Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

eluniek84

27 tydzień ciąży - rozwarcie !!!

Polecane posty

Witam, właśnie wróciłam od ginekologa i jestem przerażona. Potrzebuje jakiegoś duchowego wsparcia, żeby ktoś powiedział że "wszystko będzie ok". Pierwsza rzecz jaka mnie zmartwiła to obecność cukru w moczu, na szczęście glukoza we krwi jest ok. Ale jak to zwykle denerwuje się na zapas. Druga rzecz to to, że mam silne upławy i niewielkie rozwarcie, a jestem dopiero w 27 tygodniu ciąży. Martwię się czy moja mała dzidzia nie chce zbyt szybko wyjść z brzucha. Dodam, że ja i jeden z moich braci jesteśmy właśnie z 7 miesiąca, drugi brat normalnie z 9tego. Dostałam leki (lactolady, magvit b6 i dodatkowo femibion) mam wypoczywać i po 30 tygodniu zrobić usg, a 24.X przyjść na wizytę. a i jeszcze dopadło mnie przeziębienie. czuję się z tym wszystkim sama, bo niby jest sporo osób wokół mnie, ale ciągle czegoś mi brak i czuję jakiś dziwny wewnętrzny niepokój. Mąż stara się jak tylko może, ale on też ma sporo pracy, i nie chcę go zamartwiać moimi huśtawkami nastroju. Dlatego postanowiłam napisać, bo wiadomo, że kto zrozumie kobietę jak nie inna kobieta. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurka bez pazurka
Gwarancji nikt Ci nie da ale jak będziesz o siebie dbać to jest duża szansa, ze będzie ok. Mi się w zasadzie poród zaczął w 27 tc ale udało sie go powstrzymać i dociągnąć do bezpieczniejszego terminu. Bądź dobrej myśli, odpoczywaj. Tyle możesz zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rusalka84....
Badz dobrej mysli,bardzo duzo lez wllasciwie na twoim miejscu nie ruszalabym sie z lozka. Nogi do gory trzymaj np na poduszce. A masz skrocenie szyjki? jakie jest rozwarcie? Co to za lek ten na L? Mialas jakies objawy przed pojsciem do lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lacto lady to lek na stany chorobotwórcze układu moczowego, brałam już go wcześniej bo też miałam problemy z układem moczowym. W zasadzie sądzę że mogę mieć to po mojej mamie (o ile jest to możliwe), bo ona ciągle ma jakieś kłopoty z układem moczowym itp. Szyjka nie jest skrócona, a rozwarcie jest niewielkie, tyle powiedziała mi moja ginekolog. Nie wiem czy wcześniej napisałam ale mam też upławy, tyleże one towarzyszą mi przez całą ciążę i wcześniej też je miewałam. Jak pomyślę że mam czekać do następnej wizyty nie wiedzieć czy jest lepiej to aż mnie szlak trafia. Czy miałam jakieś objawy? Raczej nie. Jest to moja pierwsza ciąża, dotychczas znosiłam ją super, może właśnie przez to zbyt się przeforsowałam, no nie wiem. Jedynie co zauważyłam że mała berdziej jest ruchliwa, galancie daje popalić, ale sądzę że to normalne na tym etapie ciąży. Nie wyobrażam sobie bezczynnego leżenia, ale jak to coś pomoże i tylko tyle mogę zrobić to wytrzymam wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten 27 tydzień to chyba jakiś pechowy jest. Ja w 27tc pojechałam do szpitala, bo zaczęłam mocno plamić. Jakbym okres miała. Okazało się, że z dzieckiem ok, ale plamię z szyjki. Ogólnie szyjka skróciła się już o 2/3 . Od 17 tc miałam skurcze przepowiadające, które 27 tyg występowały już po kilka razy w ciągu godziny. Dostałam no-spe, kazali mi leżeć i jakoś to było. Urodziłam na początku 38tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurka bez pazurka
Autorko- chyba żadna z nas nie wyobraża sobie leżenia zanim nie zostanie do tego zmuszona. JA 10 tygodni przeleżałam w tym 8 w szpitalu. Przeżyłam- a co ważniejsze- przeżyło moje dziecko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Ja też miałam rozwarcie i skróconą szyjkę na dodatek, miałam w drugiej ciąży zakładany pessar. Leż jak najwięcej, odpuść sobie zakupy i sprzątanie, nie kucaj, nie siadaj po turecku (w tych pozycjach jest większy nacisk na szyjkę), jak leżysz to możesz poduszkę pod biodra podłożyć... I nie panikuj, zdarza się niewydolna szyjka, ale rozwarcie może być choćby od infekcji. Cukier w moczu też miałam, i to dwa razy, dowiedziałam się że może to być od tego że wieczorem słodką herbatę piłam (a słodziłam 3 łyżeczki), badania krwi pod kątem cukru ok. więc wszystko w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zonaKraka bardzo dziękuję za słowa otuchy i rady. Przyznam że wczoraj ogarnęła mnie panika, dzisiaj jest już lepiej. A w którym tygodniu ciąży miałaś rozwarcie i czy donosiłaś ciążę bez problemów? Wyczytałam w necie, że takie rozwarcie może być skutkiem infekcji, a nie ukrywam, że ja ciągle z różnymi infekcjami się zmagam. Odpoczywam, robię tylko to co muszę. Jestem dobrej myśli, gdyby coś było nie tak po prostu pójdę wcześniej do ginekologa. Mam jeszcze jedno może trochę głupie pytanie. Jak wyglądają skurcze, do tej pory nic dziwnego nie czułam, czasem brzuch mam bardziej twardy, a czasem zupełnie normalny. A i jeszcze czy to że mała jest bardzo ruchliwa to coś czym mam się niepokoić czy to coś normalnego na tym etapie ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zonaKraka bardzo dziękuję za słowa otuchy i rady. Przyznam że wczoraj ogarnęła mnie panika, dzisiaj jest już lepiej. A w którym tygodniu ciąży miałaś rozwarcie i czy donosiłaś ciążę bez problemów? Wyczytałam w necie, że takie rozwarcie może być skutkiem infekcji, a nie ukrywam, że ja ciągle z różnymi infekcjami się zmagam. Odpoczywam, robię tylko to co muszę. Jestem dobrej myśli, gdyby coś było nie tak po prostu pójdę wcześniej do ginekologa. Mam jeszcze jedno może trochę głupie pytanie. Jak wyglądają skurcze, do tej pory nic dziwnego nie czułam, czasem brzuch mam bardziej twardy, a czasem zupełnie normalny. A i jeszcze czy to że mała jest bardzo ruchliwa to coś czym mam się niepokoić czy to coś normalnego na tym etapie ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurka bez pazurka
Skurcze to właśnie takie twardnienie brzucha. Jeśli pojawia się sporadycznie- to nic złego. Jeśli natomiast są regularne i stosunkowo częste- to już gorzej. Obserwuj się, wsłuchuj się w organizm. JEśli coś Ciebie niepokoi- jedź na IP. Co do ruchów dziecka- ciężko jest określić. Teoretycznie mówią, ze znaczne zwiększenie lub zmniejszenie aktywności dziecka powinno wzbudzić czujność. W praktyce dziecko może mieć lepszy lub gorszy dzień, więcej lub mniej energii. Moje dzieciaki miały okresy kiedy poruszały się leniwie a miały też dni, że cały czas dawały o sobie znać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurka bez pazurka
A co do rozwarcia- to też różnie bywa. Jeśli coś jednorazowo zawiodło to może być tak, że do końca ciąży już nic sie nie zmieni. JEśli problem jest głębszy to i rozwarcie się może pogłębiać. ale pod opieką lekarza naprawdę dużo można zdziałać. Ja rozwarcie miałam już około 24-25 tc. donosiłam ciążę aż do 35 tygodnia- i to przy dość silnych skurczach. Więc naprawdę nie martw się na zapas tylko bardzo się oszczędzaj i uważaj na siebie. W razie wątpliwości od razu kontaktuj się z lekarzem, nie zwlekaj i nie bój się, że wyjdziesz na panikarę. MAsz prawo czegoś nie wiedzieć i masz prawo wszystko sprawdzać. Życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvbnihfhffgf
Kochana, nie martw się, dopiero co też przechodziłam stres, bo okazało się że mam niewielkie rozwarcie, szyjka zupełnie niewydolna do utrzymania macicy, popękana, 4mm, a przez środek wystawał pęcherz płodowy. Dostałam leki rozkurczowe (nospę forte i scopolan) ,został założony pessar i myślę, że jest już dobrze. Wczoraj byłam na kontroli i lekarz powiedział, że wszystko jest jak trzeba. Jestem dopiero w 21 tygodniu...każdy tydzień jest dla mnie ważny. Najważniejsze to żebyś odpoczywała, dużo leżała i nie przemęczała się niczym. I nie dźwigaj! Bedzie dobrze! Czy ty dostałaś jakieś leki przeciwskurczowe? albo mówił Ci ktoś o mozliwości zakładania pessara?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dziękuję za miłe słowa, właśnie tego potrzebowałam. Jeśli chodzi o leki przeciwskurczowe to nic konkretnego nie dostałam, już wcześniej pani doktor w razie bóli kazała mi przyjmować nospę, ale nie miałam takiej potrzeby, nic niepokojącego się nie działo. O możliwości zakładania pessera pani doktor też nic nie wspomniała. Nie wiem jak teraz o tym wszystkim myślę to może za bardzo panikuję, no nie wiem, boję się po prostu czy moja córcia nie urodzi się zbyt wcześnie (np tak jak ja w 7 miesiącu). Oczywiście każda wizyta wzbudza we mnie lęk i czasem w mojej głowie pojawiają się jakieś pytania ale już po. Może nie jest tak źle skoro następną wizytę mam dopiero 24 października? Dodam jeszcze że wcześniej przyjmowałam luteinę. Staram się jak mogę wsłuchiwać w swoje ciało, ale jak już pisałam jest to moja pierwsza ciąża i wszystko jest dla mnie zupełnie nowe. Dziękuję jeszcze raz za wszystkie informacje i miłe słowa. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papaamerikano
Kochana, idź może na kontrolę do jeszcze jednego lekarza... rozkurczowe to powinnaś dostać bez gadania. . Skurcz=rozwarcie. Mogą być niewyczuwalne. Na pewno nie zaszkodzisz ani sobie ani dziecku, jeśli będziesz przyjmowała no-spę regularnie, rano i wieczorem po jednej. Dziewczyny mają czasem 3 razy dziennie nospę forte i nie szkodzi to, więc bierz śmiało mimo dobrego samopoczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurka bez pazurka
Autorko- ja też na Twoim miejscu skonsultowałabym jeszcze swój stan z kimś innym. Do 24 października jest strasznie dużo czasu. Moim zdaniem lekarz postąpił nieco nierozsądnie. Nie zna przyczyny rozwarcia i nie wie, czy nie będzie ono postępować i ewentualnie w jakim tempie będzie się to działo. Przez miesiąc może wydarzyć się naprawdę wiele. Kiedy zaczyna się coś dziać lekarze zwykle przyspieszają wizyty- żeby sprawdzić czy leki pomagają i czy wszystko się uspokoiło. Przemyśl to sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurka bez pazurka
I napisałaś, że lekarz w razie "bóli" kazał brać nospę. Musisz wiedzieć, że skurcze nie zawsze bolą. W pierwszej ciąży czasem naprawdę trudno rozpoznać skurcze. Właśnie przez swój brak doświadczenia i zaniedbanie lekarza niemal urodziłam moje dziecko w 27tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×