ile kosztuje pobyt w domu samotnej matki?

witam.. moja sytuacja jest ciezka. nie mam gdzie sie podziac.. mam rocznego synka i jestem w 2giej ciazy. słyszałam ze za DSM trzeba płacic.. ale z czego??? jedyne co mam to rodzinne w wysokosci 68zł!!! co robic??

halo..?

Poszukaj informacji w google. Są tam przecież regulaminy takich placówek. Odpłatność zależy od twojego dochodu, w drastycznych przypadkach można być od niej zwolnioną. Informacje możesz też otrzymać w Ośrodku Pomocy Społecznej w twojej miejscowości.

tyle ze ja własnie jestem bezrobotna.. :(

jest aż tak źle??

Tam chyba jest tak,że możesz być za darmo 6 miesięcy i w tym czasie musisz poszukać mieszkanie i pracę,ale jak w ciąży jesteś to nie wiem jak to wygląda.

a w ktorym miesiacu jestes?

a alimenty?

ze sie znalazlas w tak trudnej sytuacji? w tak beznadziejnej sytuacji...

oddaj dzieci do rodziny zastępczej a sama do pracy, nie ma gdzie mieszkać ma dwoje dzieci,

kolejny prozniak z dziecmi ty taka mądra oddaj dzieci a je zatłuka

podpowiadacz ma rację,zglos się do MOPS tam mozesz uzyskac nawet do ok.700zł miesiecznie,to neiwiele ale juz "coś".

właśnie a alimenty? zauwazylam ze czesc kobiet unosi się honorem a potem tak to ise konczy-nie mają az czego zyc i utrzymac dzieci.sama mam taka znajomą ktora dopiero podala oijca gdy jej corka miala 15 lat bo wczesniej myslala,ze "da radę".

jest cos takiego ze mozesz bedac w ciazy dostawac pieniadze na dziecko ,ktore sie jeszcze nie urodzilo.ale to bys musiala sie jakiegos "fachowca zapytac" moze w mops udziela ci porady?a na starsze dziecko nie masz alimentow?nic nie napisalas na ten temat

chodzilo mi dokladnie o to o pieniadze na dziecko nienarodzone Art. 142. Jeżeli ojcostwo mężczyzny nie będącego mężem matki zostało uwiarygodnione, matka może żądać, ażeby mężczyzna ten jeszcze przed urodzeniem się dziecka wyłożył odpowiednią sumę pieniężną na koszty utrzymania matki przez trzy miesiące w okresie porodu oraz na koszty utrzymania dziecka przez pierwsze trzy miesiące po urodzeniu. Termin i sposób zapłaty tej sumy określa sąd.

no właśnie gdzie alimenty, jeszcze jest coś takiego jak dodatek dla samotnej matki . czy nic nie masz?

dopiero rozstałam sie z ojcem.. nawet jak złoze pozew o alimenty to on "niby" nie pracuje.. ale tak naprawde robi na czarno u znajomych.. wiec sie jakos wykreci. poszłabym na jakis kwadracik ale narazie to nocuje u dobrych ludzi. tylko ze oni tez nie beda mnie wiecznie trzymac.. -a jestem w 21tyg

to złoż wniosek o alimenty jaknajszybciej nie ma na co czekac!!! i na tą drugą ciażę też-masz duże szanse aby dostac.jak on nie bedzie placił-od razu na drugi dzien po terminie (przykladowo termin bedzie mial do 10go kazdego miesiaca),jesli do 11go nie dostaniesz grosza-idz do komornika! a jesli komornik nie wyegzekwuje pieniedzy bo nie bedzie mial z czego,to po 2 miesiacach żadaj zaswiadczenia o bezskutecznosci egzekucji i idziesz do mopsu-mops wyplaca ci tą zasądzoną kwotę(jednak nie wyzsza niz 500zł miesiecznie),za niego i dostajesz juz regularnie co meisiac-z mopsu,tylko co roku się ponawia wniosek (jakos tak do konca pazdzeiernika chyba).takze tak czy owak mozesz dostawac pieniadze,czy od niego,czy z mopsu-to juz chyba dla ciebie bez znaczenia? bo dla niego nie-on bedzie figurował jako dłużnik panstwa i wobec niego mops bedzie kierował odpowiednie kroki,bo przecież bedzie placił jego zobowiazania ale to juz chyba nie twoje zmartwienie. ale jakos tak piszesz,ze mam wrqazenie ze nie zaleZY ci wcale podac go do sądu,boisz się go czy zal ci go? bo jesli tak to niestety sama sobie szkodzisz i swoim dzieciom też. honor honorem ale obowiazkiem OBOJGA rodziców jest utrzymac dziecko,nie tylko matki i to jeszcze będacej w tak ciezkim polozeniu jak ty,a on sobie skrobie marchewkę.

pamietaj ze potrzeby dziecka sa na pierwszym miejscu bo dziecko samo o siebie nie powalczy,to TY jestes za nie odpowiedzialna i jesli ty nie przestrzegasz jego praw-wyrządzasz mu wielką krzywde!!! zalatw te alimenty jaknajszybciej nie ma na co czekac,oraz zgłos się do mopsu , popros o pomoc materialną lub inną-oni ci pomogą od tego są!!sama wszystkiego nie wezmiesz na swoje barki,a swoja bierną postawą wyrzadzasz tylko swoim dziiecom krzywde. i nei mysl o mieszkaniu bo bedziesz je musiala z czegos utrzymac a jak bedziesz pracowac w ciazy i po porodzie? przede wszystkim zacznij od tych alimentów!!

Tak z ulicy nikt Cię nie przyjmie. Musisz złożyć wniosek do dyrektora takiej placówki. W Twoim imieniu może to zrobić np. OPS jeśli jesteś w trudnej sytuacji lub policja jeśli w domu jest przemoc. Maksymalnie możesz przebywać tam do 12 miesięcy-ale na ogół jest to 6mcy,12 w ekstremalnych wypadkach. Pobyt jest dla matki bezpłatny. Co do alimentów-nikt Ci nie pomoże jeśli o nie nie wystąpisz!!! Należą Ci się alimenty na to roczne dziecko plus na Ciebie w okresie 3 miesięcy przed porodem,a potem oczywiście na to dziecko,a na siebie możesz brać chyba do 3mcy po porodzie. Alimenty są ustalane na podstawie MOŻLIWOŚCI ZAROBKOWYCH OJCA! Więc nawet jeśli nie pracuje oficjalnie,to i tak będzie miał zasądzone,ewentualnie sąd sięgnie do kieszeni dziadków.

facet podły a ona ma z nim dzieci, ale te baby to są puste