mój tata spędza cały czas po pracy przed telewizorem..

W ogóle ze mną nie rozmawia, nie ma kontaktu, nie troszczy się, nie intetesuje moją nauką, nie bierze za nic odpowiedzialności, nie interesuje się moją przyszłością, jedynym momentem w którym się odzywa jest moment gdy potrzbne są pieniądze. :(

a ty przed kompem.. sama zagadaj do niego ;P

nie no, chodzę do szkoły czy na uczelnię, ucze sie, spotykam ze znajomymi, on ma b. mało swoich znajomych, przede wszystkim to moja mama ma znajomych, chociaż właściwie są to ich wspoólni znajomi. Pewnie dlatego że jest zmęczony, ale myśle, że po prostu ma depresję, nie ma pomysłu na życie, tak mu się podoba, i ten jego ciągły smutek jest dla mnie totoalnie dołujący. Nie umiem z nim rozmawiać, nigdy prawie nie rozmawialiśmy oprócz takich tematów jak historia czy polityka. :S

No to zamiast teraz pisać idź siądź z nim i zapytaj co się dzieje? Albo co planuje? Jak ma depresje to trzeba reagować a nie biadolić!

ale ja nie umiem z nim rozmawiać, po ptostu nie umiem, można nawet powiedzieć że sie lekko brzydzę, chyba dlatego że moja mama go średnio lubi.. sama nie wiem dlaczego. Nie umiem się z nim dogadać i już. Nie umiem go pocieszać. Zostałam tak wychowana że z problemami trzeba sobie radzić samemu. :(

dokladnie.. moze wlasnie potrzbuje rozmowy..

ale ja nie rozmawiam! zresztą to on nie rozmawia!! nie mam siły pomagać ojcu.

a co na to wszystko twoja mama ?

moja mama ...... moja mama nigdy nie widzi kłopotów, jest zadowolona z życia raczej, głownie chyba dlatego, że nie musi się zajmowac sprawami domu za bardzo (pranie gotowanie - babcia), ma paru fajnych znajomych z ktorymi się spotyka regularnie, ma na pewno lepszą prace od ojca, może nie zarobków, ale jeśli idzie o atmosfere pracy - lepsze biuro, wiecej ludzi, młodzi ludzie, mniejsza odpowiedzialność, bo tata prowadzi swoją firme. No i tak. Kiedyś czesto się kłócili teraz chyba już mniej, chyba położyli na to lachę. Nawet smsy od mojego ojca mnie dołują. syf.

yyy.. to ci powiem dziwna masz rodzine.. nie ma w niej rozmow, jakiegos takiego wzajemnego spedzania czasu czy czegokolwiek.. hmm.. slabo na maxa

Nie no, starzy ogladaja razem tv, wyjeżdzaja na działke, no i obiady, też razem. Mniej wiecej tak. A u ciebie?

To się ciesz. Moi sieinteresowali moją przyszłością i w efekcie mam studia po których zarabiam 1800 zł i nie mogę znaleźć pracy poza wyuczonym zaowdem bo mam za wysokie kwalifikacje, a jak ukrywam to słyszę, że pewnie siedziałem w więzieniu.

Kompletnie, nie mam z czego się cieszyć. Niestety. eH. chciałabym wiedzieć jak to wygląda w normalnych rodzinach, bo przeważnie moje koleżanki miały podobnie z ojcami, w sensie ze wszystkim zajmowała się matka. A ja jestem ciekawa jak to jest gdy córka i ojciec mają dobry kontakt.