no i co?? no i nie pomogły ziółka i warzywka, itp. wujek zmarł

wykończył go rak zamiast odrazu leczyc sie u lekarzy wujek stosował jakies naturalne wynalazki:(

Widocznie za pozno zaczaj je stosowac :(

zaczął stosować wcześnie dopiero jak nie pomagało poszedł do lekarzy:(

taaa takie bajki to ty opowidaj dzieciom w przedszkolu, anie dorosłym ludziom. Napisz dokładnie w jaki sposób stosował zioła, jakie, jaką diete etc :)

a w czym ci pomagał ?

Prowo jak uj.

A co niby lekarze by mu pomogli,skoro ziółka nie daly rady

Właśnie, w czym lekarze mieli by pomóc wujaszkowi (zmyślonemu wujaszkowi) noo ale przyjmijmy ze wujaszek jest prawdziwy. Więc w czym lekarze mieli by pomoóc choremu na raka ? pomogę Ci w odpowiedzi :) Lekarze przyspieszyli by droge do pochówku, lekarze by tylko dobili wujaszka i nic wiecej. Lekarze, brzmi dumnie :-o

nie mało jest w medycynie przypadków wyleczeń a w czymże mu ziółka pomogły?? w niczym wujek nie jest zmyslony, rozumiem Wasz brak ufności skoro tu tyle fałszywych tematów nie wiem dokładnie jakie zioła pił, ale pił, brał też jakaś miksture z papryczek, pił olej lniany (nie wszystko na raz), jadł wszystko co było ekologiczne bądź pochodziło ze wsi brał jakis tam ekstrakt z jakichs owoców i nie pomogło

wygrzebał artykuł, ze truskawki pomogą, że witamina C, że ekstrakt z pestek ni nie wiem dokładnie moreli czy czegos tam sama do niedawna wierzyłam w nature, ale jakos straciłam wiare:(

Brak wiary ,nie oznacza wcale ze natura daje nam wszystko co potrzebujemy aby byc szczesliwym i zdrowym,nie wiemy co dokłądnie i w jakich ilościach brał Twój wujek,wiec nie prawda jest ze natura nie działa,a co lekarskie silne trucizny typu chemia by miały pomóc???

Nie masz pewnosci, ze lekarze pomogliby bardziej, niz te ziolka. Tylko sobie mozesz teraz gdybac. W leczeniu takich chorob najwieksze znaczenie ma zdrowy rozsadek, ale olej lniany i wyciag z pestek nawet jesli nie pomoze, to na pewno nie zaszkodzi.

Rak to loteria. Jednym się udaje innym nie. Ja wolałbym już zawał serca ja tego raka.

Terapia Gersona np i te inne pochodne naturalne sa skuteczne bo jest nawet klinika w meksyku oraz na wegrzech ktora to otworzyla pacjentka lecząca sie w tej w meksyku, ale to nie wystarczy jesc pestek itd. Trzeba pozbys sie wszelkic trucizn z otoczenia (nawet specyfikow do czyszczenia typu domestos, mleczka do szorowania itd)..nie wolno uzywac pasty z fluorem, zero tluszczu, zero soli...tak jakbys wlazla na drzewo i jadła. W Gersonie jest tak ze piją dziennie 13 sokow i robia minimum 3 lewatywy dziennie, bardzo czesto po 2 miesiacach nie ma sladu raka nawet u oosob w zaawansowanym stadium. na YT jest zajebisty dwugodzinny material pt Cud Terapii Gersona. Uklad immunologiczny kiedy ne jest zatruty ma niesamowite wlasciwosci regenerujace. terapia Gersona powoduje, ze przy tak zdorwym odzywianiu wszystkie toksyny sa usuwane z organizmu a guz sie wchlania i jego resztki sa wydalane. jako, ze przy tak naglej zmianie trybu zycia watroba nie nadązylaby z detoksykacją to jest wspomagana tymi lewatywami, zeby nie popasc w spiaczke watrobową. obejrzyjcie ten film. chemia to trucizna... nie warto. jesli ja kiedykolwiek zachoruje lub jesli moja matka bedzie miala nawrot choroby (odpukac) to niegdy nie pozwole jej na ponowne branie chemii i tych wszystkich tabletek.

zawiedzioooooona wykończył go rak zamiast odrazu leczyc sie u lekarzy wujek stosował jakies naturalne wynalazki Przypuszczalnie, jak któś wyżej zauważył, za późno wziął się za leczenie terapią Gersona, bo chyba do tego pijesz, a nie samych ziółek? Stosując nawet te , wg Ciebie, głupie ziółka, napewno opóźnił śmierć. Jak narazie skalpel, chemia, radioterapia, w przypadku raka, są mniej skuteczne niż prawidłowa terapia Gersona.

mim zdaniem przy tak zaawansowanej chorobie już się nie bierze spraw w swoje ręce tylko stosuje się ściśle do zaleceń lekarza.

macie tu linki, wzięte z wcześniejszych postów, do holistycznego podejścia do wszelkich chorób: Notabene, nie ma leków/sposobów cud na zdrowie, zatem jedyną radą, to realizacja 5. punktów : 1.prawidłowe odżywianie, postudiuj dokładnie t. „Chudnij bez wyrzeczeń, „Zasady dietetyczne, W walce z chorobą i w profilaktyce należy wzmocnić organizm prawidłowym odżywianiem - najlepiej dietą surową warzywno-owocową http://www.wellness.pijnazdrowie.pl/artykuly/jedzenie_ma_znaczenie/ http://www.youtube.com/watch?v=sNcF_f5sdoo 2.wysiłek fizyczny-rekreacyjny na poziomie potu i sauna sucha raz/tydz. To i wiele innych wiadomości znajdziesz pod linkiem: WWW.vademecum.zdrowia.prv.pl 3.higiena w pełnym tego słowa znaczeniu 4.pozytywne nastawienie psychiczne, w tym trening autogenny wg Mironskiego, szczegółowo postudiuj temat z www pn.STRES 5. systematyczne oczyszczanie organizmu z toksyn, tu masz linki do filmów http://www.gerson.yoyo.pl/film.html http://www.youtube.com/watch?v=YsT6qNk8_qQ&fe ature=related

na wszelki wypadek link do techniki wykonywania lewatyw: http://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_lewatywa_-_jak_to_zrobic_cz2.html Notabene, musi się to odbywać w warunkach idealnej czystości, by nie wprowadzić do jelita jakiejś infekcji bakteryjnej czy grzybiczej.

zaaaakwassss,Tak zeby szybciej umrzeć,to poddac sie chorej chemi???Nie tędy droga zawsze,bierzemy odpowiedzialnośc za nasze zycie i nasza chorobe

Wszystko zalezy od tego w jakim stopniu stosował to wszytsko, trzeba sie do tego zabrac bardzo rygorystycznie, nie moze byc miejsca na zadne odstepstwa, inaczej bedzie koniec.

dokłądnie, chemia to drugi krok w strone grobu( przyjmujac ze pierwszym jest rak)