Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lisawietta

bole glowy-3 to nerwica-8lagam o pomoc!

Polecane posty

Gość lisawietta

Zaczne od tego,ze jestem niezdiagnozowana hipochondryczka,nie bylam jeszcze u psychiatry wiec nie mam potwierdzonej tej choroby,ale panicznie boje sie o swoje zdrowie i bliskich,w ciagu ostatnego roku wydalam krocie na lekarzy, 'mialam' czerniaki, raka jajnika, raka zoladka, raka watroby,etc.etc. Gdy tylko cos mnie zakluje to macam i mysle o tym i nie moge funkcjonowac. Teraz mam dziwny bol glowy, nachodzi mnie co pare sekund z tylu glowy po prawej stronie,jest raczej lekki i tepy, przedwczoraj zwrocilam na niego uwage i pomyslalam,ze jeszcze nie wmawialam sobie raka mozgu i rzeczywiscie kiedy tylko to wypowiedzialam to od dwoch dni nie ma sekundy bym nie myslala o tej glowie. Kiedy nie mysle cudem o tym, bo zajmuje sie czyms to jakby nie bolala.nie wiem co robic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilia- Asusena
ja jestem taka sama,dlatego teraz chcę sprzedać tu lek,który kupiłam na darmo a jest drogi jak szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też się zastanawiam
czy nie mam guza mózgu, bo też mnie bardzo często boli głowa z tyłu i ciagle w tym samym miejscu po prawej stronie. Takie wymyślanie sobie jest chore i powinnyśmy się leczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilia- Asusena
No dokładnie,mnie czeka rezonas głowy ale ja w sumie to nie wymyslam,serio mam zbyt silne zawroty głowy i mdłości,ze prawie mdleje wiec coś jest na rzeczy.Neurolog dała mi Betaserc ale nie mogę bo brać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisawietta
Moj bol glowy nie jest silny,ale samo to,ze jest juz mi przeszkadza,wiem ze powodow moze byc wiele ale ja zawsze obstawiam najgorszy wariant. Najgorsze,ze bliscy maja mnie juz dosc i nie dziwie sieim wcale,bo ciagle cos mi dolega i po prostu nigdy nie wiem czy naprawde czy nie. Dzis cala noc nie spalam i nasluchiwalam czy mnie glowa nie boli, nie bolala,rano obudzilam sie ze strachem i tez nie bolala, ale zaczela teraz, tepy bol ciagly juz nie przerywany i umiejscowil sie dzis przy czubku glowy. Mam dosc juz chodzenia do lekarzy i wydawania pieniedzy na szereg badan dlatego pisze tu,bo moze ktos wie jak odroznic bol psychiczny od tego prawdziwego? Wiem ze jak pojde teraz znowu to w koncu wyladuje na rezonansie,tomografie itp bo nie popuszcze,znow wydam kase zamiast na rodzine to spozytkowac. Jak to zwalczyc? Jak nie myslec? Juz samo to,ze probuje nie myslec powoduje ze mysle naokroglo. Staram sie podchodaic do tego racjonalnie, mysle,ze poduszke mam niewygodna,materac w sumie tez do wymiany,no i rownolegle z bolem glowy zaczal sie bol kregoslupa w odcinku ledzwiowym,czy mozliwe,ze promieniuje mi tak do glowy od kregoslupa? Wiem,ze to pisanie tez jest glupie,ale moze ktos juz zwalczyl podobna chorobe i podpowie mi jak dac sobie rade? To ruinuje mi zycie.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Lisawietty
Moja droga, wszelkie choroby biorą się bądź od zakażenia nimi z zewnątrz lub od zatoksycznienia organizmu skażonym środowiskiem: zanieczyszczne powietrze dioksynami, woda, żywność konserwantami, owoce, warzywa pestycydami, herbicydami etc. Moim zdaniem, ból powstaje w wyniku zwarcia receptora odopiedzialnego za uruchomienie Ośrodka Bólu w Mózgu. Takie zwarcie może spowodować ucisk mechaniczny np. ukłucie, bądź chemiczny, czyli toksyna. Oczyść organizm z toksyn a pozbędziesz się bólu, a nawet raka. Tu masz trochę wiadomości z netu, postudiuj i zastosuj: Notabene, nie ma leków/sposobów cud na zdrowie, zatem jedyną radą, to realizacja 5. punktów : 1.prawidłowe odżywianie, postudiuj dokładnie t. „Chudnij bez wyrzeczeń, „Zasady dietetyczne, W walce z chorobą i w profilaktyce należy wzmocnić organizm prawidłowym odżywianiem - najlepiej dietą surową warzywno-owocową http://www.wellness.pijnazdrowie.pl/artykuly/jedzenie_ma_znaczenie/ http://www.youtube.com/watch?v=sNcF_f5sdoo 2.wysiłek fizyczny-rekreacyjny na poziomie potu i sauna sucha raz/tydz. To i wiele innych wiadomości znajdziesz pod linkiem: WWW.vademecum.zdrowia.prv.pl 3.higiena w pełnym tego słowa znaczeniu 4.pozytywne nastawienie psychiczne, w tym trening autogenny wg Mironskiego, szczegółowo postudiuj temat z www pn.STRES 5. systematyczne oczyszczanie organizmu z toksyn, tu masz linki do filmów http://www.gerson.yoyo.pl/film.html http://www.youtube.com/watch?v=YsT6qNk8_qQ&fe ature=related Po 3. miesiącach odpisz, napisz o efektach leczenia proponowaną terapią Gersona, adres na www

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisawietta
Jestem sceptykime jesli chodzi o taie rzeczy,a bardziej potrzebuje zdrowia psychicznego niz fizycznego. W kazdym razie dziekuje za porade,byc moze skorzystam...na razie chce tylko pozbyc sie tego dziadostwa w glowie, chce normalnie zyc,bez mysli dzien w dzien o smierci i jakiejs nadchodzacej chorobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Lisawietty
Dostosowanie się tylko do 5-tego punktu (oczyszczanie terapią Gersona), to za mało, muszą być spełnione pozostałe 4. Postudiuj dokładnie t. Hipokinezja, a zrozumiesz problem🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Lisawietty
cyt.Lisawietty: Jestem sceptykime jesli chodzi o taie rzeczy,a bardziej potrzebuje zdrowia psychicznego niz fizycznego. Skoro tak, to masz tu cyt. z vademecum zdrowia: Jak przeciwdziałać stresom? DEFINICJA STRESU (med.): stan ustroju wywołany każdym szkodliwym bodźcem o odpowiednim natężeniu (stresorem), np. wtargnięciem bakterii chorobotwórczych, urazem, wstrząsem psychicznym. Stresory wpływają pobudzająco na wydzielanie hormonu przedniego płata przysadki mózgowej kortykotropiny (ACTH), aktywizującego korę nadnerczy, zapoczątkowując w ten sposób reakcje alarmową (uruchamianie sił obronnych organizmu). Wszystkie nieswoiste odczyny składają się na ogólny zespół adaptacji ustroju, ze wzmożonym wydzielaniem kory nadnerczy, przebiegający w trzech fazach: reakcji pogotowia, okresu obrony (oporu), okresu wyczerpania (ciężkiej choroby prowadzącej nawet do śmierci). DEFINICJA STRESU (psychologiczna): czynniki zewnętrzne, które utrudniają lub uniemożliwiają zaspokojenie potrzeb i wykonanie zamierzonych zadań, zagrażają czymś jednostce lub wpływają na obniżenie poczucia własnej wartości. Cokolwiek przydarzy ci się nieprzyjemnego, zbagatelizuj to, zamiast wyolbrzymiać. Wiele zdarzeń ma tylko takie znaczenie, jakie im przypisujemy. Podchodź do wszystkiego z dystansem. Zdarzy ci się kłótnia, upomnienie w pracy, powiedz sobie, że minie tydzień, a nie będzie się o tym mówić. Nic nie jest tak stare jak wczorajsza gazeta. Porażka nic bardziej stresującego. Ale podejdź do tego z filozoficznym spokojem. Powiedz sobie, że to nie porażka, tylko przypadkowe nieporozumienie. Staraj się kompensować stresy czymś przyjemnym. Idź do kina, kosmetyczki lub fryzjera, albo po prostu zafunduj sobie trochę wieczornego spokoju w miłym towarzystwie. W pracy zaczynaj dzień od tego, co najtrudniejsze. W ten sposób nie będzie się to za tobą wlokło. Nigdy nie odkładaj na jutro tego, co możesz zrobić dzisiaj, bo będziesz miał(a) wyrzuty sumienia. Ten stres uczyni cię mniej wydajnym. Nie daj się unieść pośpiechowi innych. Rób tyko to, co konieczne i zrezygnuj z niepotrzebnych działań. Lepiej dobrze wykonać jedno lub dwa zadania, aniżeli wiele i nie skończyć żadnego. Do swego codziennego rozkładu wpisz kilka przerw do wykorzystania w dowolny sposób, nie wymagający od ciebie przystosowania się do środowiska, np. zadzwoń do swojego najlepszego przyjaciela, przyjaciółki. Naucz się wyrażać swoje uczucia. Większość ludzi cierpiących na typowe schorzenia stresopodobne nie ma zwyczaju płakać i uważa łzy za oznakę słabości. Profilaktycznie wspomagaj swój organizm magnezem wiedząc, że 1 minuta stresu niszczy 1/2 dziennego zapotrzebowania na magnez, a który jest niezbędny dla prawidłowego funkcjonowania systemu nerwowego w tym mózgu, siedliska pamięci i inteligencji. Najlepiej tolerowanym preparatem zawierającym magnez są tabletki musujące pod nazwą "Magnez Plusz", zresztą optymalną dawkę magnezu zawiera proponowana w "Zasadach dietetycznych" tabletka falvitu lub multivitaminy. Z produktów spożywczych duże ilości magnezu zawiera kakao i czekolada. Pamiętaj! Magnez jest niszczony nie tylko przez stres ale również przez kawę i alkohol. Często stosuj relaksację wg zasady: oddychaj równomiernie i spokojnie, następnie stopniowo wydłużaj oddech. Wciągnij powietrze, licząc do czterech, i także licząc do czterech, wstrzymaj oddech - zauważ, jak ogarnia cię spokój. Wypuść powietrze, licząc do czterech i, licząc do czterech wstrzymaj oddech. Wykonaj w ten sposób 10 oddechów, po czym zacznij oddychać normalnie- stwierdzisz, że twój oddech jest spokojny i odprężony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisawietta
Sprobuje te techniki relaksacyjne,czytam aktualnie o nich,tylko brakuje mi wiary,zawsze mam taki diabelski podszept,ze wszystko to o kant dupy skoro ja tym razem naprawde zachorowalam, za kazdym razem bol jest taki realny,czy to tyczy brzucha,pachwin, co aktualnie mam na tapecie. Umartwiam sie tygodnie, potem mija,jest pewien okres spokoju i wqpadam w nastepna petle. Nie stresowac sie i wyluzowac to dobra rada w teorii,dla mnie w praktyce nie do wdrozenia:( 2 lata temu przezylam okropna chorobe corki,ktora walczyla o zycie,byla 3 tyg niemowleciem i nie umialam pomoc tylko patrzec czy zgasnie czy nie,od tamtej pory mam po prostu swira na punkcie smierci,zdrowia,za kazdym razem obiecuje sobie,ze jesli okaze sie,ze jestem zdrowa to juz nie dam sie nastepnym wyimaginowanym chorobskom,ale to na nic....ja nie wiem czy i kiedy isc teraz do lekarza, skoro glowa nie boli mnie mocno,nie mam zawrotow,utraty swiadomosci,cisnienie w normie,to z czym do ludzi, chyba do psychiatry jedynie....strasznie boli mnie krzyz az promieniuje do kosci ogonowej wiec sobie tak mysle i pocieszam sie,ze to od tego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisawietto
rozczulasz się jak małe, za praeproszeniem, debilne dziecko!!!! Weź się w garść, wypełnij owych polecanych 5 punktów, w tym codziennie po 1. godzinie zapierdalaj na rowerze górskim aż do potu, potem prysznic hartujący, szklanka soku Gersona, 0,5h meytacji z CD pt. Trening autogenny i nie będziesz miała czasu na pierdoły, zapomnisz o wszystkim złym, zdrowie przyjdzie samo.🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisawietto
moja droga, codziennym świadomym wysiłkiem w pocie czoła kolarz Armstrong zlikwidował raka jądra, więc weź to pod uwagę i więcej nie marudź. Postugiuj t. "Hipokinezja" a zrozumiesz, że trening fizyczny rekreacyjny czyni cuda, oczywiście razem z pozostałymi punktami: prawidłowe odżywianie, higiena etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipokinezja
Hipokinezja, czyli niedostatek ruchu, wysiłku fizycznego. POWODUJE: utrudnia wykorzystanie spożytych pokarmów, sprzyja obstrukcjom a one hemoroidom(żylaki odbytu) sprzyja otyłości a ona miażdżycy, utrudnia leczenie, upośledza krążenie wieńcowe i obwodowe krwi, zarazem tempo regeneracji tkanek. Wyobraź sobie: twój szkielet jest odbudowywany co 3 miesiące, krew regeneruje się co 100 dni, wątroba co 50 dni. Niewiele więcej czasu potrzebujesz na gruntowną odbudowę a nawet przebudowę własnej sylwetki. Tempo regeneracji tkanek organizmu uzależnione jest od odżywiania, treningu fizycznego, higieny osobistej (kąpiel hartująca, sen 8/24h, etc. reszta vide "4 warunki determinujące zdrowie") Regeneracji nie podlegają tylko szare komórki mózgu i nerwy. osłabia ścięgna i mięśnie; w skrajnych przypadkach powoduje zanik mięśni(przykładem chudość złamanej ręki po zdjęciu gipsu )powoduje nawet rakowacenie tkanki(przykładem rak prostaty jako efekt m.in. braku systematycznych ejakulacji, inaczej, jako efekt braku lub zaniedbań w seksie) osłabia koordynację ruchową, zwiększa ryzyko uszkodzeń stawów, zmniejsza odporność na przeziębienia, zmniejsza odporność na nieprzewidziane trudy życia, sprzyja osteoporozie (zrzeszotnieniu kości);a to jest przyczyną częstego łamania się szyjki kości udowej u kobiet a w ogóle kości u obojga płci. sprzyja paradentozie; a to jest przyczyną obruszania i wypadania zębów u obojga płci. Co prawda żuchwą nie można biegać po lesie, ale brak ruchu-wysiłku w postaci żucia pokarmu, a spożywanie rozdrobnionego sztucznie, może m.in. być przyczyną paradentozy. Najlepszym lekarstwem jest racjonalny ruch z optymalnym obciążeniem wg zasady: 3 x 30 x 130 gdzie: 3 - oznacza 3x tygodniowo, 30 - ciągiem przez 30 minut 130 - ćwiczyć (biegać) w takim samym tempie, by serce uderzało 130 ud/min. Tętno mierzyć na tętnicy szyjnej. Biegać bez względu na porę roku i pogodę, w przewiewnym stroju sportowym, butach sportowych o podeszwie amortyzującej wstrząsy wynikające z biegu a obciążające stawy. Unikać biegu po asfalcie, betonie. Po biegu konieczna kąpiel (prysznic) hartująca. Z punktu widzenia zdrowia kręgosłupa i stawów k.k. dolnych wartościowsza od biegania jest jazda na rowerze (w pozycji stojąc na pedałach i "ostrym trybie"),a jeszcze zdrowsze jest PŁYWANIE ze względu na wszechstronność ruchów i odciążenie wszelkich stawów. HIPOKINEZJA - jak widać - jest zjawiskiem negatywnie wpływającym na organizm człowieka, natomiast trening fizyczny (świadomie, wg pewnych reguł prowadzony wysiłek fizyczny) wpływa pozytywnie: powoduje odmłodzenie funkcji organizmu, cofnięcie wieku biologicznego. CIEKAWOSTKI!!! narząd nieużywany zanika, przykładem oczodół płastugi inaczej flądry (ryba głębinowa, której oko uległo zanikowi w wyniku braku promieni świetlnych czyli w wyniku braku ćwiczenia oka promieniami świetlnymi). po kilku miesiącach leżenia w łóżku, człowieka trzeba na nowo uczyć chodzić; drastycznie spada odporność na choroby!!! Organizm ludzki zaprogramowany jest na 130 lat życia lub 3 miliardy skurczów serca. Trening fizyczny obniża tętno, obniża ciśnienie tętnicze krwi, cofa wiek biologiczny; zatem warto dbać o zdrowie, jednym zdaniem, warto m.in. ćwiczyć! Standardem dla cywilizowanego człowieka powinno być posiadanie zegarka z pulsomierzem a niezbędnym luksusem posiadanie kardiolidera. Koszt kardiolidera jest kroplą w morzu w porównaniu z przeszczepem serca! A gdzie cena bólu, ryzyka śmierci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisawietta
Codziennie biegam okolo godziny, przynajmniej wtedy nie mysle i nie czuje tez bolu. Skorzystam z porad,tylko jak wspomnialam nie wiem co robic z bolem glowy,olac go i wziac sie za siebie czy isc do lekarza i jeszcze upewnic sie,ze wszystko jest ok? Pytam do bolu,bo jestem psychicznie zwichrowana i nie znam juz zwyklych zachowan,wszystko jest dla mnie powazne, wiec po prostu zastanawiam sie czy normalny czlowiek na moim miejscu zastanawialby sie w ogole nad pojsciem do lekarza...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisawietta
Co do diety to jestem na zbilansowanej z wdrozonym treningiem, obliczylam zapotrzebowanie kaloryczne, jem 5 posilkow dziennie zachowujac dzienny bilans bialka,tluszczy i weglowodanow. Do tego aeroby, powoli zaczne wdrazac trening silowy, jednak ciezko mi teraz gdy dopadla mnie nowa fobia zmobilizowac sie i zajac sie soba.najchetniej nic bym nie jadla i spala by nie myslec,ale daje sobie jakos rade, wciskam posliki,bilansuje dzienny jadlospis i cwicze. A glowa jak boli tak boli, choc dzis w sumie 3 dzien,wiec wiem,ze histeria z mojej strony jest smieszna. Chyba najbardziej nie moge przezyc jak zalosna osoba sie stalam:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no, to robisz
chyba wszystko jak Ci radzą, ale coś mi się wydaje, że chyba zaniedbujesz się w seksie, stąd te urojone bóle. Zatem spróbuj jak w załączonym artykule z siedmioma mężczyznami naraz,a pozbędziesz się bólu: Seks w służbie pola uczuć Generowanie pozytywnych emocji przez człowieka jest jakościowo rozmaite i zależy od wielu czynników. Ważny tutaj jest czas trwania takiej generacji, czyli inaczej mówiąc im dłużej ktoś jest w stanie zadowolenia, tym lepiej. Istotny jest również poziom emocji, czyli im wyższe zadowolenie czy szczęście, tym też lepiej. Są to proste zasady i każdy powinien je zrozumieć. Ideałem, do którego powinniśmy dążyć, jest, aby uczucie szczęścia było maksymalnie duże i jak najdłużej trwało. W dawnych czasach, kiedy królował matriarchat, swoistym „generatorem szczęścia były kobiety, które wtedy nie podlegały ograniczeniom moralnym narzuconym przez religie i nie były też ograniczone przez mało uczuciowych mężczyzn. Genetyczne cechy kobiet predestynują je jak nikogo innego do takiej właśnie roli. Szeroko rozbudowana strefa uczuciowa, jest wprost idealnym podkładem do rozsiewania szeroko pojętej miłości, a jej możliwości, przeżywania ekstazy seksualnej, są czymś wielkim, w czym żaden mężczyzna nie może się z nimi równać i nawet marzyć o zbliżeniu się do tych umiejętności i możliwości kobiet. Orgazmy kobiet, przeżywane w czasie aktu seksualnego są o wiele bliższe stanowi nirwany niż się powszechnie sądzi. To nie tylko długa fala rozkoszy, jaką na krótko dostaje z takiego aktu mężczyzna, lecz długotrwały stan tak potężnej ekstazy, że od stanu nirwany dzieli je tylko wątła nić. Niestety nasze pasożytnicze byty, którym ta sytuacja nie odpowiadała, zaczęły prowadzić szeroką działalność, na rzecz zablokowania tych umiejętności kobiet, dlatego, że pole uczuć było niewystarczająco nasycone ujemną energią. Matriarchat upadł i kobiety zostały tak mocno ograniczone społecznie oraz kulturowo, że ich pozytywny wkład do pola uczuć został sprowadzony na poziom niższy niż możliwości mężczyzn w tej dziedzinie. Umiejętność przeżywania, głębokich i długotrwałych ekstaz, nadal istnieje u kobiet, ale nie korzystają one z niej prawie wcale i związane z tym napięcie, rozczarowania wraz z niezadowoleniem, skutecznie niweczą te chwile szczęścia, których jeszcze doświadczają. Czy można zmienić ten stan rzeczywistości? Tak. Można. Można to zrobić przebudowując z powrotem ludzką świadomość tak, aby zerwała ona ze sztucznymi ograniczeniami w tej dziedzinie. Sztucznymi, dlatego, że istnieją one tylko w psychice człowieka. Jak wygląda stan aktualny? Jak wyglądają, teraz możliwości fizjologiczne mężczyzn i kobiet w dziedzinie seksu? Przeciętna kobieta, jak już to zostało powiedziane, będąc w stanie podniecenia seksualnego, jest w stanie przeżywać po kolei tyle orgazmów jeden po drugim, ile tylko ma na nie ochotę, ile ma potrzeb i tyle na ile pozwoli jej własna fizyczna wydolność. Tylko ta wydolność jest wyznacznikiem i hamulcem rozbudzonego podniecenia kobiety. Mężczyzna po osiągnięciu orgazmu, jest fizycznie i psychicznie niezdolny do dalszego zaspokajania kobiety. Musi odpocząć. Musi się zregenerować i fizjologicznie i mentalnie, aby znów stać się aktywnym. Ten właśnie czas, który jest potrzebny na jego regenerację, zabija bezlitośnie możliwość dalszego bezustannego przeżywania kolejnych ograstycznych ekstaz przez kobietę. Jest to czas po prostu stracony. Oczywiście pokazujemy tutaj najczęstszy przypadek, bo zawsze są przecież odchylenia od normy i w stronę dodatnią i ujemną Już poprzez porównanie fizjologii kobiet i mężczyzn widać wyraźnie, co jest potrzebne kobiecie, aby jej ekstatyczne stany trwały tak długo, aż osiągnie ona stuprocentową pełnię swojego nasycenia szczęściem. Nasycona w ten sposób kobieta, staje się na bardzo długo po zakończeniu aktu płciowego, przyjazna dla swojego otoczenia, przyczyniając się w ten sposób do dalszego generowania pozytywnych fal emocji. Prawdziwy seks powinien przebiegać w układzie jedna kobieta kilku partnerów. Nie ma tutaj określonej z góry liczby tych partnerów. Wszystko, bowiem zależy, od potrzeby kobiety i umiejętności i jej oceny. Optymalny układ to siedmiu mężczyzn i jedna kobieta. Dlaczego tak a nie inaczej? To żaden nakaz. Partnerów może być trzech, albo nawet trzydziestu trzech. Jak już zostało powiedziane, wszystko zależy od potrzeb kobiety i to ona powinna decydować w jakim układzie będzie się czuła najlepiej. Optymalny przebieg takiego aktu płciowego powinien wyglądać tak, że gdy jeden mężczyzna osiągnie swój orgazm, ustępuje pola drugiemu i czeka na swoje zregenerowanie. Przy prawidłowym doborze ilości mężczyzn, kiedy ostatni z nich osiągnie swój orgazm, ten pierwszy powinien już być zdolny do kolejnego zbliżenia z kobietą. W ten sposób poprzez generowanie u kobiety kolejnych orgazmów, jednego po drugim, jej umysł zbliża się do poziomu wysokich stanów świadomości, zdolnych obudzić drzemiącą w niej wiedzę, którą jest pamięć ludzkości i może umożliwić osiągnięcie kontaktu mentalnego z wysokimi poziomami gęstości. Taki kontakt jest na tyle w stanie na tyle odmienić psychikę kobiety, że stanie się ona dość szybko samodzielnie działającym generatorem nieustającego szczęścia i dla siebie i dla otoczenia. Doborem najbardziej odpowiedniego zestawu partnerów, powinna zająć się sama kobieta i to powinno zależeć wyłącznie od jej decyzji, tak samo jak kierowanie samym przebiegiem aktu seksualnego. Skutkiem działania fałszywego obrazu moralności, mającego za nic fizjologię kobiety uważa się powszechnie i tak też zaczęły w swoim zagubieniu uważać kobiety, że to mężczyzna jest tą strona, która o wszystkim decyduje. Swoją zapomnianą przewodniczą rolę, przekazały w ręce mężczyzn przeświadczonych o swoim prawie do decydowania we wszystkich dziedzinach życia. Kobiety muszą się obudzić. Muszą zrozumieć i one i mężczyźni, że to właśnie kobieta jest przeznaczona do kierowania swoimi potrzebami i uczuciami. Fizjologia jest fizjologią i nie zmienią jej żadne nakazy, przepisy, czy fałszywe przekonania. Tak jak można oszukać głód, dostarczając organizmowi tylko jeden rodzaj pożywienia, tak samo można oszukiwać i strefę seksu. Lecz oszukiwany organizm odwdzięczy się w przypadku monotonnego pożywienia w najlepszym przypadku, znudzeniem, a w gorszym, chorobami. W przypadku oszukiwania sfery seksualności, dostajemy w efekcie to, co mamy chorą z niezadowolenia i nieszczęśliwą ludzkość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisawietta
Mamusia mówi, że ja nie rosnę i nowej sukienki nie chce mi dać A ja już rosnę szesnastom wiosnę i pod staniczkiem dobrze mi znać. Miałam kochanka ulubionego, który przynosił mi róży ukochany kwiat Raz w łóżku leżę już rozebrana, on chwycił mocno za me kolana I szepnął w ucho ach kocham Cię, i tak zasnęłam w jego objęciach , a kiedy skończył nie mam pojęcia, bo wtedy nie bolało nic. A gdy minęło dziewięć miesięcy, mały bękarcik przyszedł na świat. Takiej miłości nie chcę znać więcej, bo taką miłość niech trafi szlag.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisawietta
muszę Was rozczarować, z moim seksem nie jest źle, więc bóle głowy muszą mieć inne podłoże. Niedawno wyszłam zamąź -7.7.12r i poczytajcie jak było: Jest to mój list do serdecznej koleżanki: Z pewnością jesteś na mnie rozgniewana, bo drugi tydzień już przechodzi a ja nie piszę jak mi się powodzi. Sądzę, że nie zrozumie Twoja główka mała, gdy tylko przeczytasz, żem Witkowi dała. Uczynię wszystko, co będzie w mej mocy opisując przebieg swej poślubnej nocy. Po całym weselu, hucznej zabawie, gdy wszyscy goście rozeszli się prawie, gdy tylko trzech zostało w bawialni, Witek mię pod rękę wiódł do sypialni. Zaczął się rozbierać i mię o to prosi. Objął bardzo czule, suknię ręką wznosi. Zgodziłam się w końcu, tylko go prosiłam, by zgasił światło, bo się rumieniłam. Prędziutko więc wszystko z siebie zdejmowałam, aż wreszcie w samej koszuli się ostałam. Witek podszedł do mnie bardzo roześmiany i szepnął: ach chodź skarbie mój kochany. Gdy się położyłam, przytulił się do mnie bardzo czule i zaraz zaczął zdejmować mi koszulę. Ja w bojaźni wielkiej drżąc się rozpalałam i jakiś twardy członek ciągle odpychałam. Gdy mi mą koszulę ściągnął Witek drogi, chwycił za kolana, rozłożył mi nogi, całym swym ciężarem legł na moim ciele, chciałam krzyknąć, ale oddechu nie stało mi wiele. I poczułam coś nagle między nogami. Coś to mnie ubodło jak diabeł rogami. Wkrótce potem czuję, jak owe narzędzie, stale coś szuka, dotyka mnie wszędzie. Aż wreszcie znalazł, tam się wpakowało, gdzie między nogami jest otwarte ciało. I ze strachu prawie nie zemdlałam, lecz w tym samym czasie dreszczy rozkoszy doznałam. Bo Witek mi cały swój członek wpakował i ustami swymi usta me całował. Wtenczas nogami chwyciłam Witka krzycząc: jeszcze, jeszcze, jeszcze Tak się rozczuliliśmy jak tłok samochodu, jak Witek do przodu, to i ja do przodu, jak Wicio do tyłu to i ja oczywiście, także swą dupkę cofałam sprężyście. Wskutek tego tarcia, przyznam rozkosznego, po małej chwili pod dupką poczułam coś mokrego. Witek chwilę sapał, aż wkrótce, że słabnie, odsunął się ode mnie i leżał bezwładnie. Ja wtedy członek do małej rączki wzięłam i ostrożnie do swej dziurki przytknęłam. Ten twardy instrument co się go tak bałam, teraz całkiem miękki w swej ręce trzymałam. Lecz po małej chwili dźwignął się do życia i Witek znów pchać zaczął do mego ukrycia. Witek mój kochany znów zaczął pracować i między moje nogi swój koniec kierować. Ja również Witkowi zręcznie pomagałam, gdy mi się wyśliznął sama sobie wkładałam. I tak sobie żeśmy dziesięć razy powtarzali, i choć chciałam jeszcze Witek nie mógł dalej. Dziś już proszę Witka z wieczora i rana, by czym prędzej kładł się między me kolana. Jego szept, pieszczoty ciągle słyszę, czuję, i choć jego przy mnie nie ma miłość w myśli knuję. Zresztą i Ty zaznasz tej słodyczy, gdy dasz swemu kochanemu. A tego Tobie z całego serca Twoja koleżanka życzy.Lisawietta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena665
U mnie od głowy się zaczęło, teraz doszło do rewolucji żołądkowych. Boli mnie brzuch, mam skurcze jelitowe... nie mogę zbyt wiele jeść, prawie nie mam apetytu. Jak kiedyś wedziałam, że dziś mam ochotę na to i na to, tak teraz mogłabym nie jeść nic. W dodatku ten uciążliwy ból głowy, który gubi moją koncentrację. Planuję iść do jakiejś zielarki. :( może to mi pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ilka90
A próbowałaś ziół, kamieni leczniczych lub harmonizatorów? Najważniejszy to spokój wewnętrzny i harmonia, dopiero potem można leczyć to co na zewnątrz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena665
Niezbyt wierzę, że jakiś kamień mi pomoże. Lub harmonizator ;p nigdy co prawda nie stosowałam, ale nie znam nikogo komu by coś takiego pomogło bo żaden znajomy nie stosował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ilka90
Ja też nie wierzyłam, dopóki nie spórbowałam :) tylko, że akurat nie kamieni, a harmonizatorów. Kupiłam sobie dwa, pod jednym spałam (zamontowany pod łóżkiem), a drugi nosiłam przy sobie w torebce, bo był to model personalny. Pomogło jak ręką odjął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena665
A skąd je masz i ile czasu je stosowałaś? Jakieś skutki uboczne tego w ogóle są...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ilka90
Ten personalny nadal nosze przy sobie, choć juz jest ok, ale po prostu.. z przyzwyczajenia i dla pewności. Psychika jakoś inaczej też to znosi :) na początku możesz się trochęźle czuć, ja np. miałam zawroty głowy i zimne poty w nocy, ale tylko przez pierwsze 4 dni. A kupiłam je za grosze naprawdę... bo akurat była promocja na stronie firmy creatos, bo na allegro żadnych nie znalazłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilooonka
kupiłam osobisty, tez na stronie creatos bo nigdzie indziej nie widziałam. Nie wiem czy interesujecie się aurą itd ale właśnie powiedziała bym ...odczucie lekkości i czystości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak dla poczytania, może kogoś zaciekawi, bo mnie zainteresowało: Wszystkie dolegliwości ciała fizycznego, są skutkiem braku harmonii ciał subtelnych. Jeśli często opanowuje człowieka nienawiść, smutek, żal, zazdrość i inne negatywne myśli, uczucia, czy emocje, to za każdym razem, coraz bardziej niszczy swoje ciała subtelne. Po pewnym czasie te zanieczyszczone energie, znajdujące się w ciałach subtelnych, schodzą na ciało fizyczne, poprzez różne dolegliwości. Nieprawidłowe działania, myśli, negatywne emocje i uczucia, powodują dolegliwości i tylko sam człowiek jest za nie odpowiedzialny. Duża różnorodność dolegliwości, spowodowana jest przez różne przyczyny, jakie człowiek wywoła. Inne dolegliwości odczuwa kiedy, nie może komuś wybaczyć, inne kiedy jest ciągle pełni zazdrości, a jeszcze inne kiedy na przykład. źle się odżywia. Najistotniejsze w tym wszystkim jest to, że to sam człowiek tworzy je sobie i sam jest za nie odpowiedzialny. Również i sam może się ich skutecznie pozbyć. Powinien to jednak chcieć zrobić sam. Nie jest to proste, ale do wykonania. Jeśli dolegliwości ma małe dziecko, oznacza to że rodzic powinien popracować nad sobą. Zaczerpnięte z bloga: http://przygoda-z-duchowoscia.blog.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waniliowy86
Szkoda, że mainstremowa medycyna tak daleko od uwzględniania tych aspektów jeszcze. Mam teraz bio info osobisty...nie miałem problemów z bólami głowy ale z natręctwami i koszmarami. To małe urządzonko bardzo pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staner23
w takim razie idź do sklepu i kup sobie Pyralginę, na ból głowy jak znalazł. Ja stosuję od jakiegoś czasu i jest bardzo skuteczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt, na silny ból głowy to jedynie pyralgina daje radę - tak przynajmniej u mnie jest. Inne tabletki to jak drops działają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×