Wkurza mnie moja siostra!! bo pali papierosy!

Ma dopiero 18 lat a już od początku gimnazjum pali, i jak wraca ze szkoły to jak wchodzi do domu to z fajką w ryju tak jakby nie mogła zgasić przed domem i bez przerwy pali - przed komputerem, jak oglada tv jak wyprowadza psa jak sie uczy, całe kieszonkowe wywala na papierosy i jeszcze gada że nigdy nie rzuci palenia, bo tak jest jej dobrze jak teraz :-o A rodzice mówią twoje zycie-twoja sprawa :-o jak jej przemóić do rozsądku??

jej życie jej sprawa. ona bedzie miała raka a nie Ty ! jej wybór. co sie wpieprzasz .

Rodzice nie powinni jej pozwalać palić w domu. Zimą przy -20st nie chciałoby jej się ubierać i wychodzić na balkon za każdym razem.

chce się czuć fajna skoro inni palą to ona też , też tak robiłam ale nie palę już pół roku jestem z siebie dumna . Nie możesz jej do niczego zmusić musi sama od siebie . Albo podaj jej argumenty jakieś że zachoruje , będzie miała zniszczoną cerę itp

bo to moja sisotra to sie wpieprzam. Nie powinni pozwalać a pozwalają jej palić mimo iż sami nie palą. :/ i już w gimnazjum byli pobłazliwi strasznie i tak to sie skończyło.

pogadaj z nią to w cale nie jest fajne . a jak wy nie palicie to jesteście biernymi palaczami jak ona w domu pali ; /

Usiądźcie we 4 (czy ilu Was tam w rodzinie jest) i powiedz, że przeszkadza Ci dym, że Twoje ubrania śmierdzą i wstydzisz się w szkole (tu możesz naściemniać), że nie chcesz być biernym palaczem (przez to też możesz zachorować na raka).

menelki bez kasy biedota a pala jaraja za co?do roboty by sie wzieli pasozyty jedne

Ale ona nie pali by sie popisać tylko z nalogu niestety :/ inna sprawa że jej sie ten fakt bycia nałogowa palaczką najwyraźniej bardzo podoba. Mam nadzieje że chociaz uda mi sie ją wygonić żeby paliła tylko u siebie w pokoju przy otwartym oknie jak już musi palic w domu. Ale na nią argumenty raczej nie działają :/ Zdrowie? "wszystko szkodzi" Smród? "a ja lubie ten zapach dymu, kwestia gustu(dokąłdnie tak powiedziała kiedyś)" :-o

Ona lubi zapach dymu, ale Ty i Twoi rodzice już niekoniecznie