dziewczyna, ktora...

dziewczyna, która umawia się najczęściej z koleżankami i przez to że nie mogę przy niej być dłużej tylko 30 min. od pon nie ma mnie w domu ponieważ mieszkam w internacie więc widzimy się tylko raz w tygodniu w weekendy. dziś dałem jej róże i jakiś prezent, ale oczywiście była umówiona z koleżankami na koncert. nie wiem co robić, czuję jakbym był dla niej tylko zabawką, która bawi się ze mną. nie wiem czy to jest w porządku.. czy zanudzam jej?

Może nie jest Tobą zainteresowana albo jest jeszcze na etapie spędzania czasu głównie z koleżankami.

może i jest na etapie, ale bez przesady, przecież te koleżanki uczą się razem w klasie więc one mogą się widywać dziennie ale ja raz w tygodniu.

to na pewno nie milosc, i nawet nie zakochanie.... moze jest z toba bo 'fajnie miec chlopaka'? ma wiecej tematow do obgadania z kolezankami ;)

Osoba wyżej napisała wszystko w tym temacie. Tak pewnie jest.

Moja opinia, bo nie znam sprawy, olej ją i zobaczysz jej reakcję. jeżeli Cię oleje totalnie to poszukaj sobie innej

więc w takim razie powinien rzucić dziewczynę albo porozmawiać z nią w osobiście?

Najpierw pogadaj, jeżeli to nic nie da, to olej.