Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość guga1

Grypa czy przeziębienie? Jak jak to ocenicie?

Polecane posty

Gość guga1

Grypa czy przeziębienie? Jak myślicie? Czytałam już 4 artykuły na ten temat i wciąż nie wiem co mnie "wzięło" :/ A muszę to wiedzieć bo się założyłam z chłopakiem ;P W ŚRodę byłam niecałe 3godz w mieście. Było mi za gorąco w kurtce więc ją zdjęłam. ALE nie marzłam wcale i nie było też dużego wiatru :/.. Po powrocie (ok. 21) zaczęłam non stop kichać. Chodzę zawsze późno spać, ALE TYM RAZEM poczułam się dziiwnie zmęczona..przybita..(poczułam, że to już choroba..) O 23 "poszłam spać" I zaczęło się.. do 5 rano nie spałam przez ból wszystkich mięśni i kręgosłupa..strasznie ciężko mi się oddychało bo miałam wrażenie, że mam całe zdarte gardło..jakbym w ogóle nie miała śluzówki :/ Choć nie kaszlałam...przecież. Tego dnia akurat przełykanie śliny powodowało naj straszliiwszy ból.. Całą noc spędziłam na piciu mleka z miodem..bo tylko to mi dawało ukojenie.. Przez kilka godz. zużyłam cały mały słoiczek miodu! Rano ledwie doczłapałam się na śniadanie. Czułam też jakbym traciła głos i smak..Po powrocie do łóżka dołączył się mocny katar. Calusi CZwartek spędziłam w łóżku pod bardzo grubą kołdrą. Miałam gorączkę, dreszcze. Na zmianę było mi gorąco i zimno. Oddychanie przez nosem czy przez gardło było czymś niewyobrażalnie trudnym, ból był straszny! więc starałam się oddychać bardzo delikatnie.. myślałam, że się uduszę.. Ból mięśni stawał się coraz gorszy, a do tego doszedł naprzemienny ból zębów i uszu! Przez te dwa dni przespałam chyba tylko 3godziny.. PT: to samo, choć środki przeciwbólowe w końcu zaczęły bardzo dobrze na mnie działać! uff. Po wzięciu paracetamolu z ibuprofenem ból całkowicie ustępował na dwie godziny! (pierwszy raz się spotkałam z tym, że mogą tak dobrze działać ;p) I tak w kółko- co kilka godzin ból..a potem znów ulga ;p Ale bałam się brać ich co dwie godziny.. więc co kilka godzin poświęcałam się i walczyłam z bólem w agonii, aż do kolejnej dawki ;p Pokój utonął w papierze po moich smarkach ;pp.. SB: już mi żadne mięśnie nie bolały, zostało przemęczenie, obfity katar i wciąż te straszne uczucie suchości w gardle://(lecz zauważyłam, że picie i jedzenie pogarszało tylko sprawę!)- więc SB spędziłam oo suchych ustach..doosłoownie..:// DZIŚ-ND: Został tylko obfity katar. Więc przez 3dni przeżywałam agonie, a potem z górki..minęło 5dni..na grypę to chyba za mało? Dziękuję z góry za odpowiedzi! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Inhalator stosuję od dawna, konkretnie model nazywa się Novama Familino Pro. Tak naprawdę podawanie środków farmakologicznych do organizmu ma duże znaczenie. Nebulizacja to metoda praktycznie bez skutków ubocznych. Akurat w tym modelu dochodzi dożywotnia gwarancja rozszerzona, włoska technologia, dość znana nawet u lekarzy, więc polecam od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×