Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wściekła i rozżalona

problem z właścicielem mieszkania

Polecane posty

Gość wściekła i rozżalona

Wynajmowaliśmy mieszkanie- za czynsz plus odstepne i media. No i jak w wiekszości przypadków wpłaciliśmy kaucje. Mieszkanie w starym,ale odnowionym bloku,okolica cicha,sąsiedzi ok. Byliśmy strasznie zadowoleni. No,ale trafila nam sie okazja i musieliśmy zrezygnować. Przy wynajmie był sporządzony protokół zdawczo-odbiorczy. Niebyło nas przy odbiorze,bo najpierw było one wynajete na nasza firme,dla innej osoby,potem umowa była zmieniona. No wiec nadszedł dzien zdania mieszkania. 3 dni sprzatałam,myłam okna-wstyd mi byłoby zostawić bałagan. Chwila rozliczenia z właścicielem i... Usiłował naciagnać nas na 1000 zł. Wymyślił sobie m.in-że zalaliśmy panele (co było nieprawda-panele zostaly zalane przez nich,bo maja ogromna stara palme,i regularne ja przelewali),kazał wymienić żarówki,wyprać łóżko (ktorego nieużywaliśmy),obciażył nas za to że sasiedzi ukradli mu ze strychu stare krzesło (za jego zgoda wszystko wyniesione było na strych). Zawsze jak konsultowałam sie tel.z właścicielka słyszłam-prosze robić co pani uważa,można wyrzucić...oj jak dobrze,że nie słuchałam... Wydawali sie mili,wiec my nie chcielismy robic problemu i wszelkie usterki naprawialiśmy sami-m.in. wymiana cześci instalacji elektrycznej,czy syfony w zlewie i umywalce-bo byly pognite i przeciekały. Dołożyliśmy paneli w małym pokoju bo siegaly tylko do łożka a byl to pokoj dla niemowlaka,wiec wiadomo,że łozko dorosłego sie nie nadawało,odświeżyliśmy ściany. Ogolnie-dbalismy jak o swoje i niechodzilismy z kazda pierdola np wymiana uszczelki do nich. A on usilowal nas naciagnac na 1000zl i zazadal nowych zarowek! Ostatecznie straty wycenil na 300zl-a to dlatego ze sie zaplatał, a my kazaliśmy mu wycenić każde z osobna. Jestem zla! Placilo sie odstepne,dbalo sie,male usterki usuwalo sie samemu,bo po co naciagac i wzywac fachowca na koszt wlasciciela i co mam? Jak myślicie powinnam płacić? Mam zamiar isc ostrzec nowych lokatorow i sprawdzic czy usterki zostaly usuniete-bo przeciez dostali na to kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła i rozżalona
Podnosze. Doradzcie cos;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie powinno sie nigdy inwestowac w nie swoje mieszkanie. Wszelkie usterki, malowanie, odnawianie powinien robic wlasciciel mieszkania. wspolczuje wam takiej sytuacji, ale na waszym miejscu nie zaplacilabym i ostrzeglabym przyszlych lokatorow, bo to jest ze strony wlasciciela jawne oszustwo i chec naciagniecia tylko:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła i rozżalona
Niemam wyjścia,bo ma naszą kaucje. Pierwszy raz na wynajmie i niewiedzieliśmy jacy ludzie potrafia być. A my szukaliśmy nowych lokatorow,odsniezalismy parking,nawet wynajelam pania do sprzatania,bo jestem w wysokiej ciazy-mimo ze przy wynajmie byl po prostu brud. Chcialam zeby bylo czysto i pachnaco,bo jak to w starych blokach,czuc stechlizna troche. Jak pisalam-wlascicielka dawala nam wolna reke z wszystkim-jak dobrze ze nie korzystalam. I nie chodzi o kase-chodzi o sam fakt! Jednak naiwna jestem. Oboje z mezem:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zaplacilabym,a wynajmowaliscie przez agnecje czy tzw"na czarno" bo jak na "czarno" to jeszcze go nastrasz ze zglosisz do US ze nie placil naleznego podatku od wynajmu nieruchomosci :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła i rozżalona
Legalnie-umowa i co za tym idzie podatek. Tylko kurcze,krzeslo im zniklo ze strychu,lozko jest zaplamione (plama byla,tyle ze przykryta kapa,a myśmy je zafoliowali i dali na strych-za ich rada). Ale jestem naiwna. Pisze jej sms,oczywiscie zadnych wyzwisk i przeklenstw,ale musze po prostu. Niewiem,moze hormony bo jestem w ciazy,ale od wczoraj mna telepie z nerwow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestan sie telepac bo szkodzisz dziecku z powodu jakiejs francy,w takim wypadku lepiej zaplac i odzyskaj kaucje,mowi sie trudno kiedys ich chytrosc zostanie ukarana,teraz mysl o dziecku i sraj na to pieniadz to nie powod by sobie i malenstwu nerwami szkodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zjedz cos dobrego,zadzwon do kogos kogo lubisz,wlacz jakas komedie,idz sobie cos kup( jakis drobiazg ktory sprawi Ci przyjemnosc) idz do kina na spacer,ale przestan sie DENERWOWAC!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła i rozżalona
Nie mam wyjscia. Jakbym byla sama to pewno i ten 1000byl zaplacila,ale byla tam pani ode mnie z firmy tez (bo najpierw umowa byla na firme), i ona niedala sie wrobic. Wiem ze moj bąbelek jest najważniejszy,ale tak strasznie mi przykro przez nich. Jakbym poszla do nowych lokatorow jak myslicie-wysmieja mnie? Chce sprawdzic czy usuneli 'usterki'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedna wynajmujaca
Jeśli chce Ci sie z nim użerać, to się kłóć i nie odpuszczaj, każ sobie dać wszystko na piśmie itp. itd. i ostrzeż nowych lokatorów (chociaż jeśli się już wprowadzili to i tak za późno dla nich). A jak nie, to tak jak Ci tutaj radzono, zostaw mu te 300zł, i odpuść. Zdrowie Twoje i Maluszka jest najważniejsze. Rozumiem, że jest Ci przykro, bo to naturalne. Ja zaliczyłam w swoim życiu naprawdę dużo wynajmowanych mieszkań (studia, pierwsza praca za niezbyt duże pieniądze i takie tam) i powiem Ci, że takie rzeczy się zdarzają. Ja w jednym mieszkaniu tak "nie trafiłam" z współlokatorami, że "wyprowadzało" mnie (oczywiście niespodziewanie dla współlokatorów) dwóch kolegów i 3 koleżanki, tak, żeby ani na moment nie zostawić tych .... z moimi rzeczami. Olałam wtedy to, że zapłaciłam za cały miesiąc, a wyprowadzałam się na początku, kaucję dla właściciela (jednej osobie oddawać nie chciał, bo wziął od nas raz całą kwotę, a my się składaliśmy). Straciłam wtedy więcej niż 500zł. Do dziś jak to wspominam to mnie trzęsie, zastanawiam się jak moglam do tego dopuścić. Także trzymaj się, takie jest życie po prostu. Następnym razem przy odbiorze sporządzajcie protokół z każdym szczególikiem (tak się powinno robić, ale nikt tego nie robi) i tyle. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła i rozżalona
No to tez masz nieciekawe wspomnienia. Ja wynajmowalam mieszkanie zagranica i tez mialam przeboje ze wspollokatorami ale wlasciciele byli ok-nigdy nie narzekalam. Zaplacic musze-bo w gruncie rzeczy maja racje,ale nie daruje sobe tego,ze niewolałam o kazda pierdole wlasciciela,tych paneli,sprzatania,odsniezania a w zamian mam probe wyludzenia 1000 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rezystor tranzystor
Jako ktos kto posiada kilka mieszan (lokata kapitału ) miałem je za zadanie wynajac, ale jak patrze na tych co wynajmują to zrezygnowałem . Bowiem taki najemca jest swietą krową w dodatku wielokrotnie beszczelna . ile mona na salasku zarobic na wynajmie ? jest to rząd wiekosci około 500 żł na czysto !!! wiec są to smieszne pieniadze Pisze tutaj o mieszkaniu gdzies do 60 metrów kwadrat w porywach moze sie da zarobic na czysto 700 żł tak czy siak grosze jak na wkład i stan mieszkania , bo pisze o mieszkaniach ładnych gdzie sie wprowadzasz i mieszkasz cokolwiek sie nie stanie ci dzwonią i chcą naprawy a to zlew sie zatkał (sorki ale on sie sam nie zatkał) a to kran ciaknie a to kolanko pod zlewem sie rozszczelniło itd. W zyciu bym lokatorowi bez kaucji mieszkania nie wynajoł , a rygorystycznosc przy zdaniu była by przeogromna tak jak jest na zachodzie A na zachodzie przy zdaniu moja bratanica zapłaciła 80 funtów mimo ze mieszkała 2 miesiace tylko za to ze trzeba było najac firmę by wyprała wszystkie meble i wykładziny i słusznie , nowi własciciele nie mogą lerzec i siedziec jak chodzic po czymś na czym są slady kogos innego w postaci włosów , złuszczajacej sie skóry człowieka itd. Polakom sie wydaje , ze jak jest czysto to spokój ! ale nowy lokator jak przyjdzie to ma wymagania ! chce czystych scian podłóg , mebli . W tym wypadku wiele mnie smieszy z postawy wynajmujacego , ale z drugiej strony wszystko tzreba miec na pisamie , tego mnie zycie nauczyło , na pysk to mozna sobie pogadac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rezystor tranzystor
w angli własciciel nie wynajmuje mieszkania , w angli robią to za niego firmy , własciciel ma wszystko w dupie i tak byc powinno , a firmy sobie radza bardzo dobrze i tam powinno byc ! mieszkasz płacisz , albo won . najemca zas jesli jest oki , nie moze byc naciagany .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rezystor tranzystor
to ale musisz trafic na podobnego , bo juz ja bym naprzykład wszystko ustalił na pismie i albo sie godzisz , albo nie ! tyle !:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła i rozżalona
Pierwszy raz wynajmowałam i mam nauczke. Nieprzyszlo mi do glowy że ktos moze zauwazyc brak starego krzesla a nie widzi nowych panel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rezystor tranzystor
ale tak jest zawsze , wszystko co zmieniasz na plus lokalu nie interesuje wlasciciela , ale potem też to zostaje ! albo wraca do stanu jaki był .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdw b
Bo inwestuje się tylko i wyłacznie we wlasne mieszkanie. W cudzą nieruchomość - tylko na podstawie umowy i za pisemną zgodą właściciela. Jelenie jesteście i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła i rozżalona
To nie byly wielkie inwestycje-podobnie jak ew.straty. Po prostu-trzeba uważać,na miłych właścicieli. A ja ze swej strony sprawdzę na co poszła moja kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła i rozżalona
Podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uyuyiu
to rzeczywiscie masz pecha, rzadko trafiają się tacy lokatorzy jak ty, ja wynajmuje od dawna studentom, to potrafili powynosic meble, zarówki ludzie wykręcają, firany sobie wywalili na balkon i splesniały, podobnie jak krzesło, a wołają mnie do usterki typu ze karnisz się obluzował i rozliczają z np. dodatkowego klucza co musiali dorobic za 5 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła i rozżalona
No i nerwow cd. Wyobraźcie sobie,że włascicielom tego mieszkania przyszło rozliczenie-woda,ogrzewanie itp. Wyszło ok 600zł. Ździwiliśmy sie,że tak dużo no ale-zaplaciliśmy. Jako ze nie odebraliśmy tel.posypaly sie sms,ze maja nadzieje ze jestesmy uczciwi itp. Kurde,mieliśmy prawo dzwonka niesłyszeć! No i napisałam ze owszem,i że przykro mi,że tak nas potraktowali,że jak swoje traktowalismy a dla mnie to troche jak chęc wyludzenia wygladalo te zawyzone koszty itp. I sie zaczelo-sadem nas strasza-ze lozko zniszczone (sobie kupilismy nowe a tamte za jej zgoda na strych owiniete folia dalismy-przy odbiorze zaplacilismy im za pranie tej kanapy), dalej-mieli palme b.stara-i ona w protokole ujeta byla-teraz zadaja zaplaty bo palma zniszczona-2 liscie usychaly- ja informowalam ze cos sie z nia dzieje-nawet u ogrodnika bylam po porade i odzywki- powiedzial ze palma stara i trzeba ja przesadzic-co zglaszalam wlascicielce (odp.byla 'nieszkodzi,mozna wyrzucic), dalej odplyw w wannie byl zapchany-trzeba bylo uwazac i powoli wypuszczać. No i maz probowal kretami przepchac-okazalo sie,ze zapchane jest glebiej-wiec dzwonilismy z prośba o poinformowanie administracji- wlasciciel przyszedl,obejrzal,mowil ze tak sie dzialo. No ale adm.nie poprosil. I okazuje sie ze zalalismy sasiadke z dolu,glosila mezowi,ale maz do niej ze nie ma czasu itp.wiec tamta mowi,ze zglosi to wlascicielom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła i rozżalona
No i żadaja od nas zaplaty za to zalanie- jak wprowadzaliśmy sie do tego mieszkania,pytałam włascicielki czy mieszkanie jest ubezpieczone- odpowiedz byla twierdząca- wiec nie wracalam do tematu-ale okazalo sie,że zawalili i we wrześniu polisy nie przedłużyli! Jestem zalamana i zła! Do tego jeszcze dzwonia i mowia np.że mysleli ze jestesmy katolikami,ze bog istnieje itp. Jeszcze 1 sprawa- na umowie byla inna kwota z wynajem a my od ok 10 m-cy placilismy 100zl mniej-wlascicielka obnizyla nam te odstepne,bo niby zadowolona z nas byla,itp. Nie mamy na to aneksu,tylko sms-i teraz ona zada zaplaty roznicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła i rozżalona
Dzwoni i mowi,ze odeszlismy jak zlodzieje,ze piecyk zepsulismy (maz mowi,ze nic na ten temat nie wie,i ze przy odbiorze jeszcze przy jej mezu rece byl,a ona 'moj maz byl fair i nie sprawdzal'), że brud zostawilismy-a ja nawet pania do mycia okien wynajełam,firanki poprałam,podlogi pomylam,poodkurzałam... Żeby było świeżo i pachnąco. Powiedzcie mi-czy maja prawo nas obciażac o cos,i w ogole co mam robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie, dlaczego Wy nie pytacie przed faktem tylko po? przecież wszystko co związane jest z najmem napisane jest w kodeksie cywilnym. Co należy do właściciela, co do najemcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła i rozżalona
Nie znam sie na prawie cywilnym. Pytam jak to z boku wyglada-i czy to podpisaniu protokolu zdawczego,wyplacie reszty kaucji i po uregulowaniu naleznosci za centralne ogrzewanie-maja prawo czegokolwiek żadać. I jak by to dla ew.sadu wygladalo- palma,zalanie-i ich niezaplacona polisa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła i rozżalona
Podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła i rozżalona
Podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła i rozżalona
Może ktoś teraz odp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×