Z 60 na 50 kg ...

Probowałam juz steki razy.Wpadłam w obsesje na punkcie jedzenia,głodze sie i obzeram z przewaga na to drugie cały czas.Ciagle mysle o jedzeniu, o tym czy wygladam grubo czy znosnie,o tym ze jak zjem to przytyje..... Wpadłam w jakis obłed i sama juz nie daje rady...Doszłam do wniosku ze jedynym sposobem bedzie jesc 3-4 posiłki w miare regularnie,cwiczyc i spozywac 1000-1300 kcal...Rozregulowałam metabolizm stosujac jakies durne diety,co rusz to nowe.....Zamknęłam sie w domu bo twierdziłam ze wygladam zbyt grubo zeby wyjsc do ludzi...wiem ze moj problem jest głebszy i siedzi głownie w psychice..... Musze wziac sie za siebie pomoału dojde do celu,zaliczajac pewnie i wzloty i upadki ,ale najwazniejsze to nie poddawac sie...

Jeżeli znajda sie dziewczyny z podobnym problemem,waga i w ogole checia schudniecia ,zmotywowane tak jak ja, to bedzie mi bardzo miło,bo wiem , ze wiekszosc topikow po paru dniach upada... Ja mam zamiar tu pisac jak najczesciej,chociazby sama dla siebie.....

Myśle ze w ok 3 miesiace bez wiekszych wyrzeczen,głodzenia sie i tym podobnych glupot dojde do swojego celu...:-)

hej Odchudzaczka1988:) ja już jestem na jednym topicu, ale jak przeczytałam to, co napisałaś, to chyba do ciebie dołącze, bo mam podobny problem do twojego. Też wpadłam w obsesje na punkcie jedzenia. Trzymam diete dość długo a potem się obżeram i tak w kółko. Trochę schudne i znowu tyje! Muszę się w końcu wziąć za siebie, dla własnego dobra, dla lepszego wyglądu i samopoczucia. Tylko nie mam wagi i nie wiem ile waże, jeszcze parę miesięcy temu - gdzieś ok. stycznia ważyłam 64kg przy wzroście 170cm, a teraz nie mam pojęcia czy jest mniej czy więcej. Ale mierze sie w cm.

Podaje wymiary: biodra - 98,5cm udo - 57cm talia - 74cm I cel - pozbyć się 3 cm w biodrach. Zaczynam dietę MŻ i do tego ćwiczenia. Tylko dziś niestety było tego zbyt wiele, a jutro idę na urodziny do mojej kuzynki. Więc porządnie zacznę w czwartek!

Ale z tym jedzeniem to rzeczywiście jest masakra. Czuje, że jestem od niego uzależniona. Ciągle myśle, co by tu zjeść - a jem dosłownie jak świnia. Chcę to zmienić!

Hej Kropka :-) To działamy od dzisiaj???? :-) No moj problem z jedzeniem jest faktycznie powazny,zdaje sobie sprawe,ze nie bedzie łatwo.:-( W głowie mam tylko ile waze,co zjem ,ile przytyje ile schudne......Ciagle zły humor,napady złosci jak zjem cos czego niepowinnam,potem wpadam w "trans" i jem jem jem bez opamietania,potem znowu zal,zlosc wyrzuty......:-( Najsmieszniejsze jest to ,ze znam chyba wszystkie zasady zdrowego zywienia,wartosci kaloryczne i zawartosci weglowodanow prawie kazdego produktu,cała piramide zywnosciowa,co sie powinno jesc ,a czego unikac itd a ciagle wpadam w wir durnych ale to bardzo durnych diet typu kopenhaska,10 dniowa na ktorych chudne 2-3 kg bo nie dotrwam do konca a potem rzucam sie na jedzenie i grubne z 5 kg,dodatkowo rozregulowałam totalnie metabolizm.......

Ja jestem po sniadaniu,pierwszy raz zjadłam je nie łapczywie połykajac ,tylko celebrujac :-) bułka- 170 kcal 2 jajka -156 kcal 2 plasterki polędwicy - 40 kcal pomidor,sałata ok 380 kcal

Cześć ile kalori na dzien??? bo nie wiem jaka dieet zastosowac , gdzie nie wejde to topiki zaraz upadaja mzo eten sie utrzyma? pozdrawiam

mam tak samo odchudzaczko... to jest coś okropnego. Dziś na śniadanie zjadłam jedną kromkę chleba pełnoziarnistego z masłem i dżemem do tego kawa. Dziś są urodziny mojej kuzynki, więc muszę jeść dość skromnie. merla78 - ja nie licze kalorii, po prostu MŻ, licząc kalorie jeszcze bardziej myślę o jedzeniu. I też tak mam, że gdzie nie wejde to topik upada..

ja jetsem cale zycie na diecie, ograniczam slodycze; nie slodze uprawiam sport min 2 razy w tyg, zwykle nie jem ziemniakow i makaronow tylko warzywa na parze z gotow miesem a mimo to przy wzroscie 156 waze 61kg :/ juz nie wiem co mam robic :/ chyba genetyczne bo moja mama jedzac normalnei w moim wieku miala identyczna sylwetke:/ :/moj problem to barczyste ramiona i grube uda:/

a moj problem to sadełko na brzuchu

A ja licze kalorie tak mniej wiecej ,przynajmniej narazie bo wydaje mi sie ,ze w ten sposob jakos bardziej bede sie trzymac w ryzach,moze to zgubne,zobaczymy za jakis czas :-) Kropka ,urodziny mowisz??? :-) Z jednej strony fajnie-imprezka :D ,a z drugiej wiadomo...wszystko kusi....Aleeeee skoro sie zawziełysmy to wiesz,nie ma zmiłuj :P Damy rade czy to imieniny,urodziny ,wesele czy kazdy kolejny zwykły dzien :-) Ja ogolnie postanowiłam jesc3-4 razy dziennie co 3-4 godziny,ogólnie mniejsze porcje. Jedyne z czego rezygnuje zupełnie to słodycze,w razie czego jakis kisiel czy galaretka, a tak to postaram sie jesc wszystko ale w mniejszych ilosciach. Moja problematyczna czesc ciała to od pasa w dół.Ramiona mam ładne,lekko wyrzezbione,raczej smukłe,ale reszta tzn brzuch,biodra ,uda.....porazka... :-( Ostatnio szybko przytyłam 4 kg ,nogi zgrubły mi strasznie,mam czasem wrazenie,ze spodnie mi pekna na udach..:-0

No i po obiadku.. :-) piers z kury-200 kcal warzywa -100 kcal oliwa-82 kcal 382 kcal Zeby to wszystko było takie proste i człowiek sie nie złamał ktoregos pieknego dnia....ehhhhhhh.....

na ilu kaloriach sie najlepiej chudnie? nie wiem ile robic na dzien

No jakbym czytała o sobie:) Mam ten sam problem pomimo że dobrze wyglądam wiecznie się odchudzam i zawsze kg wracają no może nie zawsze bo już zeszło jakieś 10kg ale jeszcze trochę się przyda. Chętnie dołączę, ale nie na liczenie kcal tylko na MŻ bede bo liczyć mi się nie chce a przerabiałam już chyba ze 100diet.

Ja juz po kolacji,naliczyłam dzis 1300 kcal a powiem szczerze ze wcale nie jestem jakas mega najedzona....mam niedosyt.No ale co sie dziwic ,jak ostatnimi dniami moj zoładek był tak rozciagnięty ze zjadłabym jeszcze pewnie z trzy razy tyle..... Moze jutro bedzie lepiej :-) Planuje jeszcze pochodzic na stepperku o ile dam rade. A wy dziewczyny jak sie trzymacie????Mam nadzieje,ze ok Kropka pewnie imprezujesz,mam nadzieje ze dajesz rade i trzymasz sie w ryzach,bez głodzenia i bez obzarstwa :-)

Hej laski!!! :-) Wyspałyscie sie?? Bo ja tak srednio,cała noc sie budziłam..Jestem juz po sniadanku,zaraz zmykam na zakupy. Do pożniej :-) bułka-170 kcal 2 plastry polędwicy - 40 kcal pomidor,margaryna-50 kcal 260 kcal

Odchudzaczka1988 ja jak się odchudzam to też się budzę co chwilkę w nocy nie wiem od czego to zależy. Dziś też się nie wyspałam wstałam z takim bólem głowy od kręgosłupa.

juz nie :)

hejka moge do was dolączyc? tylko ja jhce z 61 na 58 - wzrost 170 tyle mi jeszcze zostalo 3 kg ktore za cholere nie rusza w dól

tez mam ten problem. probuje diet. jem regularnie nie objadam sie nie jem na noc.slodyczy nie jem fastfoodow tez nie amimo to waga idzie w gore juz niewiem co mam robic?

jaka diete polecacie? poki co jestem na mz , a jest ktos na liczeniu kalorii?

jestem tez na swoim topiku, stosuje mz i chce schudnac w cm a pasie ważę 62 kg wzrostu mam ok 170 niestety mam to oponke na brzuchu ktorej musze sie pozbyc

mozna sie do WAS przylaczyc

Pewnie ze mozecie dołaczyc,zapraszamy kazda :-) No dziewczynki ,ja po 2gim sniadaniu bułka z poledwica i kefir 0 % ,troche kalorycznie,ale jak zjem wiecej z rana to na noc nie bede taka głodna,tak mi sie wydaje przynajmniej.....:P Kupiłam jakies warzywka na patelnie,serki wiejskie,tuńczyka w puszce,piersi z kurczaka,galaretki,kisle.......

Pewnie ze mozecie dołaczyc,zapraszam kazda zmotywowana :-) No dziewczynki ,ja po 2gim sniadaniu bułka z poledwica i kefir 0 % ,troche kalorycznie,ale jak zjem wiecej z rana to na noc nie bede taka głodna,tak mi sie wydaje przynajmniej.....:P Kupiłam jakies warzywka na patelnie,serki wiejskie,tuńczyka w puszce,piersi z kurczaka,galaretki,kisle.......

arleta a ty ile juz schudłas ze zostało ci tylko 3 kilo???? No i jak to zrobiłas?? :-)

Zwazyłam sie rano i musiałam zaktualizowac stopke,czułam po ciuchach ze nie jest dobrze...../fak/

z 62 do 55 -----> Ty tez nie mozesz spac na diecie??? :-) To sa jaja :-) Ja chyba za duzo mysle o odchudzaniu i dlatego nie moge usnac,troche mi burczało w brzuchu i to tez mi nie dawało spokoju :P