Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość DziwnaKowna

Chyba jestem nienormalna

Polecane posty

Gość DziwnaKowna

Dziewczyny ja nie wiem ale jest cos nie tak ze mna:/ Odkad dowiedzialam sie ze jestem w ciazy i od czasu braku miesiaczki zaczelam miec wszystkiego dosyc. Nie byla ona planowana jeszcze nie chcialam dziecka na razie. Od czasu gdy zaczela spozniac mi sie @ bylam wsiekla sama na siebie jak moglam do tego dopuscic !nigdy sie nam to nie zdarzalo. I od tej pory brzydzi mnie seks, juz nie podnieca mnie moj maz, i nie chce w ogole rozmawiac na temat ciazy z nikim nawet z mezem:/ W ogole w niedziele wyjechal na tydzien czesto dzwoni ze teskni a ja za nim nie... Nie wiem co sie stalo od czasu gdy zaczelam podejrzewac ciaze wszystko sie zmienilo, jestem ciagle zdenerwowana a zarazem zalamana. Zawsze nam sie ukladalo swietnie w malzenstwie, tesknilam za nim, pragnelam go itd. A teraz wszystko sie jakos odwrocilo. To jest trudne do opisania, moj maz zauwazyl to i sie pyta co sie dzieje ze juz nie mowie mu ze go kocham itd. JA CHYBA NIENORMALNA JESTEM:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie jestes
NIENORMALNA!!! niestety na leczenie głowy za pózno ale strzelic se w nia mozesz!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perw mobilna
Nigdy go nie kochałaś. 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hju78
hormony szalawja i tyle , przejdxie ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrs. Robinson 3
Skoro nie chcesz tej ciąży, skoro robi z Ciebie potwora to czemu jej nie usuniesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DziwnaKowna
Dziekuje ze chociaz ktos mnie rozumie. To bardzo trudna sytuacja nie wiem czemu tak sie zachowuje nie chce krzywdzic meza:( Wyszlam za niego jak najbardziej z milosci. Czasem sie zabezpieczalismy a czasem byl stosunek przerywany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DziwnaKowna
Nie usunę jej bo to jak dla mnie byłoby już zabójstwo. Teraz to juz za pozno moglam tylko niedopuszczac do zaplodnienia ale stalo sie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mechanicznaa
Bedziesz miala troszke przerabane az do mometu kiedy dzidzia troche podrsnie, zacznie sie usmiechac, potem przesypiac cala noc. Zaczne wyciagac raczki do Ciebie. Przytulac sie. Wtedy edziesz z siebie dumna i szczesliwa, zobaczysz. Bedzie dobrze! Glowa do gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DziwnaKowna
Dziękuję :) ja lubie dzieci, ale to mialo byc w swoim czasie teraz mamy mnostwo innych spraw. Dlatego dopiero gdy te sprawy sie ulozyly wtedy chcialam pomyslec o powiekszeniu rodziny, by maluszkowi niczego nie brakowalo. Ale coz... Tylko dlaczego tak zaczelam podle traktowac mojego meza nie potrafie wytlumaczyc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje nieplanowane szczęście ma już 10 m-cy,wnosi do rodziny dużo radości.Ale między mną a mężem dużo się zmieniło,nie mam ochoty na żadną bliskość fizyczną,jak chce się kochać to tylko z gumką i tylko na chwile:)za każdym razem mam schizy że może wpadłam,mąż mówi że jestem nienormalna:)mam nadzieje że u ciebie nie będzie aż tak źle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DziwnaKowna
To ja tez tak od kiedy zaczal mi sie spozniac okres i podejrzewalam ze to ciaza odrazu nastapila we mnie jakas przemiana. Mam wstret do seksu do jakiejkolwiek bliskosci i nie lubie rozmawiac na temat ciazy. Zawsze bylismy takim kochajacym sie malzenstwem. Widze jak mu sprawiam przykrosc ale nie moge nic z tym zrobic:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz też mam schizy bo jeszcze od porodu nie mam okresu,ale nadal karmię piersią to pewnie przez to,ale tak mi wszystko siedzi w głowie,że gdy nawet maż chce się poprzytulać,to udaje że śpie,a kiedyś to tak go wymęczyłam,ze biedny nie miał siły:)...ale cala ochota,minęła:( pozostał strach i niechęć do seksu,może jak już nie będe karmić,wszystko się unormuje i bedzie ok,ale narazie to szkoda gadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DziwnaKowna
Tylko ze ja nie karmie piersia jeszcze :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perw mobilna
Leczcie się. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę że wszystko z tobą ok. Kwestia hormonów . To zrozumiałe że nie byłaś gotowa więc podświadomie boisz się co teraz będzie i przeraża cię wszystko co z tym związane. Wiem że może to zabrzmi banalnie ale zobaczysz że będziesz się jeszcze cieszyć. A z własnego doświadczenia powiem ci że idealny czas na dziecko nigdy nie nadchodzi. Ja tak odkładałam drugie dziecko a bo studia a żeby porządną robotę znaleźć a jak to już zrealizowałam to znajdowałam nowe preteksty po 4 latach powiedziałam koniec i teraz od 4 miesięcy "pracujemy" nad maleństwem. Jak już poukładasz sobie wszystko w głowie odetchniesz z ulgą i zaczniesz się cieszyć czego Ci życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DziwnaKowna
Dziekuje moze faktycznie masz racje. Ja tez studiuje teraz bedzie ostatni rok moich studiow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×