Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moje dwa oblicza

mam wspaniala corke i... depresje?

Polecane posty

Gość moje dwa oblicza

no wlasnie czy to depresja? czy to obnizenie nastroju? czy to chec posiadania czegos wiecej? nie wiem. mam 2 letnia wspaniala madra coreczke, niezlego meza, ale miedzy nami nie jest tak jakbym tego chciala, ale moze wymagam za wiele? patrzac z boku nie jest zlym mezem, ojcem dla naszej corci, ale ja tego nie umiem docenic, czy gdyby byl taki "idealny" jak ja bym chciala decenilabym? czy chcialabym jeszcze czegos wiecej? problemy fonansowe? owszem zdarzaly sie, ale mamy gdzie meiszkac, mamy co jesc, jest na skromne zycie, i zabawki, ciuszki dla corki. teraz i ja pracuje wiec jest jeszcze lepiej, ale praca lada chwila sie skonczy i co? i szukanie od nowa..nie cieszy mnie nic, myslalam ze jak nasza sytuacja sie polepszy to i ja bede sie czula lepiej ale wcale tak nie jest, ciagle w glowie gdzies siedzi to ze zaraz moge zostac na bezrobociu i co wtedy? pod mostem nie wyladujemy ale znow moze byc ciezko. mam male doswiadczenie bo jestem mloda mama wiec jest ciezko z praca, ale zlapie sie wszystkiego byle tylko zlapac gdziekolwiek doswiadczenie, zeby zarabiac. bylam kiedys u psychologa, ciagnie sie to dlugi czas, kazal isc do psychiatry mowila ze to depresja-nie poszlam. dlaczego? nie wiem. mam ochote wykrzyczec calemu swiatu ze cos jest nie tak, ze normalny czlowiek nie mysli co wieczor o smierci, a ja chcialabym zeby to cierpienie i fizyczne(?) i psychiczne sie skonczylo. nie daje juz rady, jedyne co daje mi sile to coreczka, kocham ja nad zycie i nie chce zeby zostala bez matki. jestem mloda, ale nie zaluje ani chwili ze ja mam, to jest wlasnie moj sens zycia, ona daje mi naped do wsyztskiego, zeby isc do pracy, zeby w ogole wstac rano z lozka. usmiecham sie, owszem nikt nie wie co sie dzieje-po co? maz mam wrazenie w ogole tego nie rozumie, a ja w srodku wrzeszcze do niego zeby mi pomogl bo nie dam rady, i mam ochote mu to wykrzyczec w twarz, ale on nie rozumie co sie ze mna dzieje. mimo ze wie. chyba mysli ze to chwilowe doly. mowi ze sie czepiam o wszytsko, ze wyzywam sie na nim. ma racje. tak wlasnie jest a ja nie potrafie tego zmienic... czy ktoras mama borykala sie z czyms takim? z depresja? czy to to? czy to moje jakies wygorowane wymagania, i przez nie jestem taka jaka jestem? jak sobie pomoc? ile wytrzymam? jak dlugo zatrzyma mnie na tym swiecie milosc do corki? na zawze? czy w koncu ulze sobie i zrobie to czego tak bardzo sie boje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, to jest depresja. tłamsisz coś w sobie i stąd przygnębienie, lęki. ja mam podobnie, ale wciąż boję się sobie przyglądać. mam chwile gorsze i lepsze. przez pare lat brałam psychotropy, było po nich jeszcze gorzej, nabawiłam się ostrej postaci depresji teraz jestem w pierwszej ciąży, okropnie boję się nawrotu choroby. wiem, że jak urodzę i będę miała te chore myśli, to po prostu poproszę mamę albo partnera, aby się dzieckiem zajmowali przez ten czas, aż dojdę do siebie. partner robi dla mnie wszystko, ale zdarza się, że się kłócimy. wciąż ma ochotę na jakieś wypady z kumplami, nie rozumie, że mi jest tak ciężko samej i o to kłótnie. ja zrezygnowałam z wszystkiego, a on tak na pół gwizdka. mówi, że chęnie ponosiłby ciążę za mnie, ale jak zapytałam go czy zrezygnowałby z papierosów, piwa, kawy itd. to się zastanowił. Więcej spacerków może z małą, oderwij się nieco od partnera, bądź wśród ludzi, może spotkasz jakiegoś prawdziwego przyjaciela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy choć raz sprawdzałaś
swoja tarczycę po ciąży? pytam jak najbardziej poważnie i jest to związane z Twoim problemem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssasasa
mam podobnie i corke. ja badalam tarczyce i jes ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dwa oblicza
tak sprawdzalam tarczyce, psycholog sugerowala wiec sie przebadalam i jest ok. a co do spacerow z corka, wczesniej jak nie pracowalam, caly czas chodzilysmy na spacerki, ale denerwowalo mnie ciagle siedzenie w domu, monotonia, poszlam do pracy i co? denerwuje mnie siedzenie w pracy, mam wyrzuty sumienia ze dziecko jest z babcia a nie z mama, chociaz corka nie protestuje i chetnie zostaje beze mnie. wszystko jest zle, nie widze zadnych pozytywnych stron czegokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dwa oblicza
ssasasa wiesz co u ciebie wplywa na takie samopoczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz do psychiatry
idz do psychiatry. to nie jest wsyd. to ci pomoze. W depresji przychodzi taki moment, ze przestaje sie myslec o najblizszych a wtedy jest koniec. ogolnie na samobojcow mowi sie, ze sa tchorzami, ze wybrali latwiejsza droge, jak to oni nie mogli myslec o rodzinie. Nikt kto czegos takiego nie przezyl, nie zrozumie. Dopoki mysli sie o rodzinie i najblizszych, nie zrobi sie nic. Ale w pewnym momencie przestaje sie myslec o najblizszych i mysli sie tylko o bolu i o smierci, ktora zamieni ten bol w blogi stan, gdzie nie bedzie juz bolu, gdzie nasze problemy znikna. Wtedy sie robi cieplo kolo serca. Dopoki myslisz o coreczce, nic sobie nie zrobisz. ale jak nie bedziesz juz miala sily, zeby myslec ze zostawiasz dziecko, to juz moze cie nic nie powstrzymac. targniesz sie na zycie i nawet przez sekunde nie pomyslisz o dziecku. Czy tego chcesz? Dlatego idz do psychiatry. Potrzebujesz pozadnej dawki lekow i psychoterapii. To pomoze ci pozbierac zycie do kupy i byc kiedys szczesliwa. Wiem, ze teraz pewnie w to nie wierzysz, ale do starcenia masz bardzo duzo- swoja corke!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dwa oblicza
to sie juz ciagnie ponad rok, chociaz wczesniej jako nastolatka tez mialam takie momenty. a co do psychiatry to mam jakis lek, wydaje mi sie ze keidys jak nie daj Boze cos sie stanie mojej coreczce, zacznie ktos weszyc, zobaczy ze mamusia leczyla sie u psychiatry to moga byc problemy. nie wiem czy takie rzeczy zdarzaja sie naprawde czy tylko w filmach, ale lek przed tym jest starszny. no i chyba caly czas probuje nie dopuscic do siebie mysli ze to naprawde depresja tylko moze jakis dol? ale dolki raczej nie trwaja tak dlugi i nie sa tak intensywne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dwa oblicza
tez kiedys myslalam ze samobojcy to tchorze. teraz mysle inaczej. wiem co mysli i czuje osoba zmagajaca sie z depresja, ile musi sie nacierpiec nawalczyc sama ze soba zeby zyc. zeby nie "pojsc na latwizne". to jest koszmarne uczucie kiedy wieczorem kule sie na lozku w klebek, zaciskam piesci jak tylko sie da i czekam az ten "bol" sie skonczy.wtedy patrze na coreczke i mysle ze zasluguje na lepsze zycie, na lepsza rodzine-matke, chociaz wydaje sie byc szczesliwym dzieckiem, bardzo staram sie zeby nie braklo jej niczego a przede wsyztskim milosci, mimo tego co sie ze mna dzieje. i wydaje mi sie ze udaje mi sie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz do psychiatry
jesli tak na to patrzysz, to ja ci odpowiem kontra: jesli cos sie stanie twojej coreczce a zobacza ze masz nieleczona depresje, to dopiero bedziesz miala problemy. Z depresjii da sie wyjsc i zyc normalnie, zupelnie normalnie. tylko daj sobie szanese!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dwa oblicza
ale skad moga wiedziec ze mam nieleczona depresje? trzeba tez miec kiedy isc do tego psychiatry, teraz pracuje wiec nie ma szans, wizyty, psychoterapia, nie mam na to czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakie masz TSH?
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dwa oblicza
nie wiem jakie mam ths, babka ktora dawala mi wyniki mowila ze wsyztsko w normie. zna sie na tym, bo zawsze mi mowila jak odbieralam wyniki czy jest ok czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×