Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mam rozdwojenie jaźni

Pytanie do obiektywnych kobiet. Chodzi o teściową.

Polecane posty

Podoba mi się teściowa. Jest dojrzałą, piękną kobietą. Bardzo mnie do niej ciągnie, czasem wydaje mi się że jej coś chodzi po głowie, takie zalotne spojrzenia. Ale nic nas nie łączy. Czy to bardzo źle z mojej strony? Mam niezłe wyrzuty sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydaje mi sie ze to nic zlego
ze podoba ci sie tesciowa. skoro jest kobieta atrakcyjna, dojrzala to wiadomo ze bedziesz zerkal na jej kobiecosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luizjanaaaaaa
oj fantazje na temat osób z naszego otoczenia są normalną sprawą, naprawdę sama kocham męża a mysle o np. znajomym sęk w tym aby na myśleniu się kończyło i nie doszło do zakochania, czy flirtów lub czegoś więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chodzi o sex. Jest bardzo atrakcyjna, podoba mi się fizycznie. Po prostu zastanawiam się czy to jest ok wobec mojej żony, która bardzo często w domu robi mi wyrzuty, że tak często przyglądam się jej matce. Przy czym teściowa zyskuje na wartości, a żona traci. Miałem kilka razy sny erotyczne z teściową. Wszystko chyba przez to gadanie żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luizjanaaaaaa
no sorry, ale nie powinieneś się na nią gapić przy żonie wg mnie to akurat jest nie fair wyobraź sobie jak się czuje Twoja żona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luizjanaaaaaa do flirtów nie dochodzi. Ona jest po czterdziestce i emanuje teraz sexapilem, taki wiem, zalotne spojrzenia, kocie ruchy. Zadbana. Któregoś dnia upuściła kolczyk schyliła się i tak sexownie wypięła tyłeczek, że aż mi stwardniał co niestety przyuważyła żona i możecie się domyślić co było dalej. Nie wiem z kim jest problem ze mną czy z żoną. Mam dość awantur z jej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma męża. Jest dość wysoka, szczupła, piersi średnie. Jest po prostu seksowna, co tu dużo mówić. Jest wiele seksownych kobiet, nie rozumiem pretensji żony, bo przez jej gadanie nie mogę przestać o niej myśleć, a tak to dawno już bym zapomniał jak o każdej innej kobiecie mijanej na ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja żona i tak jest tolerancyjna :) ja bym takiego gada jak Ty juz dawno wywaliła na bruk :o gdyby to chodziło o inną kobietę to co innego, ale zdrady z moją matką nie wybaczyłabym mojemu mężowi nigdy, oglądania sie za nią tak samo, bo to już 3/4 zdrady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawdę jestem aż taki zły, bo patrzę na nią jak na atrakcyjną kobietę? Przecież nie flirtujemy, nie sypiamy razem, tylko rozmawiamy i to na dodatek przy żonie, sam jej nie odwiedzam. Czasem jej w czymś pomogę, za co ona jest mi bardzo wdzięczna. Więc o co chodzi? W czym problem, wytłumacz mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, może problem jest we mnie. Nie bardzo sie kochamy z moją mamą i dlatego bardziej by mnie bolała zdrada z nią niż z inną babą, może inne kobiety mają inne podejście. W ogóle jesteś durny i bezmyślny, co ja ci będę tlumaczyć :o A Tobie byłoby wszystko jedno czy żona wdzięczy sie do Twojego ojca czy do obcego faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież nie jestem taką świnią, że sypiałbym z matką żony! Nie po to się żeniłem. Widzę problem i chcę go rozwiązać, ale sam niewiele mogę, żona też musi się zaangażować. Proszę o porady, nie chcę zwalać winy na nią, ani brać całej na siebie bo uważam że jej gadanina w niczym nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam nic przeciwko, że żona podziwia urodę innych facetów. Sam podziwiam kobiety, ale tylko podziwiam i nie widzę w tym nic złego. Co nie oznacza, że żony nie kocham, bo zależy mi na naszym małżeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale po co żona ma ci pomagać? W ogóle nie powinieneś patrzyć na teściową jak na kobietę :o W ogóle to przez Ciebie dzisiaj mój mąż będzie miał przejebane bo będę go przesłuchiwać czy moja matka mu sie podoba, albo czy kiedyś mu sie podobała...:p a na końcu powiem mu że zawdzięcza to wszystko Tobie :D powiedz moze gdzie mieszkasz...:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam bardzo :D ale to co? Żona ma sie wysilać żebyś Ty raczył nie oglądać sie za jej matką, albo za innymi babami? :D nie wiem dlaczego Ty sie tak cenisz, ale jakbyś nie wiedział to facetów jest wszędzie pełno :) po co pilnować gada który ślini sie do własnej teściowej? :p A mężowi powiem na pewno :) wolę wiedzieć co i jak, a do awantur jestem zawsze gotowa, tak że ten...:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Wy kobiety jesteście dziwne. Nawet nie wiecie ile tracicie przez te swoje awantury, a wasza wartość i kobiecość już nie wspomnę. Stąd to rozglądanie się - mało który Ci to przyzna, ale tak właśnie jest. Co do żony to i tak nie odejdzie, za bardzo się przede mną płaszczy. Chcę zrobić coś sam, nie potrzebuję jej pomocy, pytalem tylko kto bardziej przesadza- ja czy ona. Bo przesadzają obie strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie :) mój mąż przynajmniej wie że nie należę do kobiet, które będą sie go trzymać ręcami i nogami :p i zębami :p Może wypiwrdalać w każdej chwili :) ale powrotu nie ma, a ja mogę sobie znaleźć innego w tydzień :) tyle że na razie nie chcę, ale mogę. Szkoda że nie mogę trochę przeszkolić Twojej żony :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jem wlaśnie pączka
Hmm tak sobie czytam :D i wiesz co sobie myśle? że ok może ci się podobać teściowa, skoro jest seksowna, dojrzała, pewnie też podnieca cię to, że rozsądna i taka przy tym kobieca. Wiem bo wolę starszych facetów. Ale przeginasz. Skoro już ci kutas staje to coś nie halo. żona swoim gadaniem nic nie poprawia. rozumiem doskonale. myślę, że powinniście odpocząć od siebie np. tydzień. niech pojedzie do matki, albo ty do swojej i będzie ok jak trochę za sobą zzatęsknicie. Co masz na mysli pisząc, ze żona się płaszczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może powinnaś ją przeszkolić. Nie wiem, może załóż jakiś temat i podeślij linka a ja jej @ do pracy. Cokolwiek, nie chcę jej przysłaniać całego świata. Fajnie by było jakby miała swoje pasje i marzenia poza mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pojedzie do matki, ani ja też nigdzie nie pojadę. Raz była sytuacja, że kazała mi się pakować, bo ona musi odpocząć (żeby nie było mieszkanie jest wspólne) no, ale ok. Kobieta chciała, to ok. Poza tym sam potrzebowałem oddechu. Zdążyłem wyjść z domu, sms, jeden drugi trzeci, z podtekstami, że do kochanki jadę i będę się "pierdolił" po nocach. Zdenerwowalem się, ale przemilczałem. Prawie dojechałem, mama czekała z ciastem, a tu nagle bęc telefon! Dzwoni z płaczem, żebym wracał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już lecę :D sam sobie zakładaj tematy i podsyłaj linki :p nie zamierzam Ci w żaden sposób pomagać :) A Twoja żona spokojnie by sobie bez Ciebie poradziła, gdyby musiała i wierzę że udowodni to kiedy przegniesz maksymalnie i zostaniesz na lodzie :p bez teściowej nawet :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jem właśnie pączka
No to ci powiem autorze ze faktycznie sytuacja nieciekawa a twoja mama jakie ma relacje z zonka? nie mogla jechac z toba do mamy? zmiana miejsca moze korzystnie by wplynela hm.. albo jakis urlop? myslales nad tym? twoja zona ma problemy, powinna udac sie do psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem w tym, że nie radzi sobie. Podam Ci jej @ może jak będziesz miała ochotę to sama jej coś napiszesz. Ja nie wiem jak do niej dotrzeć. anita48@onet.pl fajnie by było jakby umiała mi pokazać gdzie moje miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli ten mail jest faktycznie Twojej żony...:o chyba bym mojemu chłopu jaja z korzeniami wyrwała jakby mi taki numer odwalił i upubliczniał mojego maila a wcześniej wywlekał nasze problemy małżeńskie na forum :o współczuję tej kobiecie Ale to raczej twój mail, bo chyba masz jakiś instynkt samozachowawczy i boisz sie troche małżonki :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×