MOJE DYLEMATY DOTYCZĄCE ZDJĘĆ ŚLUBNYCH I PROPOZYCJI FOTOGRAFÓW

uuuuuuuuu słabiutkie to....

Tu chodziło o to żeby ktoś robił jak ci za 8 koła a nie takie coś nie ta liga

Przejrzałam zdjęcia zaproponowane wyżej, pana Marka Łęskiego. Moim zdaniem świetna obróbka, klimatyczna kolorystyka. Zdaję sobie jednak sprawę, że ludzie mają różne preferencje i gusta, to co odpowiada jednemu nie musi (i dobrze!) drugiemu. Wiele zależy od "modeli", widać na których zdjęciach młoda para jest spięta (niestety).

Mnie ciekawi jedno, dlaczego na stronach tych wszystkich młodych wilczków polskiej fotografii ślubnej piszę nieomal zawsze "jakiś tam ktoś" PHOTOGRAPHY, nawet jeśli strona jest po polsku. To jakiś kompleks, czy tez może kiełkujące już w zamyśle parcie na karierę międzynarodową?

Fotografie na wesele tak z ciekawości zobaczyłem na zdjęcia Sławomira Gawryluka. Po pierwsze pan Gawryluk ma tak porąbana stronę jak porąbane są jego zdjęcia. Czy ta sesja z balonem to sesja młodej pary czy zdjęcia balonu z dodatkiem młodej pary która przy okazji gdzieś jest na zdjęciach? Takie zdjęcia można zamieszczać w portfolio pod warunkiem że można zaproponować je każdej parze. Jeśli tak nie jest to mamy tu oszustwo. Na zdjęciach z ceremonii główne role gra tez kropidło i kwiatek oraz same obrączki na poduszce Konie na zdjęciach też chyba dla fotografa są ładniejsze niż młoda para. Czemu tak mało jest zamieszczonych zdjęc ze ślubów albo przynajmniej jednej pary? Strona nie wiarygodna i chyba fotograf sam nie rozumie istoty fotografii ślubnej. Pewnie zaraz mi dokopią że jestem starej daty albo cos tam Dylemator gratuluję dobrego pytania. Odpowiedź jest w zasadzie prosta. Takie angielskie nazwy dodaja powagi i niby podkreslają profesjonalizm fotografa

Przepraszam za styl ale pisałem z telefonu komórkowego

Tosiu masz całkowicie rację w tym co napisałaś. Przeglądam strony fotografów i zaczynam mieć przez to odruchy wymiotne. Przecież te ich zdjęcia w większości nie mają nic wspólnego ze ślubem i młodymi. Sama już nie wiem jak szukać fotografa który zrobi mi i mojemu przyszłemu mężowi zdjęcia pamiątkowe . Nie chce udziwnionych zdjęć i fotografowania przysłowiowych butów.

Popieram Tośkę. Widzieliśmy zdjęcia u kilku znajomych którzy mieli w ostatnich trzech latach śluby. Zdjęcia nie były warte pieniędzy które za nie zostały zapłacone. Kicz i nic więcej. Młodzi na zdjęciach tak jak napisała Tosia tylko gdzieś są. My mamy starszego wiekiem fotografa z polecenia księdza który prowadził nauki przedmałżeńskie. Widzieliśmy już jego zdjęcia i bardzo przystępną cenowo ofertę. Zdjęcia super takie o jakich pisze Tosia że chce mieć. Koleżance po trzech latach w fotoksiążce wychodzą rdzawe plamy na zdjęciach i to ma być profesjonalizm za kasę ponad 3000 zeta?

Podajcie w takim razie linki do stron fotografów, którzy robią TYLKO i wyłącznie zdjęcia "udziwnione". Nie wierzę, że dobry fotograf odda Młodej Parze wyłącznie zdjęcia, na których para jest gdzieś na drugim planie. Moim zdaniem nie ma nic złego w tym, żeby pewna część zdjęć, którą otrzymuje klient była nieco inna niż typowe, klasyczne ujęcia pamiątkowe. W końcu fotografia ślubna powinna być reportażem, który pokazuje nie tylko Młodych, ale i otoczenie, pewne detale, czy wszystko to co dzieje się jakby "przy okazji" w dniu ślubu, ale jest równie ciekawe. Poza tym nie rozumiem za bardzo zarzutów wobec fotografów, którzy prezentują nieco bardziej nowoczesny styl. Przecież nikt nie zmusza Was do wynajęcia takiego fotografa. Oceny powinno dokonać się po obejrzeniu przynajmniej kilku całościowych reportaży. Jeśli styl danego fotografa wam nie odpowiada, to szukacie innego. W końcu wybór jest niemały.

Moja koleżanka miała panią fotograf, ktora bardzo skupiała się na pokazaniu pary młodej i gosci a nie ,,elementow'' jak buty, obrączka, ręce,albo krajobrazow typu wielka łąka i para młoda gdzies tam między krzakami Problem w tym, ze oddała parze młodej absolutnie wszystkie zrobione zdjecia w formie plyty cd, chyba bez zadnej wstepnej nawet selekcji, cos koło 500 zdjęć bez obróbki, wyglądało to mniej więcej tak jakby wujek rysiek pstrykał wesele cyfrówką a potem dał swoją radosna tworczosc parze młodej ;) plusem był fakt, ze na wiekszosci zdjec para młoda byla na pierwszym planie i nie bylo kwiatkow typu cała postac i ucięte stopy albo ucięta ręka ale zdjęcia np na sali bez obrobki wyglądaly fatalnie, były po prostu żółte (z powodu oswietlenia sali) koszt 1800 zl

ja nie robie nikomu reklamy,mi osobiscie ich foty siepodobaja

Problem fotografów którzy wyrobili sobie tzw. nazwisko dzięki internetowi jest znany. Często dla panny młodej ważniejsze jest nazwisko fotografa niż same zdjęcia które od niego dostaje. Widziałem zdjęcia fotografów bez wyrobionego nazwiska z pięknymi zdjęciami i nie szalejącymi cenami. Czasami się śmieję że niektóre panny młode powinny na albumie ze zdjęciami ślubnymi mieć podaną cenę i czym by była cena wyższa tym lepsza. No i koniecznie powinno być podane nazwisko fotografa z pierwszych miejsc jakiś tam rankingów najczęściej przez tych fotografów tworzonych. Cyfrowa fotografia zepsuła zdjęcia ślubne wprowadzając w fotografie udziwnienia i kicz. Jeszcze ci panowie i panie co robili zdjęcia na negatywach potrafią naprawdę zrobić ładne ciekawe zdjęcia ale jest ich coraz mniej.

błagam nie mieszajcie fotografii modowej ze ślubną, to jakby pomieszać wino z wódką fotografuję modę od 15 lat, zwróćcie uwagę, że nawet zdjęcia modelek w sukniach ślubnych do profesjonalnych projektów typu katalogi, portale ślubne, mimo że biorą w nich udział profesjonalne modelki za całą tą otoczą POZOSTAJĄ W KONWENCJI ZDJĘĆ ŚLUBNYCH! Są delikatne, zmysłowe, nastrojowe BO TO SĄ ZDJĘCIA ŚLUBNE! A jak sobie jedna z drugą chcecie zrobić zdjęcia modowe to przebierajcie się w krótkie spódniczki o ile macie do tego figurę i idźcie to jednego z fotografów z tej branży zobaczymy co z was za gwiazdy bo sorry ale nie każda się do tego nadaje nawet nie każda ładna i zgrabna.

Filmowiec z Łodzi trafiłeś w sedno. Przyszłe panny młode często zamiast szukać po zdjęciach szukają po nazwiskach, a rzeczywiście są środowiska, dla których im drożej tym lepiej. Takie już są kobiety, że lubią sławnych, nieważne, że mogłyby znaleźć lepiej i taniej, ważne żeby się pochwalić nazwiskiem - kiedyś plebiscyt na najseksowniejszego mężczyznę wygrał Adam Małysz - bo jest seksowny? Nie, bo wygrywał wtedy wszystko jak chciał, był sławny. Ma rację też fotograf_wawa - nie pasuje komuś taki styl, szuka gdzie indziej, jaki problem?. Fotografów jest jak psów, bez problemu można znaleźć takiego, który sfotografuje nas tak, jak chcemy, no a że niektóre chciałyby jakość od tych za 4-8 tys, a cenę od tych za 800-1500 zł, to już trudno ;] Jest sporo fotografów nie udziwniających, pokazujących przede wszystkim parę młodą, w klasyczny, ładny sposób - trzeba tylko poszukać i nie koniecznie w swoim mieście. Naciąć można się najbardziej w dwóch grupach: tych najdroższych mega artystów i tych najtańszych fotoziutków, najbezpieczniejsza jest ta grupa pośrednia, za 2,500-4 tys naprawdę można mieć bardzo dobrze zrobiony materiał i być z niego zadowolonym bez uwag. Natomiast współczuję tym, którzy wierzą w te wszystkie fora tzw. profesjonalnych fotografów ślubnych i ich prześmieszne rankingi ;] Trzeba po prostu patrzeć, większość ludzi jak im się pokaże dobre zdjęcie to jest w stanie odróżnić go od byle jakiego, część z nich udaje tylko, że nie widzi różnicy ;] No inna sprawa to już gust, o tym ciszaaaa ;)

Tak też się zgadzam że rankingi to najgorsze ze wszystkich oszustw jakie są kierowane w stosunku do młodych par szukających usługodawców. Ja mam ślub 6 października w Warszawie i fotografa mamy z polecenia księdza do którego chodziliśmy w łykendy na nauki przedślubne. Dostaliśmy też telefony do par którym ten fotograf robił zdjęcia dzięki czemu widzieliśmy trzy jego wykonane zlecenia. To starszy fotograf po 50. Zdjęcia bez udziwnień śliczne dla oka i naprawdę w tych zdjęciach widać kto gra główne role. Jedna z par której oglądaliśmy zdjęcia miała przecudne zdjęcia plenerowe na tle niebieskiego nieba z chmurami i na tle płynącej w dole wody gdzie odbijały się chmury. Byłyśmy tymi zdjęciami zauroczeni. My wybraliśmy sobie na plener pięć różnych miejsc. Za 200 zdjęć formatu chyba 15x21 plus pomoc fotografa z jego samochodem do ślubu 1800 zł. Liczymy się z tym że cena może o 200 do 400 zł wzrosnąć bo zdjęć ma być wykonanych na papierze więcej niż jest to zapisane w umowie. Zdjęcia gości z kościoła ,życzeń, bawiących się na weselu dostajemy w plikach cyfrowych przygotowanych do kopiowania na papierze. Półtora miesiąca temu mięliśmy gratisową sesję narzeczeńską z której robimy rodzicom prezent na weselu. Tak naprawdę jak słyszę ceny od 3 tys. w gorę to zastanawiam się czym te ceny są podyktowane? Chyba tym że ci fotografowie mają mało zleceń i muszą zarobić na chude miesiące. Trzeba też być ostrożnym przy przeglądaniu stron internetowych fotografów. O mało co sami byśmy się na taką stronę dali nabrać. Jak co trzecie zdjęcie to inna para i nie ma tych par na zdjęciach z kościoła lub USC to trzeba z tej strony jak najszybciej uciekać. Może gdzieś w necie umieszczę nasze zdjęcia i wtedy dam tu do nich link. Już liczę godziny a tak jeszcze niedawno liczyłam miesiące , tygodnie i dni.

polecenie od księdza ja piernicze....szok możesz podać linka do jego zdjec? powiem ci obiektywnie i bez zlosliwosci ile to naprawde jest warte, byc moze wiecej niz bierze

oczywiscie nie spodziewam sie linka, bo go nie dostane, drogich i dobrych fotografow kazdy tu madry szkaluje a tych swoich fotoziutkow to nie pokazujecie i dobrze bo zenada zalosc i nedza, nie stac was na dobrego to sie pocieszacie byle czym. fotograf z polecenia ksiedza ;DD

Niewyswiecony czemu taki chamski ton wypowiedzi? Czemu to ksiądz nie może kogoś polecić? Czy widzisz w tym coś nienormalnego? Wiele par młodych pokazuje swoje zdjęcia księżom tak że ksiądź jak najbardziej może polecić fotografa którego zdjęcia kilka razy widział. Poprzedniczka napisała że dostała telefony od księdza do innych par które miały przez tego fotografa robione zdjęcia czyli nic innego jak super poczta pantoflowa uwiarygodniająca umiejętności fotografa. Czy strony internetowe według ciebie są bardziej wiarygodne?? Widziałam u fotografa znalezionego w internecie jego port folio albumowe które tez nie różniło się od jego strony. Co trzy czy cztery kartki były zdjęcia innych par. czy to jest uczciwe????? Oj ktoś ci niewyświecony nadepnął na odcisk. Boisz się że zlecenia uciekają??? Wiesz czym się też ci wyświeceni od ciebie różnią? Ano tym ze sobie wzajemnie pomagają bo coś ich wspólnego łączy. Ty i tak tego nie jesteś w stanie zrozumieć.

Wolę fotografa z polecenia księdza niż videowca, zespołu weselnego czy sali weselnej. A już uchowaj mnie przed poleceniami z forum internetowego i ustawianych portali gdzie reklamują się ,,najlepsi" polscy fotografowie ślubni. Widziałam już te potworki fotograficzne tych najlepszych za słoną kasę. Z tym księdzem to świetny pomysł. Musze się koło tego tematu zakręcić.

tak zakrec się zakrec kolo tematu, bedziesz zlizywac proboszczowi pianke z kolana i tez nie bedziesz widziec w tym nic zdroznego. polecenia tak ksiedza jak i kamerzyst sali itp sa tak samo gowno warte bo zawsze cos za tym stoi (znajomosc, zazylosc, kasa, potrzeba rewanzu) i kazdy kto ma wszystkie klepki na swoim miejscu to rozumie wiec idzcie lepiej zlizywac pianke mohery albo dajcie linka to moze ja pojde ja zlizac :D

niewyswiecony widać że jesteś fotografem ślubnym i nie jest ci na rękę ten temat. A może ty jeśli uważasz się za tak mądrego wszystkich krytykujący poradzisz jak w wiarygodny sposób znaleźć dobrego fotografa? Mam nadzieję ze odpiszesz ja nie zawiniesz ogon pod siebie. Jeszcze jedno czy wiesz kto to jest ateista??

tak ateista to ja tak jestem fotografem slubnym nie ten temat nie jest dla mnie niewygodny bo nie robie zdjec butów i nie chce byc polecany przez ksiezy oraz mam duzo pracy a jak znalezc fotografa? bardzo proste: patrzec i myslec, nic wiecej nie trzeba

aha i wcale nie krytykuje wszystkich tylko niektorych

Ateista to jest taki człowiek co nie wierzy w żadnego Boga ale często ma większą wiedzę o każdym wyznaniu niż wierzący. Ateista nigdy nic złego nie powie na żadną wiarę ani na wyznawców tej wiary. Ludzie więżący szanują ateistów ale nie szanują takich jak ty. Faktycznie nie jest to miejsce dobre dla ciebie i aż dziwne że robisz w kościołach zdjęcia na ślubach. Ciekawe czy będąc w kościele na ślubie klękasz wstajesz??? Zacząłeś tu pisać w tonie chamstwa i w tym tonie się pożegnałeś. Na zadane pytanie nie odpowiedziałeś czemu wcale się nie dziwię.

Masz tyle pracy i siedzisz na forum dla par ślubnych? Uważasz się pewnie za wspaniałego fotografa ślubnego? Wiesz głupota ma to do siebie że nie boli a szkoda. Współczuje tym którym robisz zdjęcia.

pocalujcie mnie moherowe fotoziutki gleboko w dupe i piszcie dalej sami do siebie ;D

niewyswiecony ale mamusia musiała rodząc ciebie skrzywdzić. Burak jesteś ze słoma wychodzącą z butów. Kawał chama i pomyśleć że taki debil bez kultury osobistej robi zdjęcia w kościołach na ślubach. Pewnie zdjęcia robisz takie jak tu piszesz.

niewyswiecony pisał chaotycznie stylistycznie i niezbyt grzecznie, ale w zasadzie zgadzam się z nim, wszelkie polecenia księży, kamerzystów, orkiestr itp. prawie zawsze są podyktowane jakimś interesem, ksiądz też je ma, np. gościu jest parafialnym katolikiem, może coś czasem zrobił dla kościoła gratis, to go teraz poleca, kamerzysta ma układ z fotografem, tak samo sala czy orkiestra. Ja tam nie polecam nikogo, niech sobie każdy decyduje sam. Plecenie można oczywiście sprawdzić, co to szkodzi, ale nie można tego traktować jakoś szczególnie tylko dlatego, że polecał ksiądz.

Widzisz nie całkiem masz racje w tym co napisałeś. Jeśli ksiądz na zasadzie swojego interesu poleci kiepskiego fotografa to więcej na tym straci niż zyska. Ludzie którzy biorą ślub kościelny tworzą wspólnotę katolicką pomagająca sobie wzajemnie. Wiem że to mogło śmiesznie zabrzmieć bo wiele par młodych berze ślub kościelny dla tradycji, zasady czy rodziców. Jednak przynajmniej ksiądz w tej wspólnocie chce coś od siebie pomóc. Mojej siostrze ksiądz polecił fotografa na zrobienie zdjęć z chrztu. Zdjęcia wyszły śliczne, cena nie przesadzona i siostra była bardzo zadowolona. Trzy lata temu na jej ślubie zamówiona pani fotograf z polecenia koleżanek zrobiła bardzo kiepskie zdjęcia.

Podobno komuś Mercedes się zepsuł i narzeka, zaś inny jeździ 20 lat Polonezem i zadowolony, choć też czasem się psuje, ale ten typ tak ma ;] Nie twierdzę, że ksiądz nie może znać się na zdjęciach, jednak to, że jest księdzem nie sprawia, że automatycznie ma o tym lepsze pojęcie ;] Dla mnie to trochę wychodzenie przed orkiestrę, ale jeśli ktoś przywiązuje do tego wagę i jeszcze potem jest zadowolony to ok ;)