Zmarli przychodzą we śnie

Mieszkałam z dziadkiem.3 dni temu kareteka zabrała dziadka do szpitala bo dotał wylew i zawał na raz. Leżał nieprzytomny w szpitalu na intensywnej terapi.Bardzo przeżyłam chorobę dziadka. Wczoraj wieczorem usłyszałam jakby coś przewróciło się w sypialni dziadka. Od tego momentu ogarnął mnie niepokój. W nocy obudziłam się z dziwnym lękiem. Nie mogłam zasnąć. Kiedy już mi sie udało,przyśnił mi się dziadek. Był zdrowy,uśmiechnięty jak zawsze.Zdziwiłam się,bo myślałam,że jest w szpitalu. Powiedział mi to co zawsze "Pozamykaj te drzwi bo byle kto może wleść". Obudził mnie telefon.Dzwoniła moja siostra z wiadomością,że dziadek zmarł w szpitalu w nocy. Myśle,że przyszedł do mnie we śnie pożegnać się. A czy wy wierzycie w kontakt ze zmarłymi? Może mieliście podobne sytuacje?

w 21 wieku w UE w takie zabobony wierzyc?oze na kacu na lekach z nim zwiazanych bylas po imprezie

jak ja o kimś duzo mysle to tez mi sie śni. taka juz ludzka psychika

Wierzę, choć mi się nie przytrafiło osobiście takie coś..

Nie wierzę, ale babcia opowiadała mi podobne historie i to dużo bardziej dramatyczne i robiące wrażenie. Zawsze sobie myślę, że psychika ludzka jest bardzo wrażliwa, plastyczna i w znacznej mierze pozbawiona zdolności do obiektywnego oglądu własnych wytworów, tak jak sny, wrażenia, uczucia... Wszystko to odbieramy bardzo subiektywnie i emocjonalnie, co jest zupełnie naturalne i zrozumiałe. Co by nie było, dziadek ci nic nie zrobi. Wspominaj go dobrze, bez względu na to, czy to twoja wyobraźnia, czy on sam.