Zdrada?

no ale jak chcesz uzyc rozumu to okazuje sie, ze np nie wypada to budujace

Prosze napiszcie cos jeszcze w moim temacie, wiem to nie forum ulozy mi zycie, ale sa takie chwile gdy czlowiek sobie nie radzi...

nefre ty musisz podjac decyzje. ja wiem, ze ja jestem pamietliwa i podejrzliwa, nieufna i wiem, ze ja bym nie trwala w tym. i tak bym zatrula ten zwiazek, jego i siebie.

Bo czasami zdaje się już sprawę, że kobiety są takie same. A trzeba pracować nad swoją. Za każdym razem próbuje wprowadzić coś nowego w sypialni, Ale w taki sposób, że nawet nie pyta skąd taki pomysł... A skąd drogie panie?! Z porno! I jakoś jej się podoba. A nie ogląda. Nie lubi, może nawet nie toleruje. Nie pyta więc też nic nie mówię, a spełniam swoje fantazję. I oboje zadowoleni

akurat ja nic zlego w porno nie widze. a czyli boisz sie, ze ona rownie dobrze moze robic boki i zeby nie dopuscic do tego skupiasz sie calkiem na niej i zeby miala sie dobrze z toba ( w calej rozciaglosci). no to chyba jest wlasnie milosc?moze jak sie kocha to jednak po prostu CHCE SIE BYC MONOGAMISTA? i korzysta sie z rozumu

Jesteśmy do bólu szczerzy wobec siebie. Od momentu kiedy się przyznałem. Od tamtej pory nigdy się nie kłucimy...rozmawiamy. Tak! To jest miłość!

ja bym takiego faceta znac nie chciaa. zdradzal i oszuiwal cie 3 LATA! Kobieto 3 dlugie lata jego przyjemnosc byla wazniejsza niz zaufanie, uczciwosc wobec ciebie. Nigdy bym czegos takiego nie wybaczyla. Trzepanie, milosc francuska, hiszpanska, masaz piersiami, gole laski, tosz to zdrady notoryczne.

nie moglabym z nim byc...chyba jednorazowej zdrady bym nie wybaczyla(moze jakbym byla z dziecmi to co innego,teraz jestem mloda bez dzieci) a co dopiero 3lata z takim bydlakiem,sam se zwalic nie mogl? miej troche honoru i szacunku do siebie. wyobrazasz sobie ze taki czlowiek moglby byc ojcem twoich dzieci? jesli tak to powodzenia... rozumiem ze 30 w niku to wiek...

Tak w nicku to wiek amcie raxje, mnie chyba trzymaja takie te jego dobre cechy czyli ta anielska cierliwosc itd, ale jakie to ma znaczenie gdy robil cos takiego, chyba skok w bok bym wybaczyla a tu niby seksu nie uprawial, laska naga mu zwalila (Boze) ale musial najpierw je wybrac na roksie, siedzial na forum erotycznym pytal innych jaka jest dana pani itd, klamal mnie jak wsciekly bo mowil ze jedzie np do galerii, malo tego mowi ze nie wiedzial ze to jest az tak cos zlego czaicie? Ale teraz jak zaufac komus innemu gdy Anil mnie oszukał?

ale czemu dla ciebie to nie jest skok w bok? czy zdrada to tylko wlozenie penisa?

Wkladal penisa pomiedzy piersi i moze do ust. Oszust i fanatyk seksualny. Bedzie to robil nadal. Tzn. klamac bedzie i robic to co robil.

piszcie prosze

przeciez wszyscy praktycznie pisza zebys go zostawila,oprocz osob co maja spaczone spojrzenie na zwiazki(pan Pendzior np) no zastanow sie.chyba ze uwazasz,ze juz lepszego nie znajdziesz z racji wieku to sie go trzymaj,ale pozniej nie placz ze po 5latach dowiedzialas sie,ze bywal nie tylko na masazach u panienek z Roks czy niewiadomo skad

Prawda jest taka, że każdy by zdradził po jakimś czasie trwania w związku, wystrczy tylko, że ma predyspozycje i okazje (bo niektórzy nie mają). I to w sumie przemawia za tym, żeby wybaczyć. Ale 3 lata to jest już perfidia totalna(cała reszta też). Co nie zmienia faktu, że jeden wyskok by też perfidią był

ludznie macie zasady jestem w zwiazku zero zbliżennie rozumiem tego tez mialam okazje ale nie dalam sie dlaczego jakim prawem mam krzywdzic druga osobe z ta z ktora zdecydowalam sie byc....dla mnie zdrada jest niezrozumiała ale to moje zdanie....

mow za siebie,ze bys zdradzil/a. ja mam predyspozycje,mialam okazje i jakos nie zdradzilam.

Nie mówię o kobietach(choć i takie się znajdą). Mówię o facetach ;]

nie wydaje mi sie,zeby kazdy facet zdradzil jakby mial okazje,ale mozesz miec swoje zdanie.

poza tym temat jest inny. Mianowicie kobieta pyta co ma zrobic,z mezczyzna ktory przez 3lata bedac z nia w zwiazku chodzil na masaze erotyczne,nigdy na czyms takim nie bylam,nie orientuje sie jak to wyglada,ale autorka napisala,ze poprostu jakas naga baba go zaspokajala reka. albo jest zboczony,albo jest perfidnym oszustem cwaniakiem

Caly czas mysle o tych jego dobrych cechach.... Hm co Wy na to?

Prosze napiszcie cos w moim temacie jeszcze...

to do tych "dobrych" cech dopisz jeszcze: krętacz( skoro uważał, że "nie myślał, że to takie złe" to dlaczego mówił, że jedzie do galerii a nie mówił po prostu "kochanie, jadę do panienki, która zwali mi konia gołymi cyckami, wrócę za godzinkę"), kłamczuch (już na zawsze nim zostanie, bo to nieuleczalna choroba), manipulant, zdrajca, erotoman.

Najgrosze jest to ze on uwazał ze to nic zlego, na forum erotycznym napisał ej luzdie chodze na masaze erotyczne czy jest w tym cos zlego?? Tak napisał, heh, pidsal tez rozne rzeczy, ktore niestety przeczytalam w sieci tj, o tym gdzie mozna nacieszyc oko, podotykac i byc fajne wymasowanym? Twierdzi ze to bylo tylko masowanie calego ciala plus penisa bez dodatkow typu francuz ale na forum pytal np jak dodatki...

uciekaj od niego!!!! Masz 30 lat, nie jestes jeszcze stara babcia!!! Cale zycie przed Toba!!

Nefretete: a co to jest zdrada dla Ciebie? I przede wszystkim dla niego? Bo ktoś wyżej dobrze Ci napisał- jeśli zdrada to dla Was jedynie stosunek seksualny to ok. Ale jeśli jest taki liberalny, to może Ty też zafunduj sobie masaż wykonywany przez gołego faceta, wcześniej starannie wybranego i wyszukanego, zakończony doprowadzeniem Cię do orgazmu, może być nawet ręką. Przecież to nie zdrada, powinien to zrozumieć...

a tak na marginesie, to te wszystkie masaze to jeden wielki burdel!

Ja chyba wlasnie takich slow potrzebuje mocnych, szczerych bo chodze z glowa w chmurach mysle o tym jaki byl dla mnie dobry a przeciez mnie 3 lata oszukiwal, ciagle powtarzal, ze dla mnie zrezygnowal nawet ze zwyklych masazy, patrzyl mi w oczy i tak mowil tymczasem chodzil do panienek z roksy.... Jaka ja jestem tepa

Nie jesteś tępa- po czułym, kochającym i pokazującym to na co dzień facecie ciężko spodziewać się takich rzeczy. Swoją droga musi mieć niezły tupet skoro Ciebie nosi na rękach, a za kawałek funduje sobie masaż. Chyba gdzieś minęliście się z ustaleniem tego, na co możecie/ nie możecie sobie pozwalać w związku. Widać to typ faceta, który potrzebuje jasnego wyznaczenia granic, skoro intuicyjnie nie jest w stanie wyczuć, kiedy łamie zasady.

Hm, tu musze Was zdziwic, kiedy dawno temu rozmawilismy o zwyklych masazach, ZWYKLYCH, powiedzialam wtedy ze byloby mi niefajnie jakby chodzil do pani masazystki, wtedy nie wiedzialam ze moglby pojsc do takich pan i w takie miejsca... i Wtedy wlasnie zapewnial mnie,. ze on dla mnie nawet na zwykle masaze nie bedzie chodzil hehe a i tak polazl na masazyk z orgazmem.........

jestes glupia czy udajesz? tak sie boisz go zostawic? dla mnie to obrzydliwe co o nim napisalas,w ogole dziwie sie ze nadal z nim jestes i sypiasz. pozwalaj na takie rzeczy,wybacz mu robie cie w konia od paru lat,a zaniedlugo to nie bedzie tylko masaz,a zwykle ruchanie. kobieto normalna jestes?