Warto rozmawiać z partnerem ilu się miało przed nim??

Jak myślicie??

Nigdy!Ja już to przerobiłem i mam przez kilkadziesiąt lat wymówki.

związek buduje się na szczerości/

sprawę z jakimi kurwami się wiążą

aha.. ja miałam tylko jednego przed nim więc chyba nic by nie mówił, ale nie wiem czy chciałabym, wiedzieć ile on miał ;)

absolutnie nie. zresztą spróbuj, zobaczysz, ile będziesz miała z tego tytułu problemów, z rozpadem związku włącznie. faceci chcą bzykać na potęgę, ale jednocześnie chcą być jedyni dla swojej kobiety. najlepiej żeby kobiety były łatwymi dajkami, ale jednocześnie dziewicami, tacy są nielogiczni i nic na to nie poradzisz. chcesz mieć udany związek i satysfakcjonujący seks? kłam ile wlezie, jeśli miałaś więcej niż 3 partnerów przed 30 urodzinami.

o jakiej szczerości tu mówimy?nawet księdzu nie mówi się wszystkiego.

chyba lepiej jeśli każdy zachowa to dla siebie ;)

a w jakim celu?

tak w ramach szczerości ;) ale chyba lepiej nie, bo jak mi powi, ze miał z 30

Nie warto. Dla ich ego to jest CIOS ponizej pasa, doslownie. Mialam faceta, ktory pare lat wczesniej przed poznaniem mnie, bzykal ile wlezie, nawet sie zastanawialam czy nie prostytutki. Sam sie do tego przyznal. Jednak, gdy ja zwierzylam sie ze swojej dosc bujnej przeszlosci, nasza znajomosc zaczela chylic sie ku upadkowi. I w dupie mial, ze chcialam z nim tworzyc cos wiecej. Tak wiec szczerosc ponad wszystko. ;)

"faceci chcą bzykać na potęgę, ale jednocześnie chcą być jedyni dla swojej kobiety. " Takich facetów wybieracie to już wasza wina.

każdy ma jakaś swoja przeszłość i moim zdaniem nie powinno się dyskutować z obecnym partnerem na temat byłych,

to nie masz się czego wstydzić. A czemu zakładasz, że on to jakiś ruchacz? no chyba, ze takich kolesi wybierasz.

NIE!

nawet jek sie bylo z setka facetow -to trza mowic ze tylko z jednym

Nie polecam to nie ma znaczenia dla ciebie,a on z tego zrobi tragedie.

nikt nie chce ruchacza na partnera

09:39 [zgłoś do usunięcia] Mirka sobie Mialam faceta, ktory pare lat wczesniej przed poznaniem mnie, bzykal ile wlezie, nawet sie zastanawialam czy nie prostytutki. Sam sie do tego przyznal. Jednak, gdy ja zwierzylam sie ze swojej dosc bujnej przeszlosci, nasza znajomosc zaczela chylic sie ku upadkowi. I w dupie mial, ze chcialam z nim tworzyc cos wiecej. Po tym sie poznaje prawika co tylko robi szum i bije piane ze mial i ile to bzykal. W temacie. Absolutnie nie warto. Facet co mial za soba wlasne zycie seksualne / a nie tylko opowiadal , ze niby mial/ nie bedzie o to pytal i nie bedzie to mialo dla niego znaczenia. facet , ktory gada o tym ile kobiet mial najczesciej jest prawikiem. Jesli jego koledzy opowiadaja , ze to ruchacz i sporo zaliczyl to znaczy , ze wszyscy koledzy uslyszeli ze robisz mu loda zanim Ty w ogole go pocalowalas. Jesli widzisz , ze facet ma jakies schizy z "puszczalskimi" to nie idz z nim do lozka. Opowiadac o swoim zyciu nie ma co - nie jestescie malzenstwem i nie wiadomo czy bedziecie wiec to nie jego sprawa.

kobietę co najpierw okoliczne miasta i mieściny ją spenetrowały?

Czy warto? A czy taka rozmowa o przeszłości ma jakąś wartość? Chyba tylko taką, ze odtąd bedziecie mieli co sobie wypominać w przyszłości. I żalić się na kafeterii - jestem zazdrosna o jego byłą, albo cos w tym stylu.

czlowieka! jego czyny, jego zycie, tak samo jego przeszlosc, ktora jest jego swiadectwem

jak się robiło wcześniej za dziwkę to faktycznie nie warto o tym mówić

nie nie warto !! znaczy tak ja mialam na koncie 1 faceta ale nie sypialismy ze soba on mial 4 z jednonocna przygoda wlacznie on byl dla ie pierwszym i bolalo to przez dluzszy czas :/

ja bylam dziewica, a on chodzil na dziwki :( no ale wole wiedziec niz nie wiedziec przedtem duzo sie calowalam i on mi robi takie wymowki jak nie wiem i dziekuje bogu ze bylam dziewica bo jakbym miala 1 to pewnie bym sluchala ciagle czy mi bylo lepiej itp :P ja tez mu robie wymowki, ale rzadko:)

moj stracil dziewictwo z jakas babka nie pamieta bo byl pijany a potem jakies ala zwiazki zaczynane od seksu wiec ogolnie mam uraz bo nadal dziwica jestem i watpie czy warto sie takiemu oddac !

Ja pytalam, bo nie chciałam dziwkarza

zawsze trz a mowic z e sie bylo tylko z 1 facetem

nie warto rozpowiadać wszystkiego o sobie. Co było,a nie jest - nie pisze się w rejestr ;) może nie aż tak do końca... ale racja, że takie coś może popsuć związek. mojej kumpeli rozpadł się związek właśnie w ten sposób- facet sypiał z każdą babą co popadnie, przystojniacha, miał gadane... Onamiała chyba z 4 przed nim, keidy się o tym dowiedział to tak z dnia na dzień przestał się nia interesować ;) także faceci to dziwne stworzenia, na moje już lepiej okłamać

no u mnie przez szczerosc rozpada sie zwaizek :/ ja mialam zero on 3 na koncie :/