Gość traffka Napisano Wrzesień 26, 2012 Spotykalam sie z facetem gdzies tak z pol roku moze troche wiecej , w koncu on mnie zostawił bo z sexem niedomagał , powiedział ze to przez to ze nic juz do mnie nie czuje ... noi rozstaliśmy się ja jeszcze pisałam do niego kilka dni po tym ze go kocham i nie potrafie zyc tak bla bla ... on to całkowicie olał , przez cały ten czas nie mogłam sie pozbierać , straciłam całkowicie poczucie własnej wartosci , ale jakos ostatnio zaczynałam pomału zbierać sie do kupy i było troche lepiej . I teraz ni z tąd ni z owąd on pisze i prosi o spotkanie chce zeby było jak dawniej i obiecuje że bedzie lepiej ... Co on sobie wogole wyobraza jak mozna byc takim skurwysyne* bez serca ... mam się zgodzić i znowu być jego dziewczyna na telefon , pomału moje serce wygrywa z rozumem i mam ochote sie zgodzić co o tym myślicie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach