Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jak to zataic?:P

Jak odpowiedziec ksiedzu na pytanie:

Polecane posty

Gość Jak to zataic?:P

"Czy chodzicie do kościoła?" Fakt jest taki ze chodzimy tylko jak wypadnie jakis slub, chrzest itd. Jak mu odpowiedziec na to pytanie tak zeby nie sklamac, ale znowu nie wyjsc na bezboznikow? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to zataic?:P
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to zataic?:P
nikt nie ma pomyslu jak z tego wybrnac ?:) jutro do ksiedza a obawiamy sie tego pytania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księdzu trzeba kłamać
bo inaczej albo nie da wam ślubu albo będziecie się z nim użerać do samego ślubu i chodzić tydzień w tydzień na wyczerpujące wykłady o pobożności, życiu w czystości i takie tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to zataic?:P
nauki i tak bedziemy musieli odbyc... A nie chcielibysmy na beszczelnego odpowiadac : oczywiscie ze chodzimy, tak co niedziele... :P tymbardziej ze nasze miasteczko male i ksiadz doskonale widzi kto chodzi a kto nie :P...ale pytanie takie i tak zapewne padnie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tym roku tak samo źle
hmm, możesz odpowiedzieć zgodnie z prawdą, ze chodzicie. Chyba, że padnie pytanie jak czesto? Wtedy możesz odpowiedzieć równiez zgodnie z prawda, że przyznajesz się, że nie w każdą niedzielę :) Gorzej jak zacznie drążyć ile tych niedziel opuszczasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księdzu trzeba kłamać
odpowiedziałabym, tak chodzimy, najlepiej odpowiadać krótko i na temat i nie dyskutować z nim za dużo, to samo jak spyta o wspólne pożycie czy współczycie :P on chce usłyszeć że jesteście czyści więc tak mu powiedzcie. Oni sami w to nie wierzą ale chcą to usłyszeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfghf
dajcie spokoj oczywiscie ze chodzicie ,kłamcie idziecie w zaparte ,w koncu ksiadz to najwiekszy kłamca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsgfdddddddddd
Bierzecie ślub kościelny a chcesz kłamać księdzu? Niepowazna jesteś. Mówisz,że nie praktykujesz za często co jest prawdą i tyle. To nie jest powód do odmowy slubu! Trochę odwagi! Jak powiedziało się A to trzeba i B.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mauricella
Nie rozumiem po co ludziom, którzy nie chodzą do kościoła ślub kościelny. Jak i tak macie to w nosie, to kłamcie ile wlezie - jaka to różnica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księdzu trzeba kłamać
zależy jakiego macie tolerancyjnego księdza. U mnie w parafii trzeba kłamać bo jak powiesz prawdę że współżyjesz to masz przejebane. Już nie jednym nie chciał dać ślubu bo przyznali się na spowiedzi że współżyją. Na szczęście w pobliżu jest klasztor i udało się załatwić ślub bo inaczej musleiby odwoływać wszystko albo załatwiać tylko cywilny żeby nie przepadły zadatki i zwyczajnie zrobić wesele Jestem przed ślubem ale po tym co widziałam i słyszałam o problemach jakie robił ksiądz to już wolę kłamać a wyspowiadać się przed Bogiem anie przed księdzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodzimy okazjonalnie
i tyle... tak powinna brzmieć odpowiedź Ty nie spowiadasz się księdzu, ale Bogu, ksiądz tylko jest pośrednikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nową drogę życia od kłamstwa
zaczynać - taki jest Wasz cel? Jeżeli jesteście wierzące - od kłamstwa zaczynać nową drogę życia? Czy Wam Bóg pobłogosławi? - wątpię! Jeżeli nie wierzycie w Boga, po co ten kościelny cyrk? Dla tradycji???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księdzu trzeba kłamać
Jak nie okłamie to do ślubu w ogóle moze nie dojść a pieniądze które zarobiliśmy pracując za granicą przepadną bo zadatków nikt nam nie zwróci. Już niejedni od nas z parafii szukali na 2 tyg przed kościoła żeby mogli wziąć ślub bo jak się przyznali że razem mieszkają i współżyją to nie było mowy o ślubie. Tzn najpierw mówił że zobaczy czy żałują i tak chodzili co tydzień i siedzieli po 3 godziny a na spowiedzi jak ksiądz spytał czy współżyją to też odpowiedzieli zgodnie z prawdą że nie mogą się powstrzymać i że kochają się tak bardzo że owszem współżyją no i nie dał rozgrzeszenia i powiedział że nie udzieli slubu. To ja już wolę zaczynać wspólne życie w kłamstwie ale je rozpocząć bo wierzę w Boga, chodzę do kościoła, może nie co nd ale trak 2 razy w mies, 2 razy do roku do spowiedzi, przestrzegam przykazań. Nie zabijam, nie odbieram nikomu męża, nie kradnę itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak to zataic?:P
i juz sama nie wiem co powiedziec... A moze zrobic mu jak ci z gimnazjum- zlizac co nie co z trzeciego kolana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś mi sie wydaje, że
KATOLICKIE ZAKŁAMANIE - byle biała kiecka i przed ołtarz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha ha ha ha ha ha ha
To ja już wolę zaczynać wspólne życie w kłamstwie ale je rozpocząć bo wierzę w Boga, chodzę do kościoła, może nie co nd ale trak 2 razy w mies, 2 razy do roku do spowiedzi, przestrzegam przykazań. Nie zabijam, nie odbieram nikomu męża, nie kradnę itd Przestrzegasz przykazań? :D Już dawno takiej bzdury nie czytałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księdzu trzeba kłamać
Jeśli jestem z kimś 12 lat to chyba jest to niemożliwe żebym była dziewicą a narzeczonym prawiczkiem. Mieszkamy razem od 5 lat. A dopiero teraz zdecydowaliśmy się na ślub. Co w tym śmiesznego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martin Hopfer
eśli jestem z kimś 12 lat to chyba jest to niemożliwe żebym była dziewicą a narzeczonym prawiczkiem. Mieszkamy razem od 5 lat. A dopiero teraz zdecydowaliśmy się na ślub. Co w tym śmiesznego ? Samo zycie, ale ksiądz również o tym wie, chociażby z plotek... Dlaczego nie przyznać się do tego i usilnie prosić księdza o pomoc w naprawieniu błędów? Schyl głęboko głowę, proś o przebaczenia, a będzie Ci dane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamita8700
skoro chodzicie do kosciola tylko z przymusu to po co wam slub koscielny? ale z was katolicy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księdzu trzeba kłamać
Ja nie chodzę do kościoła z przymusu. Chodzę mniej więcej co drugą nd i wtedy gdy czuję taką potrzebę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htyhyhyytuyutyutur
Jak? PRAWDĘ. Inaczej jaki sens ma ślub kościelny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×