, sa tylko durni własciciele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie komuś przeszkadza i trzeba sie z tym pogodzic ma prawo przeszkadzac. Tylko jak komuś przeszkadza coś co dotyczy mnie to staram sie to zmienic, a matki sie tym w ogole nie przejmują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lara flynt
A propos frustracji- to nie ja zakładam tematy, że kogoś/czegoś tam nie lubię- to a to mi przeszkadza. Więc nie myl mnie ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Racja i dlatego uważam że małe dzieciątko niech płacze ile chce, ale dziecko już kumate chyba rodzic powinien jakoś opanowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie smieszy ze niby dorosle
male tez nie powinno plakac ( w kazdym razie nie za duzo) bo rodzic powienien dociec, co mu jest i jak temu zapobiec - w koncu nikt ( takze dzicko) nie płacze bez powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lara flynt
W takim razie zwracam honor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lara flynt
Oczywiście, ze nie. Nasz w oghóle nie jest płaczliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×