zakochalam sie w facecie po 30, ktory mnie nie kocha

A chodzimy ze soba 4 lata juz, nigdy nie powiedzial co czuje. Do mnie przyjechac, zeby poznac moich rodzicow nie chcial. W tym roku pojechal na tygodniowy urlop ze swoja mama i siostrzencem, a siedzialm w domu :-( przykladow takich moge mnozyc... :-(

oj chyba cie nie kocha na serio, zostaw go

nie moge, to milosc od pierwszego wejrzenia, kocham go, ale bardzo boli to, ze on mnie ie :-/ co robic? jak wyleczyc sie z tej milosci?

z mamą ?? na wakacje ????

Wolni normanlni faceci po 30-stce NIE ISTNIEJA!!!!!!!!!!!!!! zapamietaj to raz na zawsze

znajdz sobie innego a tego dziada kopnij

przepraszam dopiero po fakcie doczytalem całość przeciez on ma dziewczyne/zone jeszcze sie nie zorientowalas? i to Ty jestes tą drugą

tak, pojechal z mama w sierpniu na tygodniowe wakacje w Kotline Klodzka, zwiedzali bledne skaly, kaplice czaszek a ja siedzialam w domu :-( mowie serio

nie, to kawaler, nie ma zony ani dziecka na pewno, szkoda, bo mam 23 lata a bardzo mnie to boli

No niestety skoro ani nie zabral cię ze sobą na wakacje,ani nie chce poznac twojej rodziny,cos nie jest tak jak powinno. Jeśli ma już ponad30lat to powinien byc już poważnie myslacym o życiu facetem. Musisz go po prostu zapytać co do ciebie czuje i jakie wiąże z tobą plany.A ty w jakim jestes wieku?

Mam 23lata, on 32

Nie wiem jak zapytac go o uczucia... Nawet nie przedstawil mnie swoim rodzicom, chyba sie mna bawi :-(

i ty siedziałąś wtedy sama w domu ? wolna chata w wakacje i faceyt pojechałzwiedzać kaplicę czaszek ? z mamą ?? , to nie brzmi najjlepiej :o

o matko ale jestes naiwna, on ma ZONE!!!!! albo narzeczoną, jaką glupią i naiwną pipą trzeba być bo tego nie widziec

Mowil, ze nie chcial poznac moich rodzicow bo sie wstydzi... facet z duzego miasta, obyty, 32lata i sie wstydzi. Prawda czy wymowka?

anastera albo skonczysz z nim albo przelecą ci najlepsze lata zycia obok tego oszusta, za dwa trzy lata przekonasz sie ze mowie prawde ale bedzie za pozno. Powedz mi jak daleko od siebie mieszkacie?

siedzialam w domu z rodzicami, a on zwiedzal bledne skaly, splyw dunajcem, zamek tez zwiedzil a wszystko z mama i 15letnim siostrzencem, a ja to sie nie licze :-( on nie ma narzeczonej, po prostu mnie zle traktuje :-(

o matko 4 lata w czymś takim tkwić... uciekaj!

mieszkamy juz w tym samym miescie

juz...czyli od jak dawna?

tak, 4 lata. szukam porady... dzis wyslalam maila do wrozki, chcial wiedziec co napisala, nie powiedzialam mu, mielismy sie spotkac, ale napisal sms ze przez wrozbe sie dzis nie zobaczymy i tak przesiedzialam caly dzien w domu... znalazl wymowke czy co

od pol roku

oj on nie jest dla ciebie

poznalam na czacie rok tewmu araba, zmarla mu matka i przestal sie odzywac, po roku zadzwonil i wyjasnil cala sytuacje, powiedzial, ze nie zapomnial bo jestem dla nieg wazna, nie wiem co o tym myslec.... codziennie rozmawiamy ze soba na skype, jest lekarzem od in vitro

bierz sie za tego araba jak fajny i bogaty

arab tez facet i lepsi niz ci polacy

arab? jesli to podszyw to Tobie juz nic nie pomoze

nie, to nie podszyw, na serio rozmawiam codziennie z arabem

moja kumpela ma araba i fajny zwiazek

nie kazdy arab zly, ale ten twoj po 30 to idiota