boje się, że jestem w ciąży

mam 17 lat, moim jedynym problemem teraz jest obawa, że jestem w ciąży. często boli mnie brzuszek, mam czasami mdłości, większy apetyt, wrażliwy węch, i upływa mi coś brązowego z pochwy, i dziwnie zwiększył mi się brzuch oraz zwiększyły mi sie piersi, bóle kręgosłupa, co mogę o tym myśleć ? dodam, że zażywałam tabletki anty przez miesiąc

kup sobie na wszelki wypadek Arthrotec

nie, nie bałam się dobrze wiedziałam co robię... ale teraz nie wiem co mi sie dzieje, a nie ..

to nie usuwaj, i tak bedziesz miala zyebane zycie skoro nie wiesz czy jestes w ciązy kup w aptece test kosztuje 10zl albo idz do lekarza jutro nikt tutaj nie zdiagnozuje przez kable czy jestes w ciazy czy nie :O

test mam już zrobiony wyszedł pozytywnie, ale one też nie mają 100% pewności, a do ginekologa musze iść z rodzicem a nie powiem im jeśli okaże się, że jednak nie jest .

dobrze tak tobie wyroslo mlode pokolenie kurwiszonow

A na ojca dziecka możesz liczyć?

Jak test wyszedl pozytywny to jestes w ciazy i pewnie juz dawno powinnas zrobic pierwsze badania

i następnym razem bardziej uważaj

to usuń ciążę i następnym razem bardziej uważaj mowisz jakby maial usunąć sobie ząb , przeciez moze wstawic implant "/

czemu te obrończynie życia zawsze porównują aborcję do usunięcia zęba??? wiadomo, że to nie to samo, ale bez przesady, dziewczyna ma jeszcze czas na dziecko, a jak go nie chce i ma się męczyć to niech lepiej usunie, ja znam wiele dziewczyn/kobiet co usunęły, bo to po prostu nie był ich czas i dzisiaj nie żałują swojej decyzji, wszystko jest dla ludzi, trzeba po prostu umieć z tego świadomie korzystać.

co nas to kurwa obchodzi ? i dwa jak to sie ma do zycia uczuciowego??

a ty oczywiscie wiesz co sie dzieje w glowach tych pan co usunely....zapewniam cie , ze czasami zaluja, ale czasu nie cofną poza tym dziewczyna jasno powiedziala , ze nie usunie. jesli nie chce dziecka niech zostawi w szpitalu, jest wiele rodzin ktore pragna dziecka , a nie moga go miec ps. szkoda , ze ciebie nie wyskrobali, skoro masz egoistyczne podejscie do bycia .

i znowu typowy tekst obrończyń-idiotek "szkoda, że ciebie nie wyskrobali". a co do tego czy wiem co się dzieje w głowach aborcjonistek... to skąd ty to wiesz? może sama usunęłaś? a jeśli nie to zamilcz, bo ja na pewno wiem więcej na ten temat niż takie coś jak ty nasiąknięte katolickim bełkotem, pozdrawiam :)

widze , ze zbyt kulturalną osobą nie jestes nie usunelam, nie jestem tez moherem , wiec pudlo za to mam dwoje wspanialych dzieci i ciesze sie ze moglam dac im zycie ty tego nie zaznalas , wiec stad twoje opinie.{nie zaznalas z wyboru lub przymusu]

sama zaczęłaś tę dzieciniadę, a zdrowy egoizm bardzo się w życiu przydaje, skoro sama nie potrafiłabyś usunąć to ok, ale jest wiele kobiet dla których to jest jedyne rozwiązania, więc nie ma co ich negatywnie oceniać lub rzucać się że to je trzeba usunąć. zresztą każdy przypadek jest inny, ja próbuję nie wrzucać wszystkich do jednego worka. poza tym zarodek czy płód to nie jest dziecko, ja aborcji nie postrzegam w kategorii morderstwa i jeśli kobieta chce usunąć ciąże to ma do tego święte prawo, i chyba lepiej że ma świadomość tego, ze nie nadaje się na matkę i zapobiegnie temu zawczasu niż urodzi, a później doprowadzi do tragedii, tyle się teraz mówi o dzieciobójcach, Kaśka i Bartek z Sosnowca, ta babka spod Bełchatowa, czy ci rodzice zastępczy którzy zabili dwójkę dzieci. i co twoim zdaniem to jest dobre? moim zdaniem aborcja bez dwóch zdań powinna być legalna i to na życzenie kobiety.