Jak tak przeglądam oferty pracy to...

nic tylko się powiesić ;)

zgadzam się z Tobą ! Tylko, że ja za wielki tchórz jestem, zeby się wieszać ;)

albo popełnić harakiri :( ewentualnie sepuku

ja nawet nie myśle o samobujstwie ale jesli chodzi o prace to u mnie gorzej niz żle jestem z małego miasta więc o czym tu gadać......

prawie wszędzie: studenci, niepełnosprawni, praca na produkcji ze zdjęciem (aplikuje 700 chętnych), albo jakieś kosmiczne wymagania: język fiński, duński :O , telemarketing, akwizycja, ph, reszta to specjaliści jacyś programiści, żadnych ofert w stylu praca w biurze czy wprowadzanie danych, chyba po rodzinie się takie oferty rozchodzą.

pewnie ze po rodzinie masz znajomości masz prace!!!! a bedzie jeszcze gorzej

i zdjęcia całych sylwetek, wyjazdy słuzbowe, praca po godzinach, towarzyszenie prezesowi i zarobki do 5000 zł...........

heeeh...5000 tyś nawet o tym nie marze

zgadzam się z wami, to niestety jest nasza smutna rzeczywistość brak pracy, dziś byłam w pup i jedyne oferty pracy były dla telemarketerów, doradców finansowych i dla ślusarzy, murarzy (gdzie ja się jednak nie nadaje)

i jak tu żyć?gdyby chociaż dobrze płacili za ten telemarketing..

szkoda gadać.....

"ja nawet nie myśle o samobujstwie ale jesli chodzi o prace to u mnie gorzej niz żle jestem z małego miasta więc o czym tu gadać......" ja szukam w Warszawie i jest to samo, totalna beznadzieja wszedzie chcą studentów ze stawką 10 brutto pomijając to ze nie jestem studentką, to po opłaceniu wynajętego pokoju zostałoby mi 600 zł, kup za to bilety, jedzenie, opłać rachunki

niestety wymagania jakie trzeba spełnić na jakąś konkretną prace są wielkie, a teraz coraz więcej ofert kierowanych jest do studentów, Tylko co mają zrobić starsze osoby?? Ma się te wykształcenie, ale brak doświadczenia, bo jak zdobyć doświadczenie jak nikt nie chce zatrudnić?? A już najbardziej śmieszą mnie oferty pracy gdzie jest wymagana bardzo dobra znajomość języka angielskiego, duńskiego, czeskiego, włoskiego itd. Jak się nauczyć tych języków jak trzeba zapier**** całe dnie, żeby mieć 1000 zł na rachunki...

ja niewiem co bedzie dalej ale mnie to wszystko przeraża.... zreszta z moim szczęściem i "zawsze pod góre" to nie mam juz na nic nadziei i sił już tez nie mam a tu całe zycie przedemną.... eh.....

najlepiej cale zycie byc studentem i taka prawda :O

ja nie glosowalam na PO wiec mnie to nie obchodzi, a jak wiekszosc wybrala PO to niech robią i do 70tki! przeciez wiekszosc spoleczesmtwa tego chciala wiec o co kaman?

a może ten koniec świata w grudniu się sprawdzi i nie będziemy się martwić już o pracę czy emeryturę..

w 2000 roku tez mial byc koniec swiata ;)

kto głosował na PO ten głosował, ja nie głosowałam a cierpie na tym tak jak inni

" ja nie glosowalam na PO wiec mnie to nie obchodzi, a jak wiekszosc wybrala PO to niech robią i do 70tki! przeciez wiekszosc spoleczesmtwa tego chciala wiec o co kaman? " xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx społeczeństwo tego nie chciało bo PO kłamało w tej sprawie .. a jakby rządził PIS czy SLD bezrobocie też byłoby wysokie opozycja tylko pyskuje a w razie co będzie robiła podobnie nikt w tym kraju nie nadaje się do rzadzenia :D

up

up

Ja mam prace ale na umowe śmieciową.... skacze, biegami i zabiegam o klienta a on idzie robić zamówienia w centrali a nie u mnie....Bo tam dostanie więcej zniżek. Ale za moja prace nikt mi nie zapłaci....Zła jestem strasznie! Praca jest ale co to za praca?

a mnie szlag trafia że nawet w sklepie trudno dostać pracę bo trzeba być dyspozycyjnym ,młodym,energicznym a w zamian umowa co najwyżej na pól etatu za 700 zł

http://ogloszenia.trojmiasto.pl/praca-wspolpraca/praca-dodatkowa-bez-ograniczen-wiekowych-ogl7426576.html